Trener Liverpoolu mógł wreszcie odetchnąć. Jego zespół w niedzielne popołudnie pokonał Bolton i wydostał się ze strefy spadkowej.
„The Reds” w tym sezonie zawodzą. Do ostatniego meczu z Boltonem zajmowali miejsce w dolnej części tabeli. Jednak zwycięstwa w dwóch ostatnich spotkaniach pozwoliły drużynie Roya Hodgsona odbić się od dna. Trzy punkty w meczu z „The Trotters” zapewnił swoim kolegom Maxi Rodriguez. Wykorzystał on znakomite podanie Fernando Torresa i w 86. minucie umieścił piłkę w siatce.
– Mam przekonanie, że zespół się zgrywa. Dwa ostatnie mecze z Blackburn i Boltonem pokazują, że jesteśmy w stanie stanąć na wysokości zadania. Mam nadzieję, że będziemy kontynuować zwycięską passę i sprawimy, że Liverpool będzie tam, gdzie powinien – skomentował angielski trener.
O podsumowanie dwóch ostatnich zwycięstw pokusił się także Lucas Leiva, środkowy pomocnik Liverpoolu.
– Te dwa zwycięstwa dodadzą nam pewności siebie. Uważam, że gramy naprawdę dobrze i widać coraz lepszą pracę zespołową. Mam nadzieję, że uda nam się kontynuować dobrą serię i odnosić kolejne zwycięstwa – powiedział pełen nadziei Brazylijczyk.