Nicolas Anelka jest niezadowolony ze swojej pozycji w Chelsea. Napastnik w Londynie odgrywa mało znaczącą rolę i po przejściu z Boltonu za 16 mln funtów zaledwie dwukrotnie pokonywał bramkarza rywali. Piłkarzowi nie odpowiada również pozycja ba boisku.
– Nie przyszedłem tu, by grać na lewej czy prawej stronie. Wszyscy utwierdzali mnie w przekonaniu, że grać będziemy systemem 4-4-2. Minęły już czasy kiedy musiałem udowadniać, że moje miejsce jest na szpicy – powiedział Anelka.
– Nie pamiętam już kiedy ostatnio grałem na swojej pozycji. Zawsze była to lewa, albo prawa strona. Niby nic na to nie mogę poradzić. Jestem nowy, nie chcę konfliktów. Jednak w przyszłym sezonie już tak nie będzie – zakończył Francuz.
z nim do realu madryt