Real Madryt zwycięski. Ale czy wszystko chodziło jak należy?


Realowi do wielkiej formy jeszcze trochę brakuje

18 października 2016 Real Madryt zwycięski. Ale czy wszystko chodziło jak należy?

Ostatnie tygodnie można ochrzcić w białej części Madrytu mianem kryzysowych. Real Madryt co prawda zagrał dobre spotkanie w weekend, kiedy rozbił Real Betis aż 6:1, ale ostatnio częściej tracił punkty i swoją grą obserwatorów nie porywał. Jakość gry była również bardzo średnia we wtorek, a wysoki wynik 5:1 (możemy zaryzykować twierdzenie, że) jest lepszy niż styl gry podopiecznych Zinedine’a Zidane’a.


Udostępnij na Udostępnij na

Nie chcemy oczywiście sądzić zwycięzców, bo „Królewscy” wykonali dziś swoje zadanie bardzo dobrze, mecz „odfajkowali” i pewnie sięgnęli po trzy punkty. Ale same wrażenia artystyczne dla kibiców na Santiago Bernabeu były co najwyżej średnie.

Duży chaos w grze ofensywnej, wielokrotny brak agresywniejszego pressingu i podejścia do graczy mistrza Polski (co skutkowało zostawianiem sporych przestrzeni dla podopiecznych Jacka Magiery) i błędy w obronie – to grzechy, które można wytknąć obrońcom Ligi Mistrzów. Real Madryt wygrał co prawda przekonywająco, ale wysoka wygrana była związana z kilkoma czynnikami: nieporównywalnie większą jakością piłkarską, sporymi problemami z grą defensywną Legii, a także niewykorzystywaniem przez mistrza Polski sytuacji, które udało się wykreować, a na tle tak silnego rywala warszawianie mieli ich sporo.

https://www.youtube.com/watch?v=5E2KgDAYQRM

No właśnie, wspomnieliśmy o defensywie i jest ona dziś największą piętą achillesową madrytczyków, ponieważ na Santiago Bernabeu gole potrafiły zdobywać już takie zespoły, jak: Eibar, Osasuna czy właśnie Legia. Ale jeden z piłkarzy zawiódł szczególnie i w jego przypadku określenie po raz kolejny nie będzie niewłaściwe.

Mowa o Danilo. Brazylijczyka, który gra mało w lidze (trzy mecze w tym sezonie), mogliśmy uważać za najsłabszy punkt wicemistrza Hiszpanii. Teza ta sprawdziła się w rzeczywistości, ponieważ były piłkarz Porto bardzo często zbyt ociężale i zbyt wolno wracał do swojej strefy, często również bardzo statycznie atakował graczy Legii. Po jego faulu drużyna z Warszawy miała również rzut karny. Kiedy opisywaliśmy „występ” prawego obrońcy po meczu z Wolfsburgiem, wielu obserwatorom mogło się wydawać, że gorzej już nie można zagrać. Okazało się jednak, że podobnie słaby, a może nawet i gorszy mecz da się jeszcze powtórzyć.

Danilo w tym sezonie w lidze zagrał trzy mecze

Ale żeby nie było tylko biczowania Realu, który obroni się przede wszystkim wynikiem, madrytczyków należy pochwalić, a właściwie to należy pochwalić francuskiego trenera. Po mniej więcej godzinie gry dokonał on dwóch zmian, które rozruszały chodzącą w nieco spowolnionym tempie maszynę. Za bezproduktywnego Jamesa Rodrigueza wszedł Lucas Vazquez, a Garetha Bale’a, który również nie rozgrywał jakiegoś wielkiego meczu, zastąpił Alvaro Morata. Dwaj Hiszpanie od początku byli bardzo aktywni, dali impuls kolegom, a wisienką na torcie minut spędzonych przez nich na boisku są gole, które obaj strzelili.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze