Rymaniak: Brak mi słów


22 listopada 2013 Rymaniak: Brak mi słów

Zagłębie Lubin w tym sezonie gra fatalnie. Sprawę ze słabej postawy kolegów swojej i kolegów zdaje sobie obrońca „Miedziowych”, Bartosz Rymaniak.


Udostępnij na Udostępnij na

Brakuje mi słów, aby opisać naszą dzisiejszą grę, i prawdę mówiąc, nie wiem, co mam powiedzieć. Zostawiliśmy Piastowi zbyt wiele swobody na boisku, co nasi rywale wykorzystali. Szybko straciliśmy bramkę, później nasza gra nie układała się najlepiej. Mamy jakieś umiejętności, jednak do tego trzeba dorzucić zaangażowanie. Te dwa elementy muszą ze sobą współgrać, jednak dzisiaj tak nie było. Naprawdę nie wiem, co mam powiedzieć, ponieważ cokolwiek powiem, i tak będzie źle – mówił po meczu Bartosz Rymaniak.

Bartosz Rymaniak
Bartosz Rymaniak (fot. Agnieszka Skórowska/iGol.pl)

Każdy moje słowa odbierze tak, jak będzie chciał. Jeśli powiem, że trzeba zapomnieć o tym meczu, to usłyszę, że się nie przejmuję tą porażką. Jeśli powiem, że w następnym meczu pokażemy charakter, to usłyszę, że zawsze tak mówimy. Niech każdy mój komentarz odbiera, jak chce. Mogę tylko powiedzieć, że czuję się strasznie i nie pamiętam, kiedy ostatnio tak się czułem.

– Moje zdanie zawsze jest trochę inne niż dziennikarzy i kibiców. Najważniejsze jest to, aby w czasie meczu utrzymywać się przy piłce. Jeśli nie da się grać do przodu, trzeba zagrać do tyłu. My gramy zbyt dużo długich piłek. Ale to wynika z tego, że ciąży na nas bardzo duża presja i każdy boi się brać odpowiedzialność na siebie. Kibice krzyczeli to, co krzyczeli, jednak jeśli ktoś myśli, że gra w Zagłębiu to łatwa praca, zapraszam takie osoby na nasz trening. Naprawdę spoczywa na nas olbrzymia presja – powiedział Rymaniak.

Komentarze
~BPL (gość) - 10 lat temu

to po co grasz chlopie jak tak mowisz ,znajdz inne
zajecie

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze