Były piłkarz Liverpoolu, John Barnes, uważa, że jego ukochana drużyna potrzebuje trzech transferów, by z powodzeniem walczyć o najwyższe lokaty.
To miało być nowe rozdanie w historii Liverpoolu. Transfery za blisko 100 milionów funtów i nazwiska, które budzą szacunek: Jordan Henderson, Andy Carroll i Charlie Adam. Rzeczywistość okazała się o wiele mniej kolorowa, a kibice Liverpoolu w obecnym sezonie nie mają wielu powodów do zadowolenia.
– Liverpool potrzebuje lepszych piłkarzy, a nie zawodników tylko do kadry. Potrzeba trzech piłkarzy, którzy staną się podstawowymi graczami. Ci nowi nie powinni być na drugim froncie, powinni stanowić o sile drużyny. Liverpool potrzebuje więcej kreatywnych piłkarzy, ponieważ jeśli Suarez nie strzela i Gerrard nie kreuje gry, nie ma alternatywy – wyjaśnił Barnes.
– Potrzeba zawodników ofensywnych, kogoś do środka pola i prawdziwego strzelca. Kiedy patrzysz na pierwszą piątkę, to widzisz, że Liverpool nie ma lepszego składu. W przeszłości byliśmy zależni od Gerrarda i Torresa, teraz Hiszpana zastąpił Urugwajczyk. Mam jednak nadzieję, że Carroll, Downing, Adam i Enrique pokażą formę, jaką imponowali przed rokiem. Poczekajmy jeszcze rok, zanim ich ocenimy. To jest długofalowy projekt Liverpoolu, który wyszukuje zawodników i liczy, że w ciągu kilku lat oni będą kluczowi. Wszyscy kibice oczekują rezultatów już teraz, ale potrzebne jest ich wsparcie. Poczekajmy, na oceny przyjdzie czas – podsumował.
Liverpool, potrzebuje:
-bramtosztrzelnego napastnika(suarez-7,a o innych ie
wspomnę)