Feta w Turynie już dziś?


26 kwietnia 2015 Feta w Turynie już dziś?

Dziś o godzinie 15:00 na Stadio Olimpico di Torino staną naprzeciwko siebie drużyny zza miedzy. Dla tych, którzy w tym starciu stawiani są w roli faworyta, ten mecz ma znaczenie szczególne.


Udostępnij na Udostępnij na

Andrea Pirlo, Juventus Turyn
Andrea Pirlo, Juventus Turyn (fot. Tuttosport.com)

Pierwsze ze starć w ramach ligowych rozgrywek tych jedenastek odbyło się 30 listopada zeszłego roku. Wtedy to zgromadzeni w postaci prawie 40-tysięcznego tłumu kibice byli świadkami zwycięstwa „Starej Damy”. Juventus wygrał z odwiecznym rywalem w stosunku bramkowym 2:1. Autorami trafień na rzecz gospodarzy byli Arturo Vidal (po rzucie karnym) oraz Andrea Pirlo, strzelający z  dystansu. Honorowe trafienie na rzecz „Byków” zaliczył Bruno Peres. Odległość dzieląca wówczas oba zespoły w ligowej drabinie to aż piętnaście szczebli. Była to trzynasta kolejka, „Juve” okupowało pierwsze miejsce, a przed piłkarzami Torino była jeszcze długa droga do poprawy swojej lokaty w najbardziej prestiżowych włoskich rozgrywkach.

Teraz odległość dzieląca dwa kolektywy zmalała. Wprawdzie nic nie zmieniło się na szczytowym miejscu ligi, bo „Czarno-biali” nie dali sobie choć na chwilę odebrać zagrzanego miejsca. Jeśli chodzi o podopiecznych Giampiero Ventury, to ich pozycja w lidze nie wygląda już tak słabo. Obecnie drużyna z Kamilem Glikiem w roli kapitana znajduje się na ósmej pozycji, tracąc do znajdującego się oczko wyżej Interu Mediolan tylko jeden punkt. Nie należy zapominać, że Inter ma rozegrane jedno spotkanie więcej.

Kamil Glik
Kamil Glik (fot. gwizdek24.se.pl)

To właśnie mecz pomiędzy Interem Mediolan a AS Roma spowodował, iż dla składu pod wodzą Massimiliano Allegriego spotkanie derbowe ma wyjątkową rangę. W tym momencie „Bianconeri” są w posiadaniu 73 punktów. Znajdująca się na drugiej pozycji Roma ma ich 58. Taki bilans powoduje, że jeśli zwycięzcą dzisiejszych Derb della Mole zostaną zawodnicy występujący w mieście w roli przyjezdnych, będą mieli powody do świętowania. Wzrost punktów do 76 będzie równoznaczny z zdobytym „Scudetto”.

Czy już za parę godzin poznamy triumfatora wciąż toczących się rozgrywek ligi włoskiej? Zobaczymy.  Jedno jest pewne: Glik i spółka z pewnością dołożą wszelakich starań, aby schłodzone szampany kibiców Juventusu pozostały nieodkorkowane do następnej kolejki.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze