Amp futbol – polska szansa na olimpijski tytuł w piłce nożnej


O amp futbolu i rozwoju tej dyscypliny rozmawiamy z Dawidem Dobkowskim, reprezentantem Polski

5 września 2016 Amp futbol – polska szansa na olimpijski tytuł w piłce nożnej

Amp futbol, czyli piłka nożna dla osób po amputacjach. Mimo że polska reprezentacja w tej dyscyplinie istnieje dopiero pięć lat, ma już na swoim koncie sukcesy. W tym największy – czwarte miejsce na mistrzostwach świata w Meksyku z 2014 roku. Ten rodzaj piłki nożnej został już uznany przez FIFA, a już niedługo dołączy do dyscyplin paraolimpijskich. Fakt ten powinien niezwykle cieszyć polskich kibiców, ponieważ drużyna narodowa w amp futbolu jest silna i już osiągnęła więcej niż wiele bardziej doświadczonych reprezentacji. Warto o tym pamiętać w przededniu igrzysk paraolimpijskich. Jeśli kogoś zainteresowaliśmy tematem, dodamy, że już niedługo w Warszawie startuje piąta edycja Amp Futbol Cup, w której Polska rywalizować będzie ze ścisłą europejską czołówką tej niezwykle efektownej dyscypliny. My przy tej okazji rozmawiamy z Dawidem Dobkowskim – 19-letnim reprezentantem kraju w amp futbolu.


Udostępnij na Udostępnij na

Jak wyglądał początek Twojej przygody z amp futbolem? Od czego się to wszystko zaczęło?

Zaczęło się od tego, że w pewnym programie telewizyjnym pokazywano materiał o amp futbolu. Po obejrzeniu go od razu chciałem dołączyć, jednak byłem jeszcze za młody. Później, gdy byłem już w liceum, usłyszałem, że kadra narodowa organizuje kolejne zgrupowanie przed mistrzostwami świata w Meksyku i chętnie widziane są nowe twarze. Z miejsca zadzwoniłem do prezesa, od którego dowiedziałem się gdzie, co i jak. Tak właśnie pojechałem z reprezentacją na mistrzostwa i zostałem w drużynie do dziś.

Właśnie z Meksyku wróciliście jako czwarta drużyna świata. To bardzo dobry wynik…

To były nasze drugie mistrzostwa. Za pierwszym razem, dwa lata wcześniej w Kaliningradzie, Polska pojechała zbierać doświadczenie, natomiast do Meksyku jechaliśmy w roli czarnego konia, drużyny, która może sprawić dużą niespodziankę i myślę, że tak właśnie było. Warto podkreślić, że pojechaliśmy do Meksyku jako drużyna, która istniała zaledwie od trzech lat i zdobyliśmy czwarte miejsce, wyprzedzając wiele bardziej doświadczonych ekip.

W środowisku polskiego amp futbolu jesteś od października 2013 roku. Czy coś się zmieniło od tamtego czasu?

Z pewnością wzrósł poziom naszych zawodników i kadry. Powstały kluby, których jest już w Polsce pięć. Zawodnicy trenują regularnie, jest rywalizacja między klubami o mistrzostwo Polski, ale też walka o miejsce na zgrupowaniach kadry narodowej między zawodnikami.

Ty akurat jesteś bardzo regularnie powoływany na kadrę. Jak generalnie wyglądają Wasze przygotowania do meczów, zgrupowania reprezentacji?

Jeśli chodzi o zgrupowania, mamy niestety tylko zgrupowania weekendowe, ale spotykamy się co miesiąc, co dwa. Wtedy to mamy treningi, odprawy taktyczne z trenerem oraz ćwiczymy stałe fragmenty gry. Co więcej, każdy zawodnik dostaje konkretne plany treningowe, w których zawarte są informacje, jaką pracę należy wykonywać indywidualnie poza zgrupowaniami.

W Waszym przypadku dosyć trudno o sparingpartnera. Jak radzicie sobie z taką sytuacją?

Praktycznie każdy trening kończy się gierką, w której wykorzystujemy wcześniej omawiane elementy gry, ale zdarza się, że rozgrywamy mecze z zawodnikami pełnosprawnymi. To takie mecze pokazowe, ale także przynoszą wiele korzyści.

Amp futbol z roku na rok zyskuje na popularności. Czujesz to, rozglądając się wokół?

Jeśli o to chodzi, fakt, jest w tej kwestii coraz lepiej. Dla przykładu: gdy zaczynałem swoją przygodę z kadrą, w Polsce było około dwudziestu zawodników, którzy regularnie trenowali. Dziś liczba ta jest kilkukrotnie większa. Swoją role odgrywają w tej kwestii media lokalne czy ogólnopolskie, które o amp futbolu piszą, mówią. Przekłada się to na liczbę osób na trybunach, wiele osób przychodzi czasem z czystej ciekawości zobaczyć, jak to wygląda, a trzeba powiedzieć, że to nasze mecze wyglądają dosyć efektownie. To coś zupełnie innego niż piłka nożna osób pełnosprawnych. I ludzie też z ochotą, myślę, oglądają, jak ludzie o kulach grają w piłkę.

Lada chwila startuje tegoroczna paraolimpiada, a coraz częściej mówi się, że amp futbol niedługo trafi na igrzyska paraolimpijskie…

Tak, dużo się słyszy na ten temat. Teraz, co prawda, amp futbol nie jest oficjalną dyscypliną paraolimpijską, ale być może już za cztery lata, na olimpiadzie w Tokio, ta dyscyplina pojawi się w programie zawodów.

Czy w związku z tym macie już jakieś plany co do przyszłych igrzysk?

Nie wybiegamy tak daleko w przyszłość. Z pewnością byłoby to niezapomniane przeżycie, ale tymczasem skupiamy się na piątej edycji Amp Futbol Cup. Natomiast później, w przyszłym roku, są mistrzostwa Europy, w które także celujemy. Co do olimpiady, nie myślimy jeszcze o niej. Wcześniej będą inne wielkie imprezy i to na nich w tej chwili się koncentrujemy.

Co samego Amp Futbol Cup – to bardzo mocno obsadzony turniej. Jak oceniłbyś rywali i szanse Polski w tym turnieju?

Naszymi rywalami będzie ścisła europejska czołówka. Rosjanie – mistrzowie świata, my jako czwarta drużyna ostatniego mundialu, Anglicy, którzy są bardzo trudnym przeciwnikiem i jeszcze nigdy z nimi nie wygraliśmy, Włosi z niezwykle szczelną obroną oraz nieobliczalne Hiszpania i Francja. Celujemy w zwycięstwo, ale by to osiągnąć, będzie trzeba zostawić na boisku wiele zdrowia, umiejętności i serca. Tak czy owak – gramy, by wygrać.

Co charakteryzuje polską drużynę w amp futbolu?

Z pewnością to, że panuje u nas świetna atmosfera, stanowimy bardzo zgrany kolektyw. Wszyscy sobie pomagamy, wspieramy siebie zarówno w szatni, na boisku, jak i poza nim. Można powiedzieć, że jak ktoś już wejdzie do drużyny, zawsze będzie chciał do niej wracać, być jej częścią i będzie witany z otwartymi ramionami całej ekipy.

Dobrze, ja dziękuję za rozmowę i chyba nie pozostaje nam nic innego, jak zaprosić wszystkich na Amp Futbol Cup?

Tak, zdecydowanie zapraszamy wszystkich do wspierania naszej drużyny. Pozdrawiam.


Amp Futbol Cup rozegrany zostanie w dniach 10–11 września na boisku DOSiT Praga-Północ przy ul. Kawęczyńskiej 44 w Warszawie.

Zapisz

Zapisz

Najnowsze