Jeden punkt przewagi nad drugim zespołem i jeden mecz do rozegrania przeciwko Grasshoppers - tak wygląda sytuacja FC Zurich po przedostatniej ligowej kolejce.
Jeżeli FC Zurich pokona w derbowym spotkaniu Grasshoppers, oznaczać to będzie obronę mistrzowskiego tytułu, który rzutem na taśmę wywalczyło w sezonie 2005/06.
Hitem 35 kolejki był mecz w Bernie, gdzie miejscowy Young Boys podejmował FC Zurich. Jedyny gol w pierwszej połowie został zdobyty przez Santosa z FCZ w 37 minucie. Druga połowa była ciekawsza i padło wiej więcej goli. Najpierw w 59 minucie gospodarzom udało się wyrównać, jednak z remisu kibice mogli się cieszyć tylko minutę, gdyż tylko tyle potrzebował Zurich na kolejnego gola. Gdy w 76 minucie bramkarza Zurichu pokonał Yakin i na tablicy wyników pojawiło się 2:2 wtedy sytuacja zrobiła się arcyciekawa. Taki remis dawał Bazylei pozycję lidera tabeli. Tak sie jednak nie stało, podobnie jak w zeszłym sezonie końcówka należała w tym meczu do Zurichu. Gola dającego 3 punkty i prawdopodobne mistrzostwo zdobył w 89 minucie młody szwajcarski pomocnik – Almen Abdi.
W innych meczach zaskoczyła dość łatwa porażka Grasshoppers przeciwko Thun 0:3. Ten sam wynik padł w St. Gallen, gdzie zwycięstwo nad miejscowymi odniosło FC Sion oraz w Lucerne, które zostało pokonane przez FC Basel.
Ważny pojedynek odbył się w dole tabeli, gdzie stawką jest gra w barażach albo bezpośredni spadek z Super League. Wyżej stojące w tabeli Schaffhausen przegrało z FC Aarau 0:2 i ono teraz jest na ostatniej pozycji.
Przedostatnia kolejka zgromadziła na trybunach 48 tysięcy widzów, z czego 22 tysiące kibicowało na Stade de Suisse w Bernie.
