Wpływ władzy radzieckiej na futbol


4 grudnia 2015 Wpływ władzy radzieckiej na futbol

Władze komunistyczne początkowo gardziły futbolem. Dopiero gdy zorientowano się, że tak też można kontrolować ludzi oraz załatwiać swoje interesy, powołano do życia wiele klubów. Głównie w samej stolicy, która jak wiemy, była ośrodkiem władzy.


Udostępnij na Udostępnij na

NKWD, KGB i… Dynamo

Dynamo Moskwa, Dynamo Kijów, Dynamo Mińsk… Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego te wszystkie kluby mają niebiesko-białe barwy? Wybrane zostały one nieprzypadkowo, gdyż „niebieskie czapki” to określenie, którym nazywano oficerów NKWD (nazwa pochodzi od otok na czapce w chabrowym kolorze). Za to ich szef i doświadczony czekista – Gienrich Jagoda — nosił efektowny biało-niebieski mundur. Tak… Na pewno dobrze wnioskujecie. Dynamo Moskwa było klubem, który podlegał Ludowemu Komisariatowi Spraw Wewnętrznych i późniejszemu KGB. Kiedy w 1940 roku władzę nad klubem przejął Ławrientij Beria (swoją drogą poprzedni prezes – Jagoda – został rozstrzelany), robił wszystko, by jego zabawka odnosiła jak największe sukcesy. Został nawet honorowym prezesem klubu.

Kto jednak stał za powstaniem Dynama? Nie był to Józef Stalin, który nie lubił piłki nożnej. Praojcem klubu ze stolicy Moskwy był Feliks Dzierżyński (tę postać na pewno każdy zna). Doprowadził on do tego, że w 1923 roku powstało stowarzyszenie Dynamo. Dzięki temu w Rosji, jak i w innych krajach podległych (m.in. w Kijowie, Mińsku czy nawet Tbilisi), powstały drużyny członkowskie. Większość z nich funkcjonuje do dziś i radzi sobie całkiem dobrze.

CWKS… Znacie doskonale ten skrót. Otóż odpowiednikiem w Rosji był powstały w 1923 roku CDKA, a następnie CSKA. Moskiewski klub, w którym swego czasu grał Dawid Janczyk, jest jednym z najbardziej nielubianych w całej Rosji. Powód? Taki sam jak ten, przez który Legia nie jest darzona sympatią w Polsce: rekrutowanie młodych talentów pod pretekstem służby wojskowej. Swoje korzenie CSKA ma jednak w armii carskiej, gdzie funkcjonował klub, w którego skład wchodziło wiele sekcji – przede wszystkim narciarstwo. Po rewolucji październikowej przeszedł w ręce Armii Czerwonej.

Spartak – klub narodu

Tam, gdzie władza, musi być opozycja. Berii sprzeciwił się Nikołaj Starostin, jeden z czworga braci, którzy założyli moskiewski klub Spartak (początkowo MKS założony 1 stycznia w 1922 roku). Obecnie kibice tej drużyny należą do najbardziej zadziornych (bardzo dobrze oddał to film „Okołofutbola”). Klub był naprawdę wyjątkowy jak na tamte czasy, gdyż w jego składzie nie było milicjantów ani wojskowych, ani oczywiście członków NKWD. Grali tam zwyczajni ludzie, a to… wzbudziło sympatię wśród ludu. Trudno się temu dziwić, prawda?

Herb Spartaka

Już sama nazwa – Spartak – była nawiązaniem do gladiatora Spartakusa, który poprowadził niewolników do powstania. To też symboliczny sposób pokazania sprzeciwu dla władzy i podkreślenia, że jest to klub dla ludu. Dlatego nietrudno odgadnąć, że państwo traktowało władze Spartaka bardzo pogardliwie. Zwłaszcza że „Czerwono-biali” przejęli dominację w lidze. Najlepszym argumentem jest chyba to, że Beria doprowadził do anulowania wyniku w półfinale rozgrywek o Puchar ZSRR (wtedy Dynamo przegrało ze Spartakiem). „Mięso”, bo tak brzmi przydomek moskiewskiego klubu (ich sponsorem była fabryka produkująca mięsne przetwory), zdobyło dwunastokrotnie mistrzostwo ZSRR.

Pomnik Starostina
Pomnik Starostina

Starostin sam był piłkarzem i hokeistą. Jego bracia również czynnie angażowali się w te rozrywki. Pod koniec 1930 roku zostali aresztowani, Nikołaj otrzymał zaś wyrok dziesięciu lat zsyłki w syberyjskim łagrze. Chodziło oczywiście o „przestępstwo polityczne”. Wymyślono, że mężczyźni chcieli… zabić Stalina. Jednak w 2003 roku, kiedy opublikowano treści wyroków, wyszło na jaw, że Starostin został skazany za kradzież sprzętu sportowego. Rubryka „zarzut” nie mogła być przecież pusta… Mężczyzna pracował jako trener w łagrach i był traktowany z szacunkiem przez strażników obozów pracy oraz samych współwięźniów. Chętnie dzielił się z nimi swoją piłkarską wiedzą. Po śmierci Stalina wyszedł na wolność. Zmarł w 1996 roku, czyli w wieku 94 lat.

Oczywiście trzeba wspomnieć o Torpedzie Moskwa, które było i nadal jest sponsorowane przez przemysł motoryzacyjny (chodzi o fabrykę samochodów ZIŁ). Klub odniósł swój pierwszy sukces dopiero w 1960 roku. Głównie z tego powodu, że jego skład nie był tak silny jak w CSKA czy Dynamo. Powód jest oczywiście jasny – najlepsi piłkarze grali właśnie tam. Mimo to Torpedo zasłynęło posiadaniem w swoim składzie prawdziwej legendy – Eduarda Strielcowa, który spędził kilka lat w gułagu (obozie pracy przymusowej). Powodem była odmowa przejścia do wojskowego CSKA albo do Dynama. Po odbyciu kary wrócił i… wywalczył z zespołem drugie mistrzostwo kraju. Obecnie Torpedo gra w III lidze i boryka się z finansowymi problemami.

Lokomotiw to klub kolejarski (w 1931 roku nosił nazwę jednej ze stacji  kolejowych – Kazanka). Nie był jednak największą siłą w czasach Związku Radzieckiego. Nigdy nie awansował do najwyższej klasy rozrywkowej. Dopiero po jego rozpadzie udało się stworzyć całkiem dobrze prosperujące przedsiębiorstwo. Obecnie „Kolejorz” jest jedną z największych ligowych sił.

Dimitrij Miedwiediew z żoną na meczu Zenitu
Dimitrij Miedwiediew z żoną na meczu Zenitu (fot. en.kremlin.ru)

Który klub dziś jest ulubieńcem władz? Nie jest to Dynamo, CSKA ani Lokomotiw. Jest to… Zenit Sankt Petersburg. W końcu Władimir Putin i Dmitrij Miedwiediew pochodzą właśnie z miasta cara Piotra. Obecnie właścicielem klubu jest Gazprom, zaś sam klub powstał w 1925 roku i należał do towarzystwa metalurgicznego. Następnie do związku klubów związanych z przemysłem militarnym. Możemy być jednak pewni, że na swoje wyniki klub pracuje sam.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze