Atletico Madryt vs FC Barcelona: Hit na Vicente Calderon!


Na otwarcie piłkarskiego weekendu w Hiszpanii czeka nas prawdziwy hit. W sobotę o 20:00 na Vicente Calderon miejscowe Atletico Madryt podejmie FC Barcelonę.


Udostępnij na Udostępnij na

Mecz ten zapowiada się niezwykle ciekawie i emocjonująco. Duma Katalonii traci do Realu Madryt zaledwie 2. punkty, a wobec ostatnich sensacyjnych wyników Królewskich, to nawet już w sobotę Blaugrana może objąć pozycję lidera w Primera Division. Aby do tego doszło musi jednak pokonać Atletico, a Real musiałby ulec Recreativo Huelva, co nie jest wcale niemożliwe, wobec bardzo słabej formy ekipy z Santiago Bernabeu.

Z kolei Atletico przeżywa ostatnio kryzys formy. 4. pozycja w lidze nie odzwierciedla ostatnich wyników zespołu Javiera Aguirra. Drużyna z Madrytu wyraźnie nie jest w formie i tylko zdobyte punkty we wcześniejszych kolejkach pozwalają Atletico dalej utrzymywać pozycję, premiowaną grą w europejskich pucharach. Lecz jeśli Los Indios będą dalej tak grać, to długo nie zagrzeją miejsca w czołówce, tym bardziej, że tuż za ich plecami czai się kilka zespołów, których strata punktowa jest bardzo niewielka.

W 25. kolejce Primera Division Barcelona podejmowała Levante. Duma Katalonii ostatnio nie zawodzi i bez problemów rozprawiała się z outsiderem, wygrywając 5:1. Gole dla Barcy strzelali Xavi, Lionel Messi i Samuel Eto’o. Ten ostatni zaliczył klasycznego hattricka. W środę nie było już tak pięknie. Barca zremisowała 1:1 w półfinale Pucharu Króla z Valencią. Gdyby nie trafienie Xaviego w doliczonym czasie gry, na Camp Nou mogłoby dojść do sporej sensacji.

Atletico uległo tydzień temu Osasunie Pampeluna 1:3. Po tamtej kolejce i słabej grze drużyny z Madrytu, wszyscy zaczęli już otwarcie mówić o kryzysie w ekipie Los Indios.

Do tych słabych wyników doszła jeszcze kontuzja Sergio Aguero, który podczas środowego treningu nabawił się lekkiego urazu. Lekarze mówią jednak, że w 99% Argentyńczyk zagra w sobotę.

Z kolei Frank Rijkaard zdecydował się powołać na mecz z Atlético nieobecnych w środę Ronaldinho, Sylvinho, Gudjohnsena i Giovaniego. Decyzją sztabu szkoleniowego, do Madrytu nie poleci natomiast Yaya Toure. Na liście powołanych nie znalazł się także Bojan. W spotkaniu z Valencią młody Hiszpan nabawił się kontuzji biodra. W sobotę zabraknie Márqueza, któremu klubowi lekarze wciąż nie zezwolili na powrót do normalnych treningów.

Wypowiedzi:

José Manuel Jurado – Atletico: – To dla nas finał. Musimy zająć czwartą pozycję, dlatego musimy myśleć o zwycięstwach. To jest niezbędne do osiągania celu. Mecz z Barceloną będzie skomplikowany, gdyż Barca zawsze jest groźna.

Lionel Messi – Barcelona: – Sposób w jaki ostatnio gramy sprawia, że możemy wygrać na każdym boisku. Teraz nasz los zależy wyłącznie od nas i jeżeli nie obejmiemy prowadzenia w ten weekend, postaramy się to uczynić za tydzień. Najważniejszą rzeczą jest to, że każdy mecz gramy na wysokim poziomie, a drużyna jest zjednoczona jak nigdy dotąd. Teraz nadchodzi najważniejszy moment sezonu – każde spotkanie jest jak finał. Nie możesz odpocząć nawet na sekundę, bo jeżeli to zrobisz, możesz szybko zasnąć

Diego Forlan – Atletico: – Spotkanie z Barcą nie jest finałem, ale jest bardzo ważne jeśli chodzi o realizację naszych założeń w tym sezonie. Jesteśmy spokojni, musimy ciężko pracować, ponieważ doskonale wiemy, że nasz los zależy wyłącznie od nas.

Ciekawostka:

To nie Rodriguez Santiago a Fernandez Borbalan poprowadzi sobotnie spotkanie między Atletico a FC Barceloną. Podjęto taką decyzję z tego względu, że Rodriguez Santiago nie przeszedł pomyślnie testów sprawnościowych.

Piłkarze powołani na mecz:

Barcelona: Valdés, Pinto, Zambrotta, Puyol, Milito, Abidal, Sylvinho, Thuram, Edmílson, Xavi, Deco, Ronaldinho, Gudjohnsen, Iniesta, Messi, Henry, Eto’o, Giovani.

Atletico: Falcon, Lopez, Santana, Forlán, Raul Garcia, Luis Garcia, Aguero, Rodriguez, Abbiati, Ze Castro, Jurado, Reyes, Miguel, Mista, Perea, Pablo, Valera, Simao, Camacho.

Tak więc sobotnie spotkanie zapowiada się niezwykle emocjonująco. Obie ekipy są niezwykle zmotywowane i obie mają do tego powody. Barcelona walczy o objęcie prowadzenia w La Liga, Atletico o utrzymanie w strefie premiującej grą w europejskich pucharach. Szykuje się więc wielki pojedynek na Vicente Calderon!

Komentarze
Maciek Moderski (gość) - 16 lat temu

FC Barcelona wygra ten mecz mimo nieobecności Toure !
Liczę na wysokie zwycięstwo ! Wiem, że Atletico to
bardzo dobry zespół, ale Barca pokaże na co ją stać !
Visca el Barca !

Odpowiedz
~K.K93 (gość) - 15 lat temu

Veb! Visca el Barcaa! NajlepszA z Najlepszych!
NiiepoKonana!!!!!!!!!!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze