Działacze hiszpańskiego Villarrealu nie wykazują tej zimy aktywności na rynku transferowym. Do klubu nie trafił nikt nowy, a niebawem odejść może Matias Fernandez.
Chilijczyk przybywał na El Madrigal w charakterze talentu, który niechybnie wprawi w zachwyt piłkarską Europę. Fernandez nie gra źle, ale do szokowania umiejętnościami jest mu bardzo daleko.
O piłkarza zabiegają jednak działacze z Rosji. Przedstawiciele Spartaka Moskwa sondują już możliwość sprowadzenia młodego Chilijczyka. Klub nie zamierza mu robić trudności z odejściem, jednak na stół musi być wyłożona odpowiednia kwota.
Sam zawodnik wciąż trenuje na obiektach „Żółtej Łodzi Podwodnej”, natomiast z dziennikarzami w ogóle nie rozmawia.