Trener Orest Lenczyk zapowiedział, że mimo bardzo słabego początku rundy wiosennej meczem z Koroną Kielce w 21. kolejce T- Mobile Ekstraklasy rozpoczyna walkę o powrót na pierwsze miejsce w tabeli.
Śląsk Wrocław szybko roztrwonił czteropunktową przewagę nad Legią Warszawa. Przyczyniły się do tego remisy z Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oraz porażka w bezpośrednim meczu z Legią. Trener wrocławian twierdzi, że mecz z Koroną jest bardzo ważny w kontekście odrabiania strat w tabeli, ma już plan na to spotkanie.
– Nie ukrywam, że będzie to konfrontacja, na której nam bardzo zależy. Musimy przeciwstawić się Koronie nie ładną, ale skuteczną grą. Jednak skuteczna wcale nie oznacza, że strzelimy dziesięć bramek.
Trener wrocławian docenił też klasę rywala, nie składa jednak broni.
– Trafiamy na drużynę, która rozpoczęła rundę wiosenną rewelacyjnie. Z jednej strony nasze wspomnienia ostatnich meczów z Koroną są niekorzystne, bo dwa razy przegraliśmy, ale z drugiej strony jestem przekonany, że nie gramy tak źle, aby pękać przed nimi.
– Jeśli zagramy tak jak w spotkaniu z Widzewem, nie starczy to na korzystny wynik niedzielnego meczu. Przede wszystkim dlatego, że bojowość drużyny Korony oceniam wyżej. Jak również doświadczenie wielu zawodników tej drużyny. Korona przyjeżdża do nas w glorii trzech zwycięstw, a Widzew był po jednym zwycięstwie – stwierdził.
Po jutrzejszym treningu trener poda meczową osiemnastkę. Mecz z Koroną odbędzie się w niedzielę o 17:00.
