Teodorczyk zmieniony w przerwie meczu z City. Jak zagrał Polak?


24 lutego 2016 Teodorczyk zmieniony w przerwie meczu z City. Jak zagrał Polak?
Lukasz Teodorczyk of Dynamo celebrate a goal during the UEFA Europa League Group J soccer match between FC Dynamo Kiev and FC Steaua Bucharest at the Olimpiyskiy stadium in Kiev, Ukraine, 02 October 2014

Dwie minuty przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę meczu Łukasz Teodorczyk w geście złości i bezsilności wzruszył rękoma po kolejnym przegranym pojedynku z jednym z defensorów Manchesteru City. Na drugie trzy kwadranse polski napastnik już nie wyszedł, a w jego miejscu pojawił się Moraes.


Udostępnij na Udostępnij na

Starcie z Manchesterem City dla Teodorczyka było życiową szansą. 24-letni zawodnik solidnie przepracował okres przygotowawczy i przez media zapowiadany był do wyjścia w podstawowej jedenastce na prestiżowy mecz z „Obywatelami”. Przewidywania dziennikarzy ziściły się, jednak Teodorczyk zawiódł na całej linii i po kiepskich 45 minutach został oddelegowany na ławkę rezerwowych. Z pewnością nie tak wyobrażał sobie ten wieczór zawodnik, któremu trafienie do siatki w 1/8 finału Ligi Mistrzów pomogłoby zwrócić na siebie wzrok Adama Nawałki.

Łatwo nie miał 

teo
Mapa podań zawodników Dynama Kijów z pierwszej połowy (fot. Fourfourtwo.com/Statszone)

Teodorczykowi na pewno nie pomógł fakt, że próby ofensywne zawodników Dynama opierały się na grze skrzydłami. Podopieczni Serhija Rebrowa mieli problemy z wyprowadzaniem piłki i z grą przez środek na połowie rywali.

Były zawodnik Lecha Poznań nieźle wszedł w mecz. Teodorczyk oddał strzał zza „szesnastki”, który nie zagroził jednak Joe Hartowi. Polak nieźle się ustawiał, ale niedokładność w grze pomocników Dynama odbiła się na jego słabym występie. Największą bolączką w grze „Teo” były bezpośrednie pojedynki z defensorami Manchesteru City. Kompany i Otamendi odebrali Teodorczykowi radość z gry w piłkę, nie dając się ogrywać w niemal każdej akcji. Otamendi był szybszy od wychowanka Wkry Żuromin i po prostu wyprzedzał go, zanim ten zdążył przyjąć podanie.

Teodorczyk zanotował sześć podań, z czego jedno przy wznawianiu gry po straconym golu. Wszystkie celne podania były zagraniami do tyłu, natomiast jedno podanie reprezentanta Polski do przodu nie znalazło odbiorcy.

Występ 24-latka w dzisiejszym meczu najprościej można określić słowem „odcięty”. Polak praktycznie nie otrzymywał celnych podań, a kiedy przyszło mu powalczyć o piłkę z silnymi defensorami drużyny gości, ci radzili sobie z nim bez większych problemów.

Na otarcie łez

Jedynym pocieszeniem dla Teodorczyka może być fakt, że wchodzący za niego Junior Moraes nie wniósł znaczącej jakości do gry Dynama. Brazylijczyk także odbijał się od ściany stworzonej z Kompany’ego i Otamendiego, a ponadto nie oddał żadnego strzału na bramkę strzeżoną przez Harta.

Łukasz Teodorczyk w meczu z Manchesterem City:

Strzały: 2
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 2
Podania celne: 4
Podania niecelne: 2
Celność podań: 71%

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze