Piłkarskie Colloseum, czyli batalia bliźniaków


18 grudnia 2014 Piłkarskie Colloseum, czyli batalia bliźniaków

Nic nie trwa wiecznie. Przemijają wielcy piłkarze, przemijają wielcy trenerzy... przemijają też stadiony, o czym doskonale przekonali się włodarze drużyn AC Milan oraz Interu Mediolan. To właśnie między tymi zespołami toczy się batalia o tereny, na których w 2015 roku odbędzie się wystawa EXPO. Co popchnęło Ericka Thohira oraz Silvio Berlusconiego do opuszczenia legendarnego już Stadio Giuseppe Meazza, znanego jako San Siro? Czy stadion, na którym drużyny, prowadzone przez legendy takie, jak: Jose Mourinho, Carlo Ancelotti, Nereo Rocco czy Giovanni Trapattoni, zdobywały największe trofea, nie spełnia już wymaganych standardów?


Udostępnij na Udostępnij na

Jak wszyscy doskonale zdajemy sobie z tego sprawę, w dzisiejszym footballu liczą się bogaci inwestorzy, wypełnione po brzegi portfele oraz uśmiechy na twarzach włodarzy klubów. Nie posiadając określonej sumy pieniężnej, nie można korzystać z uroków mercato czy opłacać pensji gwiazd, takich jak Fernando Torres czy Nemanja Vidić. W jaki więc sposób zdobyć odpowiednią ilość euro, która pozwoliłaby zobaczyć satysfakcję na twarzach kibiców, zawodników czy klubowych potentatów? Opcji jest dużo, a najskuteczniejsze z nich to pozyskiwanie nowych sponsorów, sukcesy sportowe oraz wszystkie aspekty związane ze stadionem. Z takiego samego założenia wyszli prezydent Milanu, Silvio Berlusconi oraz prezydent Interu, Erick Thohir.

San Siro – bliźniacza miłość czy brak alternatyw?

Stadion San Siro
Stadion San Siro

Stadio Giuseppe Meazza. Miejsce, w którym rodziły się legendy piłki nożnej. Miejsce, w którym odbywały się finały prestiżowej Ligi Mistrzów. Miejsce, które stało się symbolem drużyn Milanu i Interu. Zadajmy sobie jednak pytanie: dlaczego dwie tak utytułowane drużyny jak „Rossoneri” i „Nerrazzuri” dzielą się jednym stadionem? Czy powodem jest sentyment? A może tradycja? Moim skromnym zdaniem powód jest jeden: brak pieniędzy na budowę nowego ośrodka. Mimo faktu, że San Siro zostało skategoryzowane jako pięciogwiazdkowy stadion, to wiele drużyn, które miały przyjemność zagrać na tym osiemdziesięciotysięczniku, nie było zadowolonych ze stanu murawy, na jakiej to przyszło im grać. Trudno się temu dziwić, ponieważ stadion niejednokrotnie był nadmiernie eksploatowany. Załóżmy, że Milan i Inter grają w Lidze Mistrzów i Pucharze Włoch. Oznacza to, że obie drużyny mogą czasami rozegrać aż trzy mecze w tygodniu, z czego prawdopodobnie połowa byłaby rozgrywana na San Siro. Czy pozwala to na utrzymanie murawy w „dobrym stanie zdrowia”? Oczywiście, że nie.

Sam stadion również pozostawia naprawdę wiele do życzenia. Najbardziej w oczy rzuca się brak kompleksów rozrywkowych, z których to do klubowego budżetu wpływają największe dochody. Przez wielu San Siro określane jest mianem reliktu przeszłości i dawnej świetności obu drużyn z Mediolanu. Cóż, trudno się z tym nie zgodzić, gdy spojrzy się na tabelę Serie A. Obydwie drużyny prezentują się poniżej oczekiwań, a nic nie zapowiada poprawy tego stanu rzeczy. Wraz ze słabymi wynikami idzie słaba frekwencja, zmniejszona uwaga sponsorów, mniejsza ilość pieniędzy na klubowe potrzeby, mniej transferów i… koło się zamyka, ponieważ brak transferów, które podniosłyby jakość drużyny prowadzi do słabych wyników. Problemem obu zespołów z Mediolanu są także właściciele, których sakiewki pozostają zamknięte. Obydwa kluby muszą utrzymywać się same, a co za tym idzie, opłacać transfery. To zaś tłumaczy brak jakichkolwiek topowych nazwisk w obu drużynach, ponieważ, jak napisałem wcześniej, San Siro nie przynosi na tyle dużych zysków, by drużyny Interu i Milanu pozwoliły sobie na wielkie zakupy. Jedynym remedium na wyjście z marazmu dla obu ekip jest budowa nowego stadionu. I właśnie to doprowadziło do wojny pomiędzy Erickiem Thohirem a Barbarą Berlusconi (młodszą córką Silvio).

Barbara Berlusconi – zbawca czy kolejny problem?

„Nie chcę tego mówić, ale naprawdę nie widzę kobiet w piłce nożnej.” W ten oto sposób były pomocnik Milanu, Gennaro Gattuso, skwitował obecność Barbary Berlusconi w drużynie z czerwono-czarnej części Mediolanu. Czy miał rację? Czas pokaże. Jak na razie młodsza córka Silvio Berlusconiego udowodniła, że naprawdę zależy jej na klubie z Via Piccolomini. Dzięki jej staraniom drużynie Milanu udało się wynegocjować bardzo dobre (jak na włoskie standardy) warunki nowej umowy sponsorskiej z Emirates. To właśnie ona stała się pierwszą iskrą, która rozpaliła we włodarzach Milanu chęć wybudowania nowego stadionu. To właśnie ona stanęła w szranki z prezydentem Thohirem. To dzięki jej rozmowom Milan znalazł się na pole position w negocjacjach dotyczących terenów Expo. Mimo otwartej niechęci Adriano Gallianiego do CEO Milanu potrafiła dojść z nim do porozumienia dla dobra klubu. A więc panie Gattuso, czy panna Berlusconi jest aż taka zła?

Erick Thohir – polityk czy Interista?

Pojawił się rok temu w październiku, wykupując 70% udziałów niebiesko-czarnego Mediolanu. Obiecał wiele. Chciał wprowadzić amerykański model finansowania klubu. Mówił o szturmie na Azję i USA. Zapowiadał wielkie transfery. Za główny cel obrał sobie nowy stadion. Ale czy jego obietnice nie były iście polityczne? Model finansowania klubu się nie zmienił. Szturmu jak nie było, tak nie ma. Do największych transferów Interu w ostatnim okienku możemy zaliczyć przyjście (na prawie Bosmana) 33-letniego Nemanji Vidicia. Co w takim razie ze stadionem? Z początku w temacie budowy nowego stadionu mówiło się tylko i wyłącznie o Interze. Prawdopodobieństwo budowy oscylowało w granicach 90%. A jak jest teraz? Szanse na wybudowanie nowego stadionu przez Inter… spadły niemalże do zera. Najprawdopodobniej stan finansowy klubu „Nerazzurrich” zweryfikował plany Thohira, który nie mówi już o budowie nowego stadionu, a o renowacji San Siro. Czyżby wszystkie obietnice Thohira były tylko polityczną zagrywką?

 

Fani nie omieszkali przejść obojętnie obok całej sprawy, co spowodowało powstanie tej oto karykatury przedstawiającej Barbarę Berlusconi oraz Ericka Thohira

 

Co? Gdzie? Kiedy?

Jak już wcześniej nadmieniłem, nowy stadion którejś z mediolańskich drużyn zostanie prawdopodobnie wybudowany na terenach, na których odbędzie się EXPO 2015. Napisałem „prawdopodobnie”, ponieważ w kuluarach Milanu mówi się również o budowie stadionu tuż przy nowej siedzibie zarządu „Rossonerich” o nazwie Casa Milan. Kolejną kwestią godną poruszenia jest oczywiście data ewentualnej budowy. W tym przypadku im więcej głów, tym więcej dat. Większość wtajemniczonych za ewentualną datę rozpoczęcia podaje rok 2016. Optymiści zaś upierają się nad rokiem 2015. Jedno mimo wszystko jest pewne. Stadion zostanie wybudowany do 2020 roku i z tą kwestią zgadzają się wszyscy zainteresowani. Jak miałby wyglądać ewentualny stadion? Przypominać miałby Alianz Arena. Przynajmniej z takiego założenia wychodzi Barbara Berlusconi. Jak wyjdzie w praktyce? Przekonamy się w przyszłości. Ciekawe są też kwestie finansowania budowy nowego obiektu, bo o ile w Interze wszystko zależy od prezydenta Thohira, to w Milanie pałeczkę przywództwa przejęła Barbara Berlusconi, której głównym celem jest przekonanie Emirates do sponsorowania budowy. Sprawa z pozoru nie wydaje się być prosta, ponieważ ewentualny sponsor w zamian za finansowanie budowy zażądał mniejszościowego pakietu „Rossonerich” oraz możliwość wyboru nazwy stadionu. Plotki głoszą, że nazwą tą miałoby być… Sun Emirates. Co na to pan Berlusconi, któremu marzy się stadion nazwany jego imieniem i nazwiskiem?

Konkluzja

Jeden stadion, dwie drużyny. Mimo tego, że symbioza między bliźniakami z Mediolanu utrzymywała się od 9 marca 1908 roku, to obecna sytuacja obu klubów zmusiła włodarzy do podjęcia radykalnych kroków. W pogoni za terenami EXPO na pozycji uprzywilejowanej znajduje się Milan, jednak Inter nie zamierza rezygnować. Czy Erick Thohir wyciągnie jakiegoś asa z rękawa? Czy może będzie próbował dokonać renowacji San Siro, dając mu drugą młodość? Co by się nie działo, jednego możemy być pewni: derby Mediolanu już nigdy nie będą takie same.

A oto i model nowego stadionu przygotowany przez jednego z amatorskich architektów:

https://www.youtube.com/watch?v=idIiGbpSUBs

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze