Trenerzy w Premier League niczym postacie Marvela. Bitwa!


27 maja 2016 Trenerzy w Premier League niczym postacie Marvela. Bitwa!

Tak, to nie żart. Nowego sezonu Premier League oczekujemy mniej więcej tak, jak kolejnych filmów Marvela. Jesteśmy trochę jak ci wszyscy zmanipulowani odbiorcy, którzy tak czy siak idą do kina na każdy następny film o przygodach Kapitana Ameryki czy Iron Mana. Ale z drugiej strony, jak można nie oczekiwać już teraz początku nowego sezonu ligi angielskiej, skoro już od sierpnia będziemy świadkami starcia tytanów. Bądźmy szczerzy, od wielu lat te rozgrywki nie miały takiej paki na ławce trenerskiej. Dla nas, piłkarskich geeków, to będzie prawdziwa uczta, swoisty nerdgazm. 


Udostępnij na Udostępnij na

Gdybyśmy byli teraz w skórze Stana Lee, amerykańskiego scenarzysty i producenta filmowego, nie wahalibyśmy się chwycić za ołówek i kreślić zupełnie nowe uniwersum, w którym każdy trener posiadałby swoje supermoce, zdolne do użycia w każdej chwili. Byleby tylko sięgnąć po najcenniejszy artefakt, puchar za mistrzostwo Anglii. My postanowiliśmy zrobić małą ściągawkę, tak na wszelki wypadek, gdyby akurat wyszedł na naszą stronę.

Claudio Ranieri

Cechy specjalne: Od zera do bohatera, silny motywator, potrafi odkryć to, co najlepsze

Z Ranierim jest trochę jak z Kapitanem Ameryką. Pamiętacie może pierwszą część przygód szeregowego Steve’a Rogersa? Był on tam wyszydzany, niedoceniany, nikt nie wierzył, że to on może stanąć na czele specjalnej misji. Claudio mniej więcej w podobnym stylu przybywał do Leicester. Już nie będziemy przypominać o tych wszystkich szyderstwach ze strony Linekera i spółki. W każdym razie Ranieri poddał się wpływowi jakieś tajnej substancji, bo tego, co zrobił z zespołem, nikt nie jest w stanie wytłumaczyć. Włoch ma również coś z profesora Xaviera, w końcu ktoś musiał dostrzec to „coś” w Vardym czy Mahrezie. Wreszcie to człowiek z pewnym dystansem do samego siebie, niezwykle przyjazny. Nie nadawałby się na czarny charakter.

Arsene Wenger

Cechy specjalne: mędrzec, który wierzy w swoje ideały, chce odkrywać talenty, bezkompromisowy przy tworzeniu zasad

Arsene Wenger to właśnie taki profesor Xavier, który za pomocą swojego „Cerebro” wyszukuje do klubu z Londynu kolejne młode talenty. Wie jednak, że czasem przydadzą mu się doświadczeni członkowie jego drużyny, bez których dopiero co objawiający swoje umiejętności juniorzy nie dadzą sobie rady. Organizacyjnie w klubie ma w sobie coś z Nicka Fury’ego rządzącego Tarczą.

Jose Mourinho

Cechy specjalne: niezwykle skuteczny, uwielbia zabijać futbol, charyzmatyczny, można go kochać lub nienawidzić

Przeciwnik Wengera, ma w sobie coś z Magneto – upór i bezkompromisowe przekonanie o własnej racji. Też ma pewne ideały, ale dąży do nich bezwzględnie – po trupach do celu. Z drugiej strony to również Loki, jedna z najbardziej charyzmatycznych postaci w uniwersum. Możemy go uwielbiać lub nie znosić. To człowiek, który gra ironią, niesamowicie inteligentny. Na boisku przebiegły, już wielu na ostatniej prostej było ofiarami jego decyzji. Niczym Loki odrzucony kiedyś od czasu do czasu mści się np. na Barcelonie, w której niegdyś był asystentem. I robi to czasem bardzo cynicznie.

 Pep Guardiola

Cechy specjalne: ofensywa, cały czas ofensywa, wierzy w czystość futbolu, powrót do ideałów, które leżą u podstaw piłki; ma w sobie coś z celebryty

Ktoś powie, że to Kapitan Ameryka, który wierzy w piłkarską sprawiedliwość, powrót do korzeni, czyli grę podaniami. Ktoś inny stwierdzi, że jak profesor Xavier stara się być otwarty dla piłkarzy. Ale niech Was nie zmyli to wszystko. W rzeczywistości Guardiola to perfekcjonista, który nie boi się korzystać z nowoczesnych technologii – można tu wskazać duże podobieństwo z Iron Manem. Bo jak Toni Stark, Pep lubi być od czasu do czasu celebrytą. I tak samo wzbudza wiele emocji – u jednych podziw, u innych zazdrość. W klubie musi wszystkim dowodzić.

Juergen Klopp

Cechy specjalne: musi być krew i pot, ostre granie, emocje do samego końca

Tutaj nie ma wątpliwości, to po prostu Deadpool. Człowiek, który za wszelką cenę chce pokonać przeciwnika, ale nie w pospolity sposób, lecz efektowny. Bo przecież Klopp sam kiedyś przyznał, że na boisku u niego musi być heavy metal. Tak, bez wątpienia Klopp na pierwszy miejscu nie stawia nudy. Podobnie jak Deadpool ma niesamowicie cięty język, doskonałe teksty, słowem – dla nas mógłby się nigdy nie zamykać. Ale jak ktoś go mocno na boisku wkurzy, to potrafi być jak Hulk.

Antonio Conte

Cechy specjalne: waleczny, musi być ciężka praca

Będąc trenerem Chelsea, jest właśnie trochę jak Iron Man. Ma dużo forsy, którą może spożytkować na jakikolwiek cel. Ale wie niczym Spider-Man, że z wielką siłą wiąże się wielka odpowiedzialność. Z pewnością wymagający posłuszeństwa i ciężkiej pracy, ma tu więc coś z Magneto. Potrafi być drapieżny jak Volverine i uparty jak Thor.

Mauricio Pochettino

Cechy specjalne: inteligentny, ale niespecjalnie chce pokazywać się na pierwszych stronach gazet, ma duży potencjał do roli trenera

Peter Parker wśród trenerów. Od wielu lat ukrywał swoją tożsamość, specjalnie się nie wychylając. Dopiero w Tottenhamie dostał pracę, dzięki której zaczął stopniowo odkrywać swoje umiejętności. Cóż jednak z tego, skoro widząc, że niedługo wszyscy poznamy jego tożsamość genialnego trenera, postanowi się wycofać, a Tottenham wyląduje za Arsenalem?

Nie odważyliśmy się wpisywać poszczególnym trenerom supermocy, licząc, że może kiedyś ktoś zrobi to za nas. W dzisiejszym futbolu to tak naprawdę popkultura. Świadczą o tym reakcje w Internecie, memy, przydomki, gorące dyskusje. Jedno jest pewne: na przyszły sezon specjaliści od marketingu już zacierają ręce i nie ma się czemu dziwić. To będzie absolutnie niezwykły sezon Premier League. Po prostu wyżej wymienieni trenerzy nie pozwolą nam się nudzić, nie ma takiej możliwości. Na pewno dobrze to wpłynie na całą otoczkę wokół ligi. A czy podniesie sam poziom sportowy? Musi. Po prostu musi.

Komentarze
Senso (gość) - 8 lat temu

Świetne

Odpowiedz
Manhattan (gość) - 8 lat temu

Bardzo fajny pomysł na tekst, wykonanie też niezłe. Ma Pan smykałkę do pisania ;) jedna uwaga: Stark ma na imię Anthony tudzież Tony, Toni to jest Kroos. A do opisu Kloppa dorzuciłbym Hanka Pyma, który w moim odczuciu jest idealnym odwzorowaniem Niemca: genialny, odpowiedzialny, ekspresywny i wściekły. Jeszcze jedna rzecz. Zasadnicza różnica pomiędzy Mourinho a Lokim jest taka, że Asgardczyk miewa momenty słabości, a nowy szkoleniowiec United – nie. Stąd mam do Pana pytanie – czy Mourinho nie przypomina Panu Normana Osborna? Pozdrawiam ;)

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze