Levadia, Inter Baku, St. Patrick’s. Walka o Ligę Mistrzów, a sprawa polska


Pierwsza runda to nie zawsze była dla naszych klubów formalność

19 lipca 2016 Levadia, Inter Baku, St. Patrick’s. Walka o Ligę Mistrzów, a sprawa polska

Kompromitacja z Levadią, męczarnie z Interem Baku, a z drugiej strony fenomenalny rewanż z St. Patrick’s. Tak w ostatnich latach wyglądały pierwsze mecze polskich klubów na drodze do wyśnionej fazy grupowej Ligi Mistrzów. We wtorek Legia gra rewanż ze Zrinjskim Mostarem, a my sprawdzamy, kto w ostatnich latach napsuł nam dużo krwi, a kto był tylko smakowitą przystawką przed daniami głównymi.


Udostępnij na Udostępnij na

Pod uwagę bierzemy okres od 2009 roku włącznie. Wtedy właśnie weszła w życie reforma Michela Platiniego, która wydawało się, że skróci nam drogę do Ligi Mistrzów i zatrzyma nieuchronnie bijący zegar oczekiwania na kolejny występ w piłkarskim raju. Tak się jednak nie stało, a ogromnego piłkarskiego kaca przeżyliśmy już przy pierwszym podejściu.

Sezon 2009/2010. Wisła Kraków – Levadia Tallin 1:1 i 0:1

Jedna z największych kompromitacji nie tylko Wisły, ale też całego polskiego futbolu w Europie. Krakowianie, opromienieni zdobyciem drugiego z rzędu mistrzostwa, mieli w dwumeczu z Levadią tylko się rozgrzać i wejść w sezon przed kolejnymi spotkaniami z trudniejszymi rywalami. Zamiast pewnego awansu już po pierwszym starciu zrobiło się nerwowo, ponieważ Estończycy zremisowali w Sosnowcu (wtedy tam z powodu remontu obiektu grała „Biała Gwiazda”), a bramkę stracili dopiero w doliczonym czasie gry. Jeszcze gorzej było w rewanżu. Wisła stworzyła multum sytuacji, a parafrazując Gary’ego Linekera, na końcu i tak wygrali Estończycy. Błąd przy golu popełnił Mariusz Pawełek, którego tragiczny klops był dla krakowskiego zespołu idealnym podsumowaniem estońskiego koszmaru.

Sezon 2010/2011. Inter Baku – Lech 0:1, 1:0, po karnych 8:9

Horror z happy endem. Tak należy opisać dwumecz sprzed sześciu lat między Lechem Poznań a Interem Baku. Mimo zwycięstwa na gorącym terenie w Azerbejdżanie po bramce Artura Wichniarka (przychodził jako następca Roberta Lewandowskiego, a w Baku strzelił jedynego gola w barwach „Kolejorza”) poznaniacy zafundowali w rewanżu horror, a awans uratował bramkarz Krzysztof Kotorowski, który kapitalnie spisał się w konkursie jedenastek. Przygoda z marzeniami o Lidze Mistrzów zakończyła się na kolejnym rywalu – Sparcie Praga.

Sezon 2011/2012. Skonto Ryga – Wisła Kraków 0:1 i 0:2

Po sosnowsko-talińskim dramacie i poznańskim horrorze tym razem było dużo spokojniej. Właściwie co można o tym dwumeczu napisać? Budowana z myślą o Champions League Wisła zmazała plamę sprzed dwóch lat i bez problemów uporała się z Łotyszami. W trzeciej rundzie podopieczni Roberta Maaskanta wyeliminowali bułgarski Litex Łowecz, a w czwartej okazali się słabsi od APOEL-u Nikozja. Mimo że jedną nogą i czterema palcami drugiej byli w fazie grupowej. Zabrakło jednak trzech minut…

Sezon 2012/2013. Buducnost Podgorica – Śląsk Wrocław 0:2, 1:0

W roku Euro 2012 niespodziewanym mistrzem Polski został Śląsk Wrocław. Wrocławianie dostąpili zaszczytu gry o Ligę Mistrzów. Pierwszym rywalem była czarnogórska Buducnost Podgorica. Czarnogórców z trudem, bo z trudem, ale udało się przejść. W trzeciej rundzie wrocławianie trafili jednak na Helsingborgs. Szwedzi okazali się zespołem co najmniej dwie klasy lepszym i z hukiem wyrzucili wrocławian.

Sezon 2013/2014. The New Saints – Legia Warszawa 1:3, 0:1

Podobnie jak dwa lata wcześniej Wisła, tak w 2013 roku blisko przerwania złej passy była Legia. Warszawianie doszli do decydującej rundy, w której okazali się gorsi od Steauy Bukareszt (Rumuni awansowali dzięki bramkom na wyjeździe). W poprzedniej rundzie zawodnicy Jana Urbana musieli uporać się z Molde, a jeszcze wcześniej z walijskim The New Saints. Wynik dwumeczu z Walijczykami może nam sugerować, że było łatwo, szybko i przyjemnie. Nieprawda. Podopieczni Jana Urbana, aby odprawić z kwitkiem przeciwnika, musieli się solidnie napracować.

Wynik dwumeczu z Walijczykami może nam sugerować, że było łatwo, szybko i przyjemnie. Nieprawda. Podopieczni Jana Urbana, aby odprawić z kwitkiem przeciwnika, musieli się solidnie napracować.

Sezon 2014/2015. Legia Warszawa – St. Patrick’s 1:1, 5:0

Drugi raz z rzędu Legia stanęła do walki o awans. I zaczęła ją falstartem, od fatalnej gry i remisu z półamatorami z Irlandii. W rewanżu wzięli się w garść i rozbili mistrza Irlandii. Patrząc na tamten początek sezonu i sytuację klubu, można doszukiwać się analogii do obecnej Legii. Oby finał był zupełnie inny i skończył się meczami z Barceloną, Realem czy Bayernem, a nie wykluczeniem z rozgrywek z powodu wprowadzenia nieuprawnionego zawodnika.

Sezon 2015/2016. FK Sarajevo – Lech Poznań 0:2 i 0:1

Mistrzostwo wyszarpane w końcówce Legii Warszawa spowodowało, że drugi raz po reformie Platiniego o Ligę Mistrzów powalczył Lech Poznań. Los nie był jednak łaskawy dla piłkarzy Macieja Skorży, ponieważ już w pierwszej rundzie skojarzył ich z groźnym FK Sarajevo, a potem FC Basel. Ci drudzy okazali się przeszkodą nie do przeskoczenia. Wcześniej jednak doszło do dwumeczu z Bośniakami, który gdyby nie piękna bramka Barry’ego Douglasa z wolnego, do historii by nie przeszedł.

https://www.youtube.com/watch?v=grh6thQgc28


 

No i na koniec zepnijmy to wszystko klamrą i uwypuklijmy najważniejsze liczby pierwszych rund eliminacji Champions League polskich zespołów. Do tej pory na 15 spotkań przedstawiciel ekstraklasy okazywał się lepszy (wliczamy wyniki tylko w regulaminowym czasie gry i wynik meczu w Mostarze) dziewięciokrotnie. Trzy mecze kończyły się remisem, tyle samo porażkami. Tylko jednemu zespołowi (Wiśle) nie udało się przejść pierwszej rundy.

Liczymy we wtorek na dziesiątą wygraną i niepozostawiający złudzeń awans. Mistrzów Polski czeka potem spotkanie z Trencinem bądź Olimpią Ljubljaną. Jak widać, ewentualny rywal byłby w zasięgu i los tym razem okazał się dla nas łaskawy. Przed Legią wielka szansa, aby przełamać „ligomistrzową” klątwę  i po 20 latach zagościć jako pierwszy polski klub w tych rozgrywkach.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze