Partnerstwo Bayernu Monachium i Adidas, trwające już od 50 lat, zostało przedłużone przynajmniej o kolejne dziewięć. Przy okazji podpisywania nowej umowy na Allianz Arena zaprezentowano również koszulkę, w której w nadchodzącym sezonie występować będą „Bawarczycy” przed własną publicznością.

– Adidas i FC Bayern łączy coś więcej niż tylko wieloletnie partnerstwo w ramach sponsoringu i dostawy sprzętu. Nasza więź to wyjątkowa historia sukcesów. Zapisujemy właśnie jej kolejny rozdział, bo tak traktujemy przedłużenie obowiązującej umowy – skomentował Herbert Hainer, CEO grupy Adidas, pełniący jednocześnie funkcję zastępcy przewodniczącego Rady Nadzorczej Bayernu Monachium.
– Jesteśmy zachwyceni, że długoletnia współpraca Bayernu i Adidas, która charakteryzuje się wzajemnym szacunkiem i zaufaniem, będzie kontynuowana przez następne osiem sezonów. Jesteśmy przekonani, że Adidas i FC Bayern będą razem osiągać dalsze sukcesy – powiedział Karl-Heinz Rummenigge, prezes FC Bayern Monachium.
– Dla mnie osobiście zaprezentowana dziś nowa koszulka, jest najlepszym strojem, w jakich kiedykolwiek występowali gracze Bayernu. Czekamy z niecierpliwością, by w nich zagrać! – dodaje.
Cytując klubowe motto „Mia san mia” (jesteśmy, kim jesteśmy), klubowy trykot ucieleśnia wyjątkowe uczucie wspólnoty. Na nowy strój składa się cały szereg detali, takich jak logo wspomnianego sloganu, widniejące na kołnierzyku. Głównym elementem projektu są pionowe pasy, reprezentujące „Dziecko Monachium” – postać przedstawioną w oficjalnym herbie miasta.
Spodenki i getry meczowe utrzymane są w ciemnoczerwonych barwach ze złotymi akcentami, nadającymi kompletowi bardzo elegancki wygląd.
Nowy trykot Bayernu będzie miał swój debiut w meczu przeciwko VfB Stuttgart 14 maja 2011 roku. Od 13 maja będzie w sprzedaży na stronie www.fcbayern.de/shop, a od 16 maja również na stronie www.shop.adidas.com.
Jakiejś wielkiej innowacji nie zauważyłem. Jak
zwykle ta czerwień, mi osobiście bardziej podobało
się dawniejsze bordo, bądź granat z czerwienią.
Ale widocznie Bayern odszedł od tego stylu na
dobre....