Przed nami dopiero 2. kolejka Bundesligi, a coroczny faworyt – Bayern Monachium – już jest pod presją. Po pechowej porażce z Borussią M’Gladbach, „Bawarczycy” zmierzą się z liderem tabeli, VfL Wolfsburg. Polacy z Dortmundu będą gościć u „Wieśniaków” z Hoffenheim, a ci z Kolonii zagrają z Schalke w Gelsenkirchen.
Ponieważ w środku tygodnia rozegrano mecze reprezentacji, 2. kolejka ligi niemieckiej obędzie się bez piątkowego spotkania – zamiast niego, aż sześć meczów rozpocznie się w sobotę o 15:30. Najciekawiej z nich zapowiada się spotkanie nieoczekiwanego lidera tabeli – VfL Wolfsburg, po którym wszyscy spodziewali się raczej kolejnego kryzysu niż świetnej formy, z drużyną, która równie nieoczekiwanie przegrała swój pierwszy mecz, a więc z Bayernem Monachium.
Były trener Bayernu, a obecnie szkoleniowiec drużyny „Wilków”, Felix Magath, przed tygodniem zaskoczył wszystkich – przede wszystkim wyborami dotyczącymi pierwszej jedenastki VfL. Kapitanem został Christian Träsch, który z drużyną trenował niecałe dwa tygodnie, a w ataku od początku spotkania grał nie Srdjan Lakić, a Patrick Helmes, którego trener chciał wymienić na Papissa Cisse z Freiburga. „Magik Magath” miał jednak rację, i tym sposobem jego zespół rozbił bezbronne Köln 3:0. O ile Wolfsburg zaskoczył pozytywnie, o tyle Bayern Monachium zafundował wszystkim inną niespodziankę – przegrał z 16. w ubiegłym sezonie Borussią M’Gladbach, i to po błędzie osoby, po której nikt się błędów nie spodziewał – bramkarza Manuela Neuera. Teraz na „Bawarczykach” ciąży ogromna presja, a łatwo do wygrywania wrócić nie będzie – po 1. kolejce widać, że zespół Juppa Heynckesa nie ma pomysłu na grę, a dodatkowo z powodu problemów z plecami wystąpić nie będzie mógł Arjen Robben. Mimo to piłkarze Bayernu będą musieli zrobić wszystko, żeby zgarnąć trzy punkty i zadowolić otoczenie – Wolfsburg jednak na pewno im tego nie ułatwi.
Trudne zadanie stoi także przed piłkarzami 1. FC Köln, którzy o sile „Wilków” przekonali się tydzień temu. Tym razem drużyna z Kolonii zagra na wyjeździe z Schalke Gelsenkirchen, z którym współdzieli ostatnie miejsce w tabeli. Trener Schalke, Ralf Rangnick, zapowiada, że jego zespół musi wygrać i zrobi wszystko, żeby nie powtórzył się fatalny scenariusz z ubiegłego roku, kiedy po czterech meczach „Die Königsblauen” ciągle mieli na koncie okrągłe zero punktów. Tym razem na ich korzyść przemawia statystyka – piłkarze z Kolonii nie wygrali w Gelsenkirchen od 11 spotkań, a w ostatnich trzech nie byli w stanie zdobyć nawet gola. Teraz także będą mieli problemy – środkowy obrońca, Youssef Mohammad, dopiero co wyleczył jedną kontuzję, a już złapał kolejną, inny defensor – Kevin Pezzoni – przechodzi infekcję, natomiast napastnik Milivoje Novaković musi pauzować za czerwoną kartkę. Za porażkę w poprzednim meczu trener Stale Solbakken wziął całą winę na siebie, ale jeśli jego zespołowi przydarzy się więcej takich złych dni, szybko może stać się kandydatem do spadku.
Spadkiem zdecydowanie nie musi martwić się Borussia Dortmund, która po efektownym zwycięstwie nad HSV wybiera się na Rhein-Neckar Arena, by tam zmierzyć się z TSG Hoffenheim. „Wieśniacy”, którzy w pierwszym meczu ulegli Hannoverowi 1:2, są w bojowych nastrojach. Pamiętając wygraną 1:0 sprzed sezonu, Sejad Salihović głośno stwierdza, że Borussię także można pokonać. Menedżer Ernst Tanner dodaje, że Hoffenheim jest na dobrej drodze, i nie musi się nikogo obawiać. Jeżeli jednak „BVB” rozpocznie mecz tam, gdzie skończyła ostatni, powstrzymanie jej będzie bardzo, bardzo trudne. Piłkarze Hoffenheim mają nadzieję, że spotkanie towarzyskie reprezentacji Niemiec i Brazylii trochę zmęczyło fenomenalnego Mario Götze, ale muszą pamiętać, że w ekipie mistrzów każdy gra na najwyższym poziomie. Wszystko zdaje się wskazywać na kolejną ładną wygraną Borussii Dortmund, która już teraz wydaje się najpoważniejszym kandydatem do zdobycia kolejnego mistrzostwa.
Wszystkie mecze 2. kolejki:
Sobota, 15:30
VfL Wolfsburg – Bayern Monachium
1899 Hoffenheim – Borussia Dortmund
Schalke Gelsenkirchen – 1. FC Köln
Hamburger SV – Hertha Berlin
1. FC Nürnberg – Hannover 96
SC Freiburg – FSV Mainz 05
Sobota, 18:30
Borussia M’Gladbach – VfB Stuttgart
Niedziela, 15:30
1. FC Kaiserslautern – FC Augsburg
Niedziela, 17:30
Bayer Leverkusen – Werder Brema
WITAJ OLU;)
Nie wygrają tym bardziej z Wolfsburgiem na wyjezdzie
max remis