Były piłkarz Lecha Poznań i Polonii Warszawa, Arkadiusz Bąk, nie potrafi wskazać faworyta pojedynku tych drużyn w ramach 21. kolejki Ekstraklasy. Bąk uważa jednak, że kibice obejrzą dobre widowisko, w którym nie zabraknie bramek.
– Szanse oceniam 50 na 50. Lech nie może przegrać, a Polonia musi wygrać. Ciężko wskazać faworyta. Myślę, że to będzie wyrównany, a przede wszystkim bramkowy mecz. Remis żadnej z drużyn nic nie daje – powiedział Bąk.
W ostatnim spotkaniu piłkarze Lecha Poznań niespodziewanie zremisowali w półfinale Pucharu Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:1. Taki wynik na pewno nie nastraja fanów „Kolejorza” optymistycznie przed ciężkim meczem na stadionie przy ulicy Konwiktorskiej. Były reprezentant Polski nie uważa jednak, by te dwa spotkania można było ze sobą porównać, bo, jak mówi, rozgrywki pucharowe rządzą się swoimi prawami.
Bąk przedstawił także swoją opinię na temat wyników osiąganych przez „Czarne Koszule” – Jestem zaskoczony wynikami osiąganymi przez Polonię do tej pory. To za dobry zespół, żeby zajmował takie miejsce, jakie zajmuje i przegrywał tyle meczów. Personalnie Polonia jest bardzo mocna i jej miejsce jest w czubie tabeli, a nie w środkowej strefie, bardziej ku dołowi – zakończył.
Spotkanie Polonia Warszawa – Lech Poznań w piątek 8 kwietnia o godzinie 20.00.
