Ranking: piłka nożna głowami. Kto rządzi w Premier League?


17 kwietnia 2016 Ranking: piłka nożna głowami. Kto rządzi w Premier League?
Westhamworld.co.uk

Tydzień z górką minął od zakończonego wynikiem 3:3 thrillera z udziałem West Hamu i Arsenalu, który był prawdziwą wizytówką pewnego zawodnika z nieco zakurzoną już kartą. Andy Carroll, bo oczywiście o nim mowa, strzelił hat-tricka, w tym dwie bramki głową. Na Wyspach szybko wywołało to dyskusję o jego przydatności w kadrze. To zostawmy malkontentom narzekającym na Kane'a i Vardy'ego – o ile tacy są – sami zaś przyjrzyjmy się innemu ciekawemu aspektowi związanemu z wyczynem Carrolla. Mianowicie – który napastnik BPL może się z nim równać, jeśli chodzi o główkowanie na boisku?


Udostępnij na Udostępnij na

Tajemnicą poliszynela jest, że Andy Carroll to prawdziwa fachura, jeśli chodzi o grę głową. 27-latek sporo w swojej karierze widział, a jak już patrzył, to najczęściej z góry. Jego 193 cm pozwalają mu wygrywać znakomitą większość pojedynków w przestworzach z rywalami. Jeśli dodamy do tego niezłą skoczność i naprawdę twarde czoło, recepta na bramki jest gotowa. Trzeba tylko wiedzieć, jak ją wykorzystać. A koledzy napastnika z Upton Park wiedzą.

Aż 71,4 % bramek Anglika w trwającym sezonie Premier League padło po uderzeniach głową. Brzmi świetnie dopóty, dopóki nie dodamy, że ogółem jest tych goli siedem. Tak czy owak, pięć trafień po strzałach z dyńki daje Carrollowi pierwsze miejsce, jeśli chodzi o zestawienie wszystkich napastników oraz graczy ogółem w całej lidze.

Duży może więcej

Najwięcej bramek po uderzeniach głową w historii BPL (źr. Premierleague.com)
Najwięcej bramek po uderzeniach głową w historii BPL (źr. Premierleague.com)

Wielkość ma znaczenie – przynajmniej w kontekście omawianego tematu. Czy kogoś zdziwi fakt, że jeśli chodzi o główkowanie, najskuteczniejszym zawodnikiem w historii Premier League jest Peter Crouch? Ostatni mecz sezonu 2014/2015 to wygrana Stoke z Liverpoolem aż 6:1 i jedna bramka kolosa-obieżywyspiarza, oczywiście po uderzeniu głową. Był to już 47. gol strzelony przez niego w ten sposób, co zepchnęło Alana Shearera (46 trafień) na drugie miejsce w klasyfikacji.

Klucz do sukcesu? Pewnie 203 cm, ale kto wie, może Crouch po prostu był w tym dobry, tak jak mierzący 182 cm Miro Klose. Tak czy owak, duży może więcej. Zasadę tę potwierdza statystyka z tego sezonu. Otóż z pięciu napastników, którzy główkują najskuteczniej, czterech ma przynajmniej 190 cm wzrostu. Historia (tabelka po prawej stronie) nieco obala tę tezę, jednak dawniej dośrodkowywało się częściej.

Cztery wieże i liliput

Do rzeczy: kto przoduje w nadwyrężaniu szyi w całej lidze? Carroll na pozycji lidera nie jest osamotniony. Pięć bramek zdobył również Olivier Giroud. Po cztery gole natomiast mają na koncie Romelu Lukaku, Graziano Pelle i… Sergio Aguero. Gdyby ustawić ich wszystkich w rzędzie do policyjnego zdjęcia, trzeba by było oddalić aparat. Najniższy z pierwszej czwórki Lukaku ma 190 cm, Aguero zaś – 173 cm.

Jak widać, nie zawsze główkowanie idzie w parze ze skutecznością po strzałach innymi częściami ciała. Aguero z 21 bramkami na koncie jest drugi w klasyfikacji strzelców ligi, Andy Carroll zaś o podobnym wyczynie może co najwyżej pomarzyć. Argentyńczyk ze swoją wszechstronnością nie patrzy pewnie na statystykę bramek głową, podobnie sprawa wygląda w przypadku Romelu Lukaku. Pozostała trójka jednak ucieszyłaby się z zaszczytnego miejsca w tym gronie.

Nie główkuj na Anfield!

Kto ma prawo się martwić? Na pewno Christian Benteke. Strzały głową są najmocniejszą stroną Belga z Liverpoolu, a przynajmniej były dopóty, dopóki grał w Aston Villi. Napastnik ma na koncie siedem bramek w lidze, w tym sześć strzelonych prawą nogą i tylko jedną po główce. Wyżej stoją akcje choćby Salomona Rondona z West Bromwich, który zgromadził trzy takie trafienia.

Podobnie wygląda statystyka u Scotta Danna czy Toby’ego Alderweirelda. Taka główkowa niemoc Belga wynika ze zmienionego profilu gry Liverpoolu pod wodzą Kloppa oraz roli zmiennika. Historia podobna jak z Carrollem – mniejszy klub zmienia się na Liverpool za grubą kasę, aby koniec końców siedzieć na ławce. Teraz czekamy tylko na transfer do West Hamu.

 

Crouch nie musi się bać o swoją pozycję przez długie lata. Jego 47 bramek głową dobrze kontrastuje z 41 golami strzelonego przez Carrolla ogółem w Premier League. Kto wie, może chodzi o te dziesięć centymetrów? Jako że młodszy z Anglików już nie urośnie, starszy może spać spokojnie. No chyba że swój sposób gry zmieni Aguero. Takiego nie upilnujesz.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze