Revierderby dla BVB, gol Piszczka


W 80. derbach Zagłębia Ruhry Schalke przegrało na Veltins Arena 1:2 z Borussią Dortmund. Wynik spotkania strzałem z dystansu otworzył Jefferson Farfan. Wyrównał bardzo ładnym uderzeniem Łukasz Piszczek, a zwycięstwo zespołowi gości zapewnił Sebastian Kehl. Drużyna, w której składzie zobaczyliśmy trzech Polaków, jest coraz bliżej zwycięstwa w Bundeslidze.


Udostępnij na Udostępnij na

Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego w czwartek byłego bramkarza Schalke, Manfreda Orzesska. Od początku spotkanie obfitowało w wiele emocji. Po pół minucie mogło być 0:1. Po szybkiej, składnej akcji i zagraniu z prawej strony w znakomitej sytuacji znalazł się Bender, jednak trafił w dobrze skracającego kąt Unnerstalla. W 3. minucie okazję bramkową miało Schalke. Po rzucie rożnym bitym przez Farfana pojedynek główkowy z Hummelsem wygrał Papadopoulos, ale piłka po jego strzale przeleciała centymetry obok słupka. Kilka minut później tuż przed polem karnym po starciu z Piszczkiem upadł pędzący sam na sam z bramkarzem Jones. Sędzia gwizdka nie użył, a Schalke uzyskało tylko rzut rożny. Po tym stałym fragmencie jeden z obrońców BVB wybił piłkę pod nogi Farfana. Peruwiańczyk wziął na zamach Grosskreutza i oddał bardzo ładne uderzenie zza pola karnego. Weidenfeller był bezradny i po dziewięciu minutach gospodarze prowadzili 1:0.

Po bramce gra się nieco uspokoiła, jednak to Borussia była stroną dominującą. Przyniosło to bramkę w 18. minucie. Piszczek udowodnił, że jest graczem klasy światowej. W zamieszaniu w polu karnym przepchnął jednego z obrońców Schalke i wywalczył piłkę, po czym z ostrego kąta oddał strzał z pół obrotu na dłuższy słupek. Piłka muśnięta jeszcze przez Unnerstalla wpadła do bramki. Gospodarze nie mogli pogodzić się z utratą gola i ruszyli do ataku. Częściej utrzymywali się przy piłce, fragmentami zamykając rywali na ich połowie, ale nie potrafili stworzyć większego zagrożenia. W tym okresie gry warto odnotować niekonwencjonalne zagranie Lewandowskiego. Najlepszy strzelec BVB zagrał piłkę górą za siebie do wbiegającego w pole karne Kagawy, jednak Japończyka uprzedził bramkarz Schalke.

W 32. minucie Błaszczykowski zagrał piłkę między nogami Fuchsa do Piszczka, który ograł obrońcę rywali, po czym wrzucił futbolówkę w pole karne. Tam doszedł do niej Kagawa, jednak uderzył głową w sam środek bramki. Kilka minut później w polu karnym wyraźnie pociągany przez Schmelzera był Huntelaar. Sędzia Manuel Gräfe nie miał zamiaru podyktować rzutu karnego, co wyraźnie podniosło emocje wśród zawodników. Poskutkowało to ostrymi wejściami Jonesa i Farfana, a zawodnicy BVB postanowili nie pozostawać dłużnymi i również zaczęli grać ostrzej, przez co sędzia częściej musiał używać gwizdka. Po jednym z takich wejść Fuchs dośrodkował z rzutu wolnego, w polu karnym obrońcy nie upilnowali Huntelaara, ale po strzale głową czołowego strzelca Bundesligi piłka minęła słupek.

Od początku drugiej części spotkania oba zespoły postawiły na atak. Najpierw po dośrodkowaniu Huntelaar tylko musnął głową piłkę. Chwilę później po świetnym zgraniu Grosskreutza Lewandowski nie potrafił w polu karnym celnie podać do Kagawy. W 50. minucie po kolejnym rzucie rożnym dla Schalke drugi strzał głową oddał Papadopoulos. Tym razem uderzył celnie, ale żadnych problemów z obroną nie miał Weidenfeller. W 54. minucie świetnie wrzucił Fuchs, ale strzał wolejem Huntelaara z trzech metrów poszybował na najwyżej położony sektor Veltins Arena. Cztery minuty później po świetnej akcji Jones podał do Draxlera. Niemiec powinien decydować się na strzał, jednak wdał się w pojedynek z Piszczkiem. Mimo że go wygrał, to uderzał z ostrego kąta i Weidenfeller nie musiał się zbytnio wysilać, aby wybić ten strzał.

Borrusia czekała na swoją okazję i miała taką w 63. minucie, kiedy po wrzutce Błaszczykowskiego piłkę źle wybił obrońca Schalkę, ta wylądowała pod nogami Grosskreutza. Gospodarzy uratował ofiarnymi interwencjami Uchida, który zablokował oba strzały niemieckiego skrzydłowego. Właśnie po drugim uderzeniu piłka wyszła na rzut rożnym. Futbolówkę z narożnika centrował Schmelzer, w polu karnym fatalnie zachował się Metzelder, który zagrał piłkę ręką. Sędzia jednak nie podyktował rzutu karnego, bo piłka spadła pod nogi Kehla, który pojawił się na boisku na początku drugiej połowy. Kapitan BVB bez problemu zdobył gola z najbliższej odległości. Niewiele brakowało, aby kilkadziesiąt sekund później goście zdobyli drugą bramkę. Po szybkiej kontrze najpierw strzał Błaszczykowskiego obronił Unnerstall, a Gündogan uderzył nad poprzeczką.

Po zdobytej bramce stało się to, co musiało się stać: Borussia cofnęła się i postanowiła wyprowadzać kontry. Schalke miało ogromne problemy z przebiciem się przez dobrze zorganizowane szyki obronne. Kwadrans przed końcem po rzucie rożnym do piłki doszedł Santana, ale nie potrafił głową skierować piłki w światło bramki. W 78. minucie po kolejnym ofensywnym wejściu Fuchsa i dośrodkowaniu z lewej strony piłka doszła do Huntelaara, który nie trafił w nią czysto. Chwilę później Błaszczykowskiego zmienił Perisić. W końcówce spotkania gracze Schalke nie potrafili stworzyć okazji do wyrównania i Borussia spokojnie dowiozła zwycięstwo do końca, zwyciężając 2:1 w 80. Revierderby.

Komentarze
~Emil1234 (gość) - 12 lat temu

Trzymam kciuki za Borusię

Odpowiedz
~.... (gość) - 12 lat temu

Trzymam kciuki za Schalke

Odpowiedz
~Emil1234 (gość) - 12 lat temu

Bo ty głupi jesteś. Nie znasz się na bundeslidze i
dyskutujesz z ekspertem.

Odpowiedz
~.... (gość) - 12 lat temu

Fajny żarcik

Odpowiedz
~xxx (gość) - 12 lat temu

serie b smierc czemu nie piszecie o tym

Odpowiedz
~.... (gość) - 12 lat temu

Kogo to obchodzi???

Odpowiedz
~Serie A (gość) - 12 lat temu

Jesteś zerem... ale chyba o tym wiesz !

Odpowiedz
~Babcia Władzia (gość) - 12 lat temu

O jego śmierci należy pisać w artykułach
poświęconym temu, a nie tam gdzie jest Borussia. A
co do tego "trzymam kciuki" każdy ma prawo głosu,
więc wychodzi na te, że to ty Emil jesteś głupi.

Odpowiedz
~kornik (gość) - 12 lat temu

Borussia the best

Odpowiedz
~Bertho (gość) - 12 lat temu

Co to ma być śsij?

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze