Primera Division: Real nie zwalnia, remis Barcelony


Trzecia kolejka zmagań o końcowy triumf w Primera Division jest już za nami. Na czele tabeli dalej znajduje się aktualny mistrz kraju, Real Madryt, który w sobotni wieczór ograł beniaminka z Almerii.


Udostępnij na Udostępnij na


Dzięki temu zwycięstwu po trzech seriach gier „Królewscy” mają na koncie dziewięć punktów z dziesięcioma strzelonymi i zaledwie dwoma straconymi bramkami. Jak wyliczyli statystycy jest to najlepszy ligowy start „Blancos” od przeszło 16 lat. Kto by pomyślał, że podopieczni Bernda Schustera po fatalnych wynikach w czasie okresu przygotowawczego z takim impetem rozpoczną sezon 2007/2008. Miano najlepszego letniego nabytku stołecznej ekipy powoli zyskuje Wesley Sneijder. 23-letni Holender zdołał już zaliczyć cztery ligowe trafienia i samotnie przewodzi klasyfikacji strzelców. W spotkaniu przeciwko beniaminkowi niemiecki szkoleniowiec Realu dał odpocząć koledze Sneijdera z reprezentacji Holandii, Ruud’owi Van Nistelrooy’owi. Miejscę byłego zawodnika Manchester United zajął Javier Saviola. Argentyńczyk wykorzystał szansę, którą otrzymał od trenera i wpisał się na listę strzelców. Honorowe trafienie dla gości zaliczył Nigeryjczyk Kalu Uche, który w latach 2001-2003 z sukcesami bronił barw krakowskiej Wisły.

W pozostałych sobotnich spotkaniach Valencia nie bez problemów pokonała na Estadio Mestalla innego beniaminka, Real Valladolid. Zwycięska bramka padła dopiero w 89. minucie meczu, a jej strzelcem był popularny „Cuco” czyli David Jimenez Silva. W ostatniej sobotniej konfrontacji Athletic Bilbao podzieliło się punktami na San Mames z Realem Saragossa.

Barca znowu traci

Drugi bezbramkowy remis zanotowała FC Barcelona. Zawodnicy „Dumy Katalonii” w niedzielny wieczór zmierzyli się na Estadio Reyno de Navarra z Osasuną Pampeluna. Konfrontacja tych drużyn zapowiadana była jako spotkanie kolejki, jednak obie ekipy rozczarowały swoich fanów i nie stworzyły fantastycznego widowiska. Nie zawiodła za to Sevilla, która w swoim drugim meczu aktualnego sezonu znów pewnie zwyciężyła 4:1. Tym razem ofiarą podopiecznych Juande Ramosa było Recreativo Huelva. Świetną formę strzelając po dwie bramki, potwierdzili  snajperzy klubu z Andaluzji, Alexander Kerzhakov i Frederic Kanoute. Honorowe trafienie dla „Recre” zaliczył wychowanek Sportingu Gijon – Aitor Tornavaca.

Kilka ekip zdołało w trzeciej kolejce odnieść swoje pierwsze zwycięstwa w aktualnym sezonie. Deportivo La Coruna po fatalnym, przegranym 0:3 spotkaniu z Almeria,  remisie wywiezionym z Valladolid dało swoim fanom pierwsze powody do radości, pokonując 1:0 na El Riazor Betis Sevilla. Klub Euzebiusza Smolarka Racing Santander, również strzelając jedna i nie tracąc żadnej bramki ograł na własnym stadionie Levante. Polak pojawił się na boisku w 63. minucie spotkania. Zajął miejsce Belga Mohameda Tchite, który tak jak Ebi latem przeniósł się na Estadio El Sardinero. Wcześniej bronił barw między innymi Anderlechtu Bruksela.  Również skromne, pierwsze w sezonie 2007/2008, zwycięstwo zanotowali finaliści ostatniego Pucharu UEFA, zawodnicy Espanyolu Barcelona. W niedzielny wieczór okazali się minimalnie lepsi od Getafe. Trafienie na wagę trzech punktów zaliczył w 88. minucie meczu Jonathan Soriano.

Po kompromitującej porażce 0:5 z Realem Madryt zawodnikom Villarreal przyszło zmierzyć się na ONO Estadio z Realem Mallorca. Podopieczni Pellegriniego pokazali, że zapomnieli już o spotkaniu sprzed tygodnia i po bramce Nihata zgarnęli pełną pulę.

Atletico wciąż bez zwycięstwa

W dalszym ciągu słabo prezentuje się Atletico Madryt. Zespół, który latem wzmocnił swój skład za kwotę około 80 milionów euro po trzech kolejkach ma na koncie zaledwie dwa punkty i ujemny bilans bramkowy. W ostatniej serii gier „Los Rojiblancos” wybrali się, zapewne z myślą o wywiezieniu trzech „oczek”, do beniaminka z Murcii. Początek meczu wskazywał, że może im się to udać. Już w 13. minucie podopieczni Javiera Aguirre wyszli na prowadzenie za sprawą Sergio Aguero. Jednak nie zdołali utrzymać do końcowego gwizdka korzystnego dla siebie rezultatu. W 81. minucie bramkę na wagę remisu zdobył wprowadzony w drugiej połowie spotkania na plac gry Francisco Gallardo. W następnej kolejce Atletico podejmie ma Estadio Vicente Calderon niepokonany jak dotąd Racing Santander.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze