Skarb kibica ekstraklasy: Sandecja Nowy Sącz


Idzie nowe! Jak poradzi sobie beniaminek z Nowego Sącza?

15 lipca 2017 Skarb kibica ekstraklasy: Sandecja Nowy Sącz

W naszym skarbie kibica czas na nową ekstraklasową drużynę z Małopolski. W Nowym Sączu po wielkim sukcesie, jakim z całą pewnością jest awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, doszło do kilku ciekawych zmian. Z kolei mecze towarzyskie pokazały, że beniaminek wcale nie musi być skazany na pożarcie przez ligowe potęgi.


Udostępnij na Udostępnij na

Ludzie odpowiedzialni w Sandecji za pion sportowy mieli dużo czasu na przygotowanie się do sezonu, ponieważ awans „Biało-czarni” zapewnili sobie już trzy kolejki przed zakończeniem zmagań Nice 1. ligi. Trzeba przyznać, że klub poważnie myśli o grze w najlepszej lidze świata.

Przygotowania do sezonu

Sandecji została przyznana licencja na najbliższy sezon Lotto Ekstraklasy z nadzorem finansowym. Zgodnie z wytycznymi komisji ds. licencji klubowych sekcja piłkarska miała zostać oddana Spółce Akcyjnej. 27 czerwca na oficjalnej stronie internetowej ekipy z Nowego Sącza można było przeczytać: – Dziś nastąpiło przekazanie sekcji piłkarskiej naszego Klubu pod skrzydła Spółki Akcyjnej. Oznacza to, że został spełniony jeden z najważniejszych warunków uczestnictwa w LOTTO Ekstraklasie!.

„Sączersi” mecze w roli gospodarza w rozpoczynającym się sezonie będą rozgrywać na stadionie Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.

Okno transferowe

W klubie z Nowego Sącza doszło także do wielu decyzji sportowych. Ekipa trenera Radosława Mroczkowskiego została wzmocniona doświadczonymi zawodnikami. Do drużyny dołączyli byli zawodnicy Cracovii – Mateusz Cetnarski, na zasadzie wypożyczenia, i Tomasz Brzyski, który związał się z Sandecją roczną umową. Ponadto szeregi beniaminka zasilili: były gracz Jagiellonii – Jonatan Straus (wypożyczenie), Aleksandar Kolev, który w przedsezonowych meczach kontrolnych zdobył dwie bramki, a także były piłkarz Piasta Gliwice – Patrik Mraz.

 

 

Oprócz transferów włodarzom nowosądeckiej drużyny udało się zatrzymać ważnych piłkarzy, którzy mieli udział w awansie do Lotto Ekstraklasy. Nowy kontrakt podpisali m.in. Bartłomiej Kasprzak, który w minionym sezonie zaliczył 29 występów, Wojciech Trochim (31 meczów) czy Maciej Korzym (24 spotkania). Umowy z beniaminkiem przedłużyli także: Michał Gliwa, Adrian Basta i Bartłomiej Dudzic.

Obiecujące sparingi

Piłkarze beniaminka Lotto Ekstraklasy rozegrali przed rozpoczynającymi się rozgrywkami cztery gry kontrolne. Dwa spotkania zakończyły się zwycięstwem „Sączersów”, raz padł remis i jeden raz nowosądeczanie schodzili z boiska pokonani.

W pierwszym sprawdzianie podopieczni trenera Mroczkowskiego pokonali 1:0 Cracovię. Gola na wagę zwycięstwa zdobył… były zawodnik „Pasów” – Bartłomiej Dudzic. Drugim przeciwnikiem Sandecji był cypryjski Apoel Nikozja. Mecz zakończył się remisem 3:3, a bramki zdobywali: Trochim, Danek i Piszczek. W kolejnym towarzyskim pojedynku drużyna z Nowego Sącza ograła 2:0 późniejszego triumfatora Superpucharu Polski – Arkę Gdynia – po trafieniach Danka i Koleva. Ostatnim testem przed ligą było starcie z Lechią Gdańsk, które gracze Sandecji minimalnie przegrali 2:3 (Kolev, Piter-Bućko). Beniaminek Lotto Ekstraklasy postawił się w tym meczu „Biało-zielonym”.

Największy atut

Dużym plusem nowosądeckiej drużyny powinni być doświadczeni gracze z przeszłością w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Setki meczów, które już rozegrali, z pewnością wniosą spokój do gry beniaminka. Korzystne dla zespołu będzie również stawianie na młodych zawodników, którzy chcą udowodnić swoje umiejętności. Takie połączenie rutyny z młodością może przynieść Sandecji wiele punktów.

Największa niewiadoma

Mecze sparingowe pokazały, że piłkarze „Sączersów” wcale nie muszą być skazani na szybki spadek. Pozostaje tylko pytanie, jak niedoświadczeni zawodnicy poradzą sobie na wyższym poziomie rozgrywkowym? Inną niewiadomą będzie przygotowanie motoryczne i taktyczne. Odpowiedzi na wszystkie pytania otrzymamy już podczas ligowych zmagań.

Co na pewno wydarzy się w przyszłym sezonie?

Najbardziej prawdopodobne będą piękne asysty Patrika Mraza w barwach Sandecji. Słowak wiele razy udowadniał, że potrafi obsłużyć kolegów z zespołu dokładnymi podaniami i podobnie powinno być także w barwach „Dumy Nowego Sącza”.

Fantasy Ekstraklasa

Sezon zweryfikuje, kto zasługuje na pochwały, ale jeśli ktoś miałby się wyróżnić, to z pewnością Aleksander Kolev, który zdążył błysnąć podczas meczów towarzyskich. Dobrze powinni się prezentować także wspominani: Mraz, Cetnarski, Brzyski czy po powrocie na boisko – Korzym.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze