Angielskie koszmary Hiddinka


Guus Hiddink przedłużył w piątek kontrakt z rosyjską federacją piłkarską do 2010 r., ale jeśli nie uda mu się awansować na EURO 2008, prawdopodobnie pożegna się z posadą. W środę Rosjanie grają u siebie z Anglią.


Udostępnij na Udostępnij na

Boję się koszmarów – przyznaje w wywiadzie dla „News of the World”, Hiddink. Z Anglikami grałem już wielokrotnie, ale zazwyczaj przegrywałem. Teraz ta sytuacja nie może się powtórzyć. Moje statystyki wyglądają źle, ale mam nadzieję, że już w środę przyjdzie ten dzień, w którym pokonam Synów Albionu. To jeden z ważniejszych meczów w historii rosyjskiej piłki.

Hiddink podkreśla jak ważna przed potyczką z Anglią, była decyzja rosyjskiej federacji piłkarskiej o przedłużeniu z nim kontraktu do 2010 r. – To bardzo mądra decyzja, bo teraz mogę się skupić tylko na końcowej fazie eliminacji – przyznaje Holender. Podoba mi się decyzja władz rosyjskiej federacji. Pokazuje ona, że w związku skupiają się nie tylko na teraźniejszości, ale również wiele myślą o przyszłości.

A jak Rosja musi zagrać, żeby pokonać Anglię? – Nie możemy atakować od pierwszej do ostatniej minuty, bo nie starczy nam na to sił – zapowiada. Ale też prędzej czy później musimy zaatakować, podjąć ryzyko. Anglicy są pod presją, my nie mamy nic do stracenia.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze