Polscy sędziowie w rankingach UEFA. Szymon Marciniak wzorem dla pozostałych


Czy jednak Marciniak jest wyjątkiem w Polsce?

22 lutego 2017 Polscy sędziowie w rankingach UEFA. Szymon Marciniak wzorem dla pozostałych

Od lipca 2015 roku w grupie sędziów UEFA Elite znajduje się Szymon Marciniak. W najbliższą środę mecz 1/16 finału Ligi Europy Fenerbahce SK – FK Krasnodar poprowadzi Paweł Raczkowski. Będzie to jego pierwszy mecz takiej rangi, do tej pory prowadził co najwyżej mecze fazy grupowej wyżej wymienionych rozgrywek. Czy polscy sędziowie zaczną odgrywać znaczące role w turniejach mistrzowskich? Spojrzenie na dokonania polskich arbitrów, aktywnych i tych będących na emeryturze.


Udostępnij na Udostępnij na

Podczas wyznaczania przez FIFA czy UEFA sędziów do spotkań na różnym poziomie wyznacznikiem są podziały na dane grupy arbitrów międzynarodowych. Oczywiście żeby do nich należeć, dany zespół sędziowski musi wyróżniać się w rozgrywkach krajowych. W Europie początkujący sędzia na arenie międzynarodowej należy do III grupy, przez co dostaje mecze niższych rang (na przykład I runda eliminacji Ligi Europy). Kolejnymi etapami kariery sędziowskiej jest II, I i tzw. Elite grupa. Każdy awans jest poparty pracą w meczach, do których jest się wyznaczanym, a po spotkaniach ich ocenami przez obserwatorów i analityków UEFA.

Szymon Marciniak jako jedynak w grupie Elite

36-latek z Płocka jest sędzią międzynarodowym od 2011 roku, a w grupie Elite od 2015 roku. Biorąc pod uwagę wiek pozostałych arbitrów z tej grupy, Marciniak jest w niej najmłodszy, a awanse w kolejnych etapach dostawał dość szybko w porównaniu z większością. Zespół sędziowski płocczanina uzupełniają: Tomasz Listkiewicz (syn byłego sędziego i byłego prezesa PZPN Michała Listkiewicza) i Paweł Sokolnicki, natomiast gdy podczas meczów potrzebni byli sędziowie bramkowi (na przykład podczas Euro 2016 we Francji), do wyżej wymienionych zespołu należeli także Tomasz Musiał i Paweł Raczkowski.

Szymon Marciniak pomimo młodego wieku sędziował wiele ważnych spotkań na poziomie międzynarodowym. W Lidze Europy sędziował spotkanie Szachtar –Sevilla w 1/2 finału (w kwietniu 2016 roku). W Lidze Mistrzów był rozjemcą starcia Bayern – Benfica, także z kwietnia poprzedniego roku. Wyróżniłem akurat to spotkanie ze względu na etap turnieju, ponieważ jest to 1/4 finału. Oprócz tego można wymienić  trzy spotkania na mistrzostwach Europy we Francji. Innym turniejem rangi mistrzowskiej było Euro U-21, które odbyło się w 2015 roku. Podczas tamtej imprezy Marciniak wraz ze swoim zespołem miał przyjemność sędziować mecz otwarcia, inny mecz grupowy i finał. Moim zdaniem to są jego najważniejsze dotychczas sędziowane zmagania jako główny arbiter, ale warto zwrócić uwagę, że sędziował już spotkania takich gigantów, jak: Barcelona, Juventus, Real, Bayern, PSG czy Atletico.

To, że nasz zespół sędziowski stale robi postępy, nie ulega wątpliwości. Patrząc chociażby na  rangę spotkań, która jest coraz większa, łatwo wywnioskować, że ocena ich prowadzenia jest pozytywna. Patrząc na doświadczenie i to, że Szymon Marciniak jest najmłodszy w elicie arbitrów międzynarodowych, można przypuszczać, że w najbliższych latach będzie sędziował któryś z finałów najważniejszych imprez. Potwierdzają to także wyróżnienia na przykład od strony na temat sędziów międzynarodowych „The 3rd Team”, według której w 2016 roku Szymon Marciniak zajął drugie miejsce zaraz za Markiem Clattenburgiem.

Pozostali polscy sędziowie międzynarodowi…

Niestety, jak na razie nie ma mamy więcej sędziów na poziomie Szymona Marciniaka, ale są osoby, które aspirują to tego i należą do I, II i III grupy sędziów międzynarodowych. Oczywiście to nie jest zamknięta selekcja i cały czas pozostali arbitrzy z Polski i nie tylko mają możliwość znaleźć się na miejscu popularnych kolegów po fachu.

*Aktywni na sezon 2016/2017.

**Mistrzostwa Europy/ mistrzostwa świata, oprócz meczów kwalifikacyjnych.  Turnieje kadr młodzieżowych rangi mistrzowskiej są wliczone.

*** Marcin Borski zakończył karierę międzynarodową w grudniu 2016 roku, a jego miejsce zajął Krzysztof Jakubik, który nie zdążył zadebiutować.

Do I grupy arbitrów międzynarodowych w tym momencie należą Paweł Raczkowski i Paweł Gil. Pierwszy z nich jest dość młody, ponieważ ma niecałe 34 lata, drugi jest bardziej doświadczony, ma 41 lat. Raczkowski prowadził kilka meczów fazy grupowej Ligi Europy, ale 22 lutego zadebiutuje na poziomie 1/16 finału tych samych rozgrywek, natomiast Gil prowadził taki mecz, ale było to w 2013 roku i do tej pory nie poprawił swojego osiągnięcia.

W II grupy znajdują się Bartosz Frankowski i Daniel Stefański. Do tego poziomu dotarł także Marcin Borski, który zdecydował się zakończyć karierę w grudniu 2016 roku, mając 44 lata. Tylko raz rozstrzygał losy pojedynku w ramach 1/32 finału tych rozgrywek, to było prawdopodobnie jego najważniejsze spotkanie. Daniel Stefański raz był wyznaczony do pojedynku w fazie grupowej, co nie jest wyjątkowym wynikiem, biorąc pod uwagę fakt, że ma blisko 40 lat. Natomiast Frankowski ma raptem 31 lat, a mimo to dostał już pięć spotkań w europejskich pucharach, a co więcej, pozwoliło mu to na awans z III grupy sędziowskiej.

W III grupie arbitrów można znaleźć Tomasza Musiała z Krakowa, który od 2014 sędziował raptem cztery mecze w eliminacjach Ligi Europy. Drugim i ostatnim przedstawicielem jest Krzysztof Jakubik, który został nominowany z początkiem 2017 roku, było to związane z odejściem na emeryturę Marcina Borskiego. Niestety w związku z krótkim stażem nie zdążył zadebiutować, ale 33-latek został wyznaczony do meczy Elite Round mistrzostw Europy do lat 17. Nie wiem jeszcze, czyj mecz będzie rozstrzygał, ale odbędzie się to w Szkocji w dniach 17-22 marca 2017 roku.

Czas pokaże, który z sędziów będzie się rozwijał i czy osiągnie poziom Szymona Marciniaka albo kogoś z listy poniżej. Może będzie to ktoś zupełnie inny, nie tylko osoby wymienione w poprzednich akapitach.

[interaction id=”58ad50623d7ca9a841f332db”]

Sędziowie na emeryturze

Maciej Wierzbowski

W 2002 roku na mundialu w Korei i Japonii był najmłodszym arbitrem. Był sędzią bocznym w czterech meczach (w tym 1/8 finału i 1/2 finału). Rok później sędziował podczas Pucharu Konfederacji we Francji, dostał do poprowadzenia mecz Francja – Japonia.

Alojzy Jarguz

Jako pierwszy polski sędzia prowadził mecz podczas mistrzostw świata w piłce nożnej. Debiutował w 1978 roku w Argentynie, w jednym meczu był głównym arbitrem, a w dwóch pozostałych jako boczny, taki sam bilans miał cztery lata później w Hiszpanii, tyle że jednym z nich był mecz otwarcia.

Ryszard Wójcik

Sędziował m. in.: mecze młodzieżowych mistrzostw świata 1991 roku w Portugalii, Ligi Mistrzów, Pucharu UEFA, Pucharu Zdobywców Pucharów. Był także głównym arbitrem w meczu fazy grupowej Korea Płd. – Holandia na  mistrzostwach świata we Francji w 1998 roku.

Michał Listkiewicz

W 1986 roku został arbitrem międzynarodowym. Sędziował na mistrzostwach Europy w 1988 roku, igrzyskach olimpijskich w 1988 roku, mistrzostwach świata w 1990 i 1994 roku. Dotychczas jedyny polski sędzia, który podczas meczu finałowego wystąpił w roli asystenta sędziego głównego. Sędziował najwięcej meczów podczas jednych finałów mistrzostw świata (dokładnie 8) i jako jedyny sędziował zarówno półfinał, jak i finał.

Żaden polski sędzia nie prowadził finału najważniejszych rozgrywek jako główny, najbliżej był Michał Listkiewicz, który był bocznym. Patrząc na karierę na Szymona Marciniaka, możemy mieć nadzieję na większy sukces niż ten z 1990 roku. Kolejnym plusem jest szacunek i marka, jaką sobie stworzyli nasi arbitrzy w UEFA, nie tylko nasz jedynak w grupie Elite.

Komentarze
Franz (gość) - 7 lat temu

Najlepszy poziom sedxiowania to byl jak te japonce u nas sedziowaly, oni najlepsi i malo bledow robili, a nie tam jakies Raczkowskie itd

Odpowiedz
(gość) - 7 lat temu

Oni byli tylko gościnie, to polegało na wymianie. Zresztą jedyny transfer zawodowych sędziów to ostatni przypadek Marka Clattenburga, który będzie sędziował w Arabii Saudyjskiej. Chyba nie było innego przypadku.

Odpowiedz
Dawid Sośniak (gość) - 7 lat temu

Oni byli tylko gościnie, to polegało na wymianie. Zresztą jedyny transfer zawodowych sędziów to ostatni przypadek Marka Clattenburga, który będzie sędziował w Arabii Saudyjskiej. Chyba nie było innego przypadku.

Odpowiedz
pb (gość) - 7 lat temu

Czy autor wie co to są degradacje i dawna klasa Elite Development - gdyby wiedział, z pewnością nie napisałby, że Borski dotarł do drugiej kategorii ...

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze