Starcia potęg, czyli co czeka nas w półfinałach?

Anglia vs. Niemcy: Spotkanie bez faworyta

W pierwszym półfinale, który zostanie rozegrany na stadionie w Tychach o godzinie 18, „Synowie Albionu” spotkają się z reprezentacją naszych zachodnich sąsiadów – Niemcami. Anglicy awansowali do fazy półfinałowej z pierwszego miejsca w grupie A. Podopieczni Adriana Boothroyda bez większych problemów pokonali młodzieżową kadrę Polski, a także okazali się lepsi od Słowaków pomimo tego, że nasi południowi sąsiedzi prowadzili po pierwszej połowie spotkania. Największy opór Anglikom stawili Szwedzi w meczu otwierającym turniej. Młodzi Anglicy zremisowali bezbramkowo w tym spotkaniu i musieli ten remis przyjąć z ulgą, ponieważ Szwecja zaprzepaściła szansę na wygraną, marnując rzut karny w końcówce starcia. Anglia może się pochwalić bardzo szczelną obroną, w trzech meczach stracili tylko jednego gola, a pięć razy znajdowali drogę do bramki rywali. Jednak Anglicy mieli najsłabszą grupę ze wszystkich i dopiero w półfinale powinni pokazać, na co tę drużynę tak naprawdę stać.

Zupełnie inaczej przebiegała rywalizacja w grupie C nazywanej grupą śmierci. Rywalizacja o awans toczyła się do ostatniej chwili. Turniej reprezentacja Niemiec, czyli rywal Anglików, zaczęła imponująco. Pewne wygrane nad Czechami i Danią, stosunek bramek 5:0 po dwóch spotkaniach i wypatrywanie półfinałowego rywala, a w dalszej przyszłości marzenia o trofeum. Jednak w ostatnim meczu niemiecka drużyna zacięła się. Uległa Włochom 0:1 i tylko dzięki lepszej różnicy bramkowej awansowała do półfinału z tabeli zespołów z drugich miejsc.

https://youtu.be/gE2BbGuc4k0

Oczywiście przez pryzmat jednego słabszego meczu nie można skreślać tak dobrze grającej drużyny Niemiec. Ma ona duże szanse na zameldowanie się w finale, jednak Anglicy z pewnością postawią twarde warunki i pokonać ich będzie niesamowicie trudno. Jedynym sensownym stwierdzeniem przed tym spotkaniem jest to, że jest to mecz, który po prostu trzeba zobaczyć, bo czeka nas w Tychach i przed telewizorami wielkie piłkarskie święto.

Hiszpania vs. Włochy: Faworyt jest jeden

Nikt nie ma wątpliwości, kto jest faworytem do zwycięstwa w drugim półfinale rozgrywanym na stadionie Cracovii, a może i nawet do zwycięstwa w całym turnieju. Hiszpanie jak burza przeszli fazę grupową, trzy zwycięstwa, bilans bramek 9:1. Tacy zawodnicy jak Asensio i Saul robią dużą różnicę i prowadzą swoją narodową drużynę do zwycięstwa w całym turnieju. Rola faworyta nie plącze im nóg, cały czas pewnie dążą do upragnionego celu. Najlepszy atak mistrzostw i jedna z najlepszych obron. Ich skład to mieszanka, która gwarantuje sukces. Trudno znaleźć w ich grze słabe punkty. Włochów czeka trudne zadanie

https://youtu.be/2qcxZAiw0KM

A jeżeli jesteśmy już przy reprezentacji Włoch, to jest to ekipa, która ma wahania formy. Bardzo dobrze weszli w turniej, pokonując Duńczyków, następnie wpadka z reprezentacją Czech i porażka 1:3. Na sam koniec w meczu o wszystko pokonanie Niemców 1:0 i wywalczenie awansu z pierwszego miejsca. Tej drużyny nie można lekceważyć, może pokonać każdego, stoi przed nimi piekielnie trudne zadanie, ale oni są w stanie sprawić niespodziankę. Cytując klasyka, „na tym poziomie nie ma już słabych drużyn” i ten mecz może tę regułę potwierdzić.

Włosi stoją przed trudnym zadaniem, ale nie jest ono niemożliwe. Hiszpanie grają piękną piłkę, ale nie są nie do pokonania. Czy zobaczymy pewne zwycięstwo faworytów czy jednak sensację? Zapowiada się wspaniały pojedynek.

To trzeba obejrzeć!

Turniej rozgrywany na naszej ojczystej, polskiej ziemi wkracza w decydującą fazę. Podziwiajmy i pasjonujmy się tym, że mamy możliwość oglądać najlepszych młodych zawodników Europy. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć Wam wszystkim niezapomnianych wrażeń przed telewizorami i na obu stadionach!

Anglia Hiszpania Mistrzostwa Europy U-21 Niemcy Włochy