Awans Śląska, Sobota katem Brugge


8 sierpnia 2013 Awans Śląska, Sobota katem Brugge

Śląsk Wrocław tylko zremisował z Club Brugge, ale wystarczyło to do awansu. Na dwie bramki Soboty i gola Paixao odpowiedzieli Refaelov, Duarte i De Sutter.


Udostępnij na Udostępnij na

Już w 1. minucie Mila szukał prostopadłym podaniem Paixao, ale szybciej przy piłce był bramkarz gospodarzy. Chwilę później Vazquez kapitalnie uderzył z dystansu zewnętrzną częścią stopy, ale trafił w poprzeczkę. W 9. minucie Śląsk znalazł się w znakomitej sytuacji w kontekście dwumeczu. Po przejęciu piłki w środku pola Kaźmierczak zagrał kapitalną prostopadłą piłkę do wychodzącego zza linii obrony Soboty, który pewnym strzałem pokonał Ryana. Po tym golu goście cofnęli się, a piłkarze Brugge raz po raz wchodzili w pole karne Śląska, jednak Gikiewicz przez kolejne minuty musiał interweniować tylko raz i zrobił to udanie. W 26. minucie polskiego bramkarza po raz kolejny uratowała poprzeczka, tym razem po strzale Lestienne’a.

Waldemar Sobota jest w świetnej formie
Waldemar Sobota jest w świetnej formie (fot. Rafał Rusek /iGol.pl)

Po kilku minutach wyraźnego naporu drużyny belgijskiej wrocławianom udało się uspokoić grę i oddalić ją od własnego pola karnego. Następne minuty upłynęły w świetle walki o środek pola i kilka prób ataków gospodarzy, które były jednak powstrzymywane w okolicach pola karnego. Na przerwę piłkarze Śląska mogli schodzić z dwubramkowym prowadzeniem, gdyby Stevanović wykończył dośrodkowanie Dudu. Słoweniec uderzył jednak ponad bramką.

Choć początek drugiej połowy tego nie zwiastował, to wraz z upływem czasu coraz większą przewagę zdobywali gospodarze. Z boiska musiał zejść Ostrowski, który był bliski zobaczenia żółtej kartki, ale Socha chwilę po wejściu w bardzo głupi sposób szybko zarobił kartkę i to jego stroną poszła akcja, która przyniosła gola Brugge. Refaelov, który wszedł w przerwie, zwiódł prawego obrońcę Śląska i uderzył zza pola karnego. Bardzo źle interweniował Gikiewicz i piłka wpadła do siatki. Na całe szczęście Śląsk szybko odpowiedział. Stevanović bardzo dobrze podał do Mili, który wychodził praktycznie sam na sam z bramkarzem, ale odegrał jeszcze do Paixao, który wpakował piłkę do bramki.

Gospodarze dążyli do odrobienia strat i choć kilka razy, szczególnie po rzutach rożnych, byli dość blisko, to Gikiewicz praktycznie nie musiał interweniować. Śląsk wyczekiwał na zabójczą kontrę i takiej się doczekał. Mila zagrał na wolne pole do Soboty, ale do piłki wystartował też Ryan. Bramkarz Brugge fatalnie się pomylił, polski skrzydłowy z łatwością go minął i pomimo asysty obrońcy technicznym strzałem umieścił piłkę w pustej bramce. Rywale zamierzali grać do końca. Chwilę później mieli rzut rożny i po zamieszaniu w polu karnym z najbliższej odległości gola zdobył Duarte. Gospodarze mocno naciskali, aby meczu nie przegrać, i ostatecznie w doliczonym czasie gry wyrównali za sprawą De Suttera, który po dośrodkowaniu z prawej strony zdobył gola głową. Na więcej nie było ich jednak stać.

Śląsk w całym dwumeczu zaprezentował się bardzo dobrze i zupełnie zasłużenie awansował. Jeśli utrzyma swoją dyspozycję, być może na dłużej zagości w Europie. Jedno jest pewne: do tej pory prezentuje się najlepiej z naszych pucharowiczów.

Komentarze
~rasu (gość) - 12 lat temu

Oglądam. super mecz nie to co lech poznań

~Jaga (gość) - 12 lat temu

Śląsk Śląsk WKS Śąsk Śląsk WKS czy jak to tam
szło:) druga połowa to będzie wojna ale Śląsk
mam ogromną nadziej że awansuje.

~cbf (gość) - 12 lat temu

ten mecz akurat da sie ogladac

~Tony (gość) - 12 lat temu

yyy Śląsk zremisował niestety nie wygral ale
przechodzi dalej btw MEGA WALDEK!!! BRAWO ŚLĄSK od
dzis we Wrocławiu opijamy każda sobote!!!

~ahaaa (gość) - 12 lat temu

Liczyłem na Śląsk i się nie myliłem :)
Gratulacje dla ekipy Śląska zasłużony awans,
trafili na trudniejszego przeciwnika niż Lech ale
dali rady oby pozytywnie trafili w następnej rundzie
:)

~pieta (gość) - 12 lat temu

Brawo śląsk lech nic nie pokazał dał ciała a
Śląsk gra dalej dziś czekamy na rywali Legii i
Śląska

~lechita22 (gość) - 12 lat temu

Teraz nic nie zostało, tylko czekać na dwumecz z
Sevillą, szanse są wprawdzie dużo mniejsze niż z
Club Brugge, ale nic nie jest niemożliwe ( nawet w
polskiej piłce wbrew pozorom)

!!! (gość) - 12 lat temu

Świetny mecz Śląska i o brak bezsensownych
dośrodkowań tak jak to bywało kiedyś... Co prawda
perspektywa meczu z Sevilla nie napawa optymizmem
,ale nic nie wiadomo ...

Najnowsze