BE: Zimowa giełda transferowa cz.2


26 stycznia 2011 BE: Zimowa giełda transferowa cz.2

Okienko transferowe trwa. Wydaje się, że wraz z upływającym czasem kluby coraz chętniej sprowadzają nowych zawodników. Zimowe zakupy do tej pory raczej nie były domeną polskich drużyn. Wydaje się jednak, że w tym sezonie coś drgnęło, ponieważ podczas trwającego okienka mogliśmy zaobserwować kilka ciekawych ruchów.


Udostępnij na Udostępnij na

Król zimowego polowania

Rafał Murawski jest bohaterem jednego z najgłośniejszych transferów tej zimy w Polsce
Rafał Murawski jest bohaterem jednego z najgłośniejszych transferów tej zimy w Polsce (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Królem transferów jest chyba Lech Poznań. Mówię chyba, ponieważ już niejednokrotnie oglądaliśmy na naszych boiskach wielu „utalentowanych” zawodników, którzy w rzeczywistości okazywali się niewypałami. Jednym z tych, z którymi w Poznaniu wiążą spore nadzieje, jest serbski napastnik Vojo Ubiparip ściągnięty za 600 tysięcy euro ze Spartaka Subotica. Zawodnik ten zdobył już bramkę dla drużyny mistrza Polski w sparingu z rumuńską Timisoarą. Prawdziwą wartość Ubiparipa poznamy jednak w meczach Ekstraklasy oraz Ligi Europejskiej. W tych drugich rozgrywkach zagrać nie będzie mógł Rafał Murawski, który jest kolejnym wzmocnieniem „Kolejorza”. Reprezentant Polski grał już w europejskich pucharach w barwach Rubinu Kazań i swoje umiejętności pokazać będzie mógł kibicom jedynie w meczach ligowych oraz w spotkaniach Pucharu Polski. Oprócz tego do Lecha przeszedł również Jakub Kapsa, utalentowany 19- latek z KSZO Ostrowiec.

Co słychać w Krakowie?

Jeśli chodzi o Wisłę Kraków, to w ostatnim czasie klub ten wzmocnił Maor Melikson. Izraelczyk opuścił Hapoel Beer- Sheva w nadziei, że zdoła wywalczyć sobie miejsce w linii pomocy „Białej Gwiazdy”. Obronę zasilił z kolei występujący ostatnio w holenderskim AZ Alkmaar, Kew Jaliens. Media spekulują, że w ciągu kilku najbliższych dni krakowski klub podpisze kontrakt z bułgarskim napastnikiem Cwetanem Genkowem. Nie próżnuje również rywal zza miedzy, Cracovia. Profesor Filipiak, chcąc pomóc trenerowi w utrzymaniu zespołu w lidze, zafundował mu kilku niezłych graczy. Wśród nich są Krzysztof Król (ostatnio Chicago Fire, wcześniej Jagiellonia i drugi zespół Realu Madryt), Piotr Giza (dawniej gwiazdor Cracovii) oraz Łukasz Nawotczyński (ma na koncie występy m.in. w Wiśle). Drużynę „Pasów” opuścił jednak kolejny po Ślusarskim napastnik, Matusiak. Wracający po nieudanych zagranicznych wojażach zawodnik miał nadzieję, że w klubie z ulicy Kałuży odbije się, ale niestety się przeliczył. Po rozczarowującej rundzie Matusiak opuścił Kraków i udał się na podbój Grecji, wybierając zespół Asteras Tripolis.

Lider nie szaleje

Marcin Robak to jeden z kilku piłkarzy, którzy podczas tego okienka Polskę zamienili na Turcję
Marcin Robak to jeden z kilku piłkarzy, którzy podczas tego okienka Polskę zamienili na Turcję (fot. Koryaspor.org.tr)

Drużynę lidera Ekstraklasy opuścili Kamil Grosicki i Igor Lewczuk. Jagiellonia za pieniądze uzyskane z transferu reprezentanta Polski nie wzmocniła się jednak znacząco. Do Białegostoku zawitali dwaj Czarnogórcy, Luka Pejović oraz Ermin Seratlić. Oprócz tego do ekipy prowadzonej przez Michała Probierza dołączył także młody bramkarz Tomasz Ptak, który w ostatnim czasie przebywał na testach w Liverpoolu. Jeśli chodzi o bramkarzy, to znacząco na tej pozycji wzmocniła się również kielecka Korona, która sprowadziła Krzysztofa Pilarza. Klub opuścił jednak Radosław Cierzniak, który wiedząc, że ma nikłe szanse na występy, zdecydował się odejść do AS Alki Larnaka.

Pozostałe ciekawostki transferowe

Po bardzo aktywnym uczestnictwie w letnim okienku transferowym zimą całkowicie spasowała Legia, która nie doznała żadnego znaczącego wzmocnienia. Klub z Łazienkowskiej opuściło jednak kilku zawodników. Największą stratą wydaje być Maciej Iwański, który wybrał popularny ostatnio wśród naszych kopaczy kierunek turecki (konkretnie Manisaspor). Oprócz tego stołeczną drużynę opuścił także Pance Kumbev. Przenieśmy się na chwilę do Gdańska. Niemal na tak krótką chwilę jak przebywał tam Marek Zieńczuk. Lewoskrzydłowy wrócił do rodzinnego miasta z wielkimi nadziejami. Niestety, zawiódł i od rundy wiosennej reprezentować będzie barwy Ruchu Chorzów. Oprócz niego chorzowski klub zasilili także Szyndrowski i Dokić. W drużynie ze Śląska nie będzie występował już reprezentacyjny obrońca, Maciej Sadlok. Od stycznia obowiązuje bowiem jego kontrakt z Polonią Warszawa, którą wzmocnił także Adam Kokoszka.

Marek Zieńczuk zaliczył niezbyt udany powrót do kraju
Marek Zieńczuk zaliczył niezbyt udany powrót do kraju (fot. Hanna Urbaniak/iGol.pl)

Wspominając najgłośniejsze polskie transfery tej zimy, nie można zapomnieć o Marcinie Robaku, który poszedł w ślady braci Brożków czy Kamila Grosickiego i przeniósł się do Turcji. Były napastnik Widzewa Łódź podpisał kontrakt z Konyasporem, któremu ma pomóc w walce o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Emocji w tym okienku z całą pewnością nie brakuje. Zimową porą kluby Ekstraklasy kilkakrotnie rozpaliły swoich fanów do czerwoności. Bywało tak nie tylko ze względu na spektakularne odejścia, ale również wielkie powroty. Największy niewątpliwie jest udziałem Rafała Murawskiego. Fanom Polonii sporo radości sprawił zapewne transfer Kokoszki. Jeśli chodzi o odejścia, to drogi do lepszego piłkarskiego życia poszukał m.in. Marcin Robak. Kto wie, być może następne dni zakręcą transferową karuzelą jeszcze bardziej?

Komentarze
~Marcin77 (gość) - 13 lat temu

Martwi mnie spokój w LEGII WARSZAWA...Bo odszedł
M.Iwański,a i może odejdzie S.Szałachowski,a nikt
nie przyszedł...;/

Odpowiedz
~lechita (gość) - 13 lat temu

Legia tyle meczów w rundzie jesiennej kupiła, że
nie mają pieniędzy na wzmocnienia.

Odpowiedz
~Marcin77 (gość) - 13 lat temu

A ty siej tą swoją propagandę aż kiedyś obudzisz
się z ręką w nocniku...!!!8/

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze