Jak wyliczyli hiszpańscy dziennikarze, wartość piłkarzy, których posadził wczoraj na ławce rezerwowych w meczu z Mallorcą Pep Guardiola, wynosi 700 milionów euro.
Messi, Xavi, Iniesta, Alves oraz Pinto, Bojan i Maxwell, to piłkarze, którzy rozpoczęli mecz z Mallorcą na ławce rezerwowych. Sumując klauzule odstępnego zawarte w kontraktach każdego z nich, okazało się, że Guardiola posadził na rezerwie 700 milionów euro. Sam Leo Messi ma w umowie sumę odstępnego na poziomie 150 milionów euro. Wartość wspomnianych piłkarzy jest oczywiście niższa niż podane 700 milionów euro. Jednak nawet gdyby podliczono sumy, które Barcelona mogłaby za nich uzyskać od potencjalnych kupców, to powstała kwota byłaby ogromna.
Za Messiego Barcelona mogłaby żądać 100 milionów euro, a za Xaviego i Iniestę na pewno po 30. Alves mógłby odejść za mniej więcej 45 milionów, Bojan za 7-8, Maxwell za 5, a Pinto za około 1-2 miliony. Okazuje się więc, że rezerwowi w meczu z Mallorcą warci byli około 220 milionów euro.
FC Barcelona pokonała Real Mallorca 4:2 po dwóch golach Pedra oraz trafieniach Henry’ego i Messiego.
Nie jestem wielkim fanem Barcy, ale to co pokazują
jest wielkie. Grać rezerwą i wygrać. Brawo.
a w czym hiszpan jest gorszy od messiego, a nawet
jesli jest to czy az o 70 mln?? nie sadze
Messi jest megagwiazdą. Jest bardziej medialny,
uznawany za najlepszego gracza świata. Iniesta jest
świetnym piłkarzem, ale nikt za niego nie da 100 mln,
a jeśli Real za Ronaldo dał 94 to za Messiego cena
będzie podobna. I nie chodzi tutaj o sprawiedliwość,
ale o prawa rynku niestety
sroka,oni grali z mallorca, ich rezerwy sa w jakies 4
razy mocniejsze od 1szego skladu biednej mallorci.