W najbliższej, wielkanocnej kolejce angielskiej ekstraklasy dojdzie do meczu na szczycie. Do Manchesteru przyjdzie druga w tabeli Chelsea.
Lider rozgrywek podejmuje wicelidera. Przy sześciu meczach do zakończenia sezonu takie spotkanie ma wielkie znaczenie. Jeżeli nie wyłoni zwycięzcy, to w wielkim stopniu przyczyni się do tego. Menadżer „The Blues” uważa, że ten mecz nie będzie decydujący.
– Jest to bardzo ważny mecz, ale nie zadecyduje o końcowym triumfie. Owszem, drużyna, która go wygra, będzie miała łatwiej. Ciężko pracujemy, aby w tym roku mistrzostwo trafiło do Chelsea. Trzy lata temu byliśmy bardzo blisko triumfu, ale nie wygraliśmy. Teraz nadszedł czas na zwycięstwo w Premiership. Przez osiem miesięcy przewodniczyliśmy lidze, teraz jesteśmy drudzy. Czas na zmianę, bo każde inne miejsce poza pierwszym jest dla nas porażką.
