Polskie wonderkids z Football Managera – wirtualna rozgrywka a rzeczywistość


Każda edycja najpopularniejszego menadżera piłkarskiego przynosi dziesiątki nowych piłkarskich talentów do odkrycia. Często bywa tak, że o istnieniu młodego piłkarza, który może w przyszłości stać się gwiazdą światowego futbolu, dowiadujemy się w pierwszej kolejności z gry. Dopiero po jakimś czasie, oglądając mecz w rzeczywistości, zdajemy sobie sprawę, że piłkarza, który właśnie biega po boisku, znaliśmy już kilka lat wcześniej z wirtualnej rozgrywki. Postanowiliśmy przyjrzeć się największym polskim talentom z dziesięciu edycji FM-a. Zobaczymy, na ile celne były oceny skali ich talentu.


Udostępnij na Udostępnij na

Football Manager 2005

Konrad Gołoś, Polonia Warszawa (22 lata)

Jednym z najlepiej rokujących polskich piłkarzy z tej edycji gry był występujący wówczas w Polonii Gołoś. Co ciekawe, jego domyślną pozycją był wtedy defensywny pomocnik. Ostatecznie wychowanek Pogoni Siedlce dał się poznać jako piłkarz z inklinacją do gry w ofensywie (większość kariery występował jako prawy pomocnik). Jego kariera ostatecznie nie potoczyła się tak dobrze, jak przewidywali autorzy gry. Obiecujące występy w warszawskiej Polonii zaowocowały debiutem w reprezentacji i transferem do mistrza Polski – Wisły Kraków. Mało brakowało, a w „Białej Gwiazdy” nigdy by nie zadebiutował – zaraz po przejściu pod Wawel wykryto u niego wadę serca i groziło mu zakończenie kariery. Na szczęście dla niego skończyło się jedynie na kilku tygodniach bez treningu. W Wiśle nigdy nie zaistniał na dobre – był dwukrotnie wypożyczany, odniósł groźną kontuzję kolana. Kiedy wydawało się, że limit pecha ma już wykorzystany, zachorował na boreliozę (ugryzł go kleszcz). Po dwóch latach rozbratu z futbolem piłkarz wrócił do gry w sierpniu 2012 roku. Jednak jedynie na poziomie IV ligi – stał się zawodnikiem Orła Piaski Wielkie, w którym występuje do dziś.

Football Manager 2006

Robert Lewandowski, Legia Warszawa (17 lat)

O dobrych kompetencjach skautów tworzących bazę dla FM-a może świadczyć fakt, że już w 2006 roku skalę talentu Lewandowskiego ocenili wyżej niż Mikela Arruabarreny. 17-letni wtedy piłkarz rezerw Legii Warszawa atrybuty posiadał raczej marne, ale wystarczyło „zaopiekować” się nim przez kilka sezonów i wyrastał grajek o nieprzeciętnych umiejętnościach. Jak kariera Lewandowskiego potoczyła się w rzeczywistości, wszyscy wiemy – dwukrotny mistrz Niemiec i korona króla strzelców Bundesligi z Borussią Dortmund, a następnie transfer do Bayernu Monachium.

Radosław Janukiewicz, Śląsk Wrocław (20 lat)

23.11.2013 Legia Warszawa - Pogoń Szczecin
Radosław Janukiewicz; (fot. Grzegorz Rutkowski/ iGol.pl)

Podobnie dużym talentem dysponował w tej odsłonie gry bramkarz Śląska Radosław Janukiewicz. 20-latek mógł już wtedy pochwalić się niezłą grą w powietrzu i i refleksem. W dodatku był do wyciągnięcia za niewielką kasę. W rzeczywistości jego kariera nie rozwijała się najlepiej – nieudany wyjazd do Grecji, powrót do GKP Gorzów Wielkopolski. Fani piłki nożnej kojarzyli go raczej z powodu jego wypowiedzi po słabych występach Pogoni w I lidzie niż z dobrych interwencji bramkarskich. O tym, że jest bramkarzem wysokiej klasy, dał znać tuż przed trzydziestką. Pogoń ostatecznie awans do ekstraklasy wywalczyła, a Janukiewicz stał się jednym z czołowych bramkarzy całej ligi. Dobrą dyspozycję piłkarza docenił Adama Nawałka, powołując go kadry na towarzyski mecz z Niemcami w maju 2014 roku.

Football Manager 2007

Mateusz Cieluch, Jagiellonia Białystok (19 lat)

Przypadek Cielucha to typowy przykład piłkarza, który nie rozwinął się na miarę swojego talentu (jego talent został zbyt wysoko oceniony przez skautów FM-a). Kojarzą go zapewne jedynie co uważniejsi fani #pierwszaligastylzycia. Rówieśnik Lewandowskiego był w 2006 roku dobrze zapowiadającym się piłkarzem Jagiellonii Białystok, młodzieżowym reprezentantem Polski. Jego przygoda z ekstraklasą skończyła się na dwóch występach. Potem był już tylko regularny zjazd w dół – zaliczył kilka klubów w I lidze, a w 2012 roku przeniósł się do drugoligowej Odry Opole, w której zakotwiczył na dłużej. Obecnie biega już po trzecioligowych boiskach – wraz z Odrą spadł o poziom niżej.

Football Manager 2008

Michał Janota, Feyenoord Rotterdam (17 lat)

04.11.2012 Polonia Warszawa - Korona Kielce 2:0
Michał Janota (Korona Kielce) (fot. Grzegorz Rutkowski/ iGol.pl)

Kiedy pod koniec 2007 roku wydawano Football Managera 2008, Janota był jeszcze zawodnikiem młodzieżowej drużyny Feyenoordu. Skauci odpowiedzialni za parametry graczy drużyny z Rotterdamu obdarzyli go niemałym potencjałem. Wydawało się, że polski pomocnik potwierdzi go również w realnym świecie – w kolejnym sezonie udało mu się przebić do pierwszej drużyny Feyenoordu, dla której rozegrał sześć meczów. Na dłużej nie udało mu się jednak zaistnieć w klubie z portowego miasta – wypożyczono go do satelickiego klubu, a następnie odszedł do Go Ahead Eagles. W 2012 roku zdecydował się na powrót do Polski, w której przez 2,5 sezonu reprezentował Koronę Kielce, by ostatnio zameldować się w Pogoni Szczecin. Janota o swoim nieprzeciętnych umiejętnościach daje znać sporadycznie – zagrania świadczące o jego wyśmienitej technice to tylko przerywniki w długich okresach gry przeciętnej i słabej. Niewątpliwie nie zrobił kariery, jaką przewidywali mu twórcy FM-a 2008.

Football Manager 2009

Bartosz Salamon, Brescia Calcio (17 lat)

17-letni wtedy Salomon był dobrze zapowiadającym się ofensywnym pomocnikiem. Po rozegraniu kilku sezonów w Football Managerze staje się etatowym reprezentantem Polski i rozwiązaniem jej problemu na pozycji rozgrywającego. Dysponuje do tego świetnym uderzeniem z dystansu. W realnym świecie również radził sobie nie najgorzej. Podstawowa różnica jest taka, że kiedy jeszcze grał w Brescii, został przesunięty do linii defensywnej i od tego czasu występuje jako środkowy obrońca. W 2013 roku przeszedł do AC Milan. Transfer ten był zdecydowanie na wyrost – zawdzięcza go raczej nie swojej dobrej grze, ale menadżerowi – słynnemu Mino Raioli. Od tego momentu jego kariera to już pasmo niepowodzeń. W klubie z Mediolanu nigdy nie zadebiutował i po sezonie został sprzedany do Sampdorii. Tam należał do głębokiej rezerwy i został wypożyczony do grającej w Serie B Pescary, w któej występuje do dziś.

Football Manager 2010

Ariel Borysiuk, Legia Warszawa (18 lat)

22.03.2013 Polska - Ukraina 1:3
Ariel Borysiuk (fot. Grzegorz Rutkowski/ iGol.pl)

Na jesieni 2009 roku (czyli kiedy wydawano tę edycję gry) Borysiuk jako 18-latek miał już za sobą rozegranie pełnego sezonu, w którym był ważnym zawodnikiem Legii Jana Urbana. Nic więc dziwnego, że przypisano mu niemały potencjał i niezłe umiejętności. To właśnie on, a nie Krychowiak czy Jodłowiec, wyrasta w wirtualnej rozgrywce na najlepszego DP w reprezentacji Polski. Jego rzeczywista kariera również wyglądała do pewnego momentu wzorcowo. Zaliczył kolejne 2,5 sezonu, zdobywając w tym czasie dwa Puchary Polski, i zadebiutował w reprezentacji. Dobre występy w Lidze Europy Legii i samego Borysiuka zaowocowały transferem do grającego w Bundeslidze 1.FC Kaiserslautern. Pierwsze półtora roku to w miarę regularne występy defensywnego pomocnika w pierwszym składzie (zarówno w 1., jak – i po spadku – 2. Bundeslidze). Potem było już niestety tylko gorzej – utrata miejsca w składzie, wypożyczenie do ligi rosyjskiej (również nie grał) i ostatecznie powrót do ekstraklasy przed obecnym sezonem. W Lechii „Borys” odbudował się – jednak nadal nie jest to pomocnik na miarę reprezentacji czy Borysiuka z FM-a 2010.

Football Manager 2011

Piotr Parzyszek, VBV De Graafschap (17 lat)

Parzyszek został obdarzony przez autorów gry największym potencjałem z dotąd opisanych zawodników. Był jednym z najbardziej utalentowanych napastników w całym FM-ie 2011. Mający także holenderskie obywatelstwo zawodnik już w wieku 19 lat stał się podstawowym piłkarzem grającego na zapleczu Eredivisie De Graafschap. W następnym sezonie został nawet królem strzelców rundy jesiennej niderlandzkiej drugiej ligi, co sprawiło, że zainteresowały nim się poważniejsze kluby. Jedną nogą był już w Benfice Lizbona, ostatecznie trafił do wsypującego w Championship Charlton Athletic. Anglii ostatecznie nie zwojował – skończyło się na jednym występie, tj. 3 minutach (!) na boisku. Przed obecnym sezonem został wypożyczony do drugoligowego belgijskiego VV St. Truiden, w którym radzi już sobie odrobinę lepiej. Jednak gra na peryferiach prawdziwej piłki to zdecydowanie wynik poniżej oczekiwań zarówno skautów z FM-a, jak i samego piłkarza.

Football Manager 2012

Arkadiusz Milik, Górnik Zabrze (17 lat)

Polska - Niemcy, Eliminacje Euro 2016, 10.10.2014
Arkadiusz Milik (fot. Grzegorz Rutkowski/ igol.pl)

Jeszcze przed pierwszym sezonem Milika w Górniku Zabrze przewidywano, że 17-letni wtedy piłkarz może stać się piłkarzem przez wielkie „P”. Wychowanek Rozwoju Katowice przed sezonem 2011/2102 miał również propozycję z Legii Warszawa. Rozegrał nawet jeden sparing w drużynie Młodej Ekstraklasy warszawskiego klubu, ale ostatecznie wybrał ofertę „Górników”, którzy zagwarantowali mu treningi z pierwszą drużyną. W Zabrzu pod swoje skrzydła wziął go trener Nawałka – bilans w pierwszym sezonie: 24 mecze w lidze – nieźle jak na 17-latka. Kolejny był jeszcze lepszy: 14 rozegranych spotkań oraz 7 goli na jesieni i transfer do Bayeru Leverkusen. W Niemczech radził sobie raczej przeciętnie – zaledwie sześć meczów w lidze dla „Aptekarzy” i wypożyczenie do FC Augsburg. Przełomowy okazał się obecny sezon – świetnie odnalazł się w Ajaksie Amsterdam i rozegrał fenomenalny mecz w eliminacjach ME przeciwko mistrzom świata. Wszyscy liczymy na to, że Milik jeszcze przez długie lata będzie podporą reprezentacji.

Football Manager 2013

Aleksander Jagiełło, Legia Warszawa (17 lat)

Jagiełłę przedstawiano jeszcze niedawno jako największy polski talent. Według twórców bazy Football Managera miał się stać czołowym skrzydłowym reprezentacji Polski, a po jego rajdach na skrzydle miały padać ważne bramki dla Legii. Wychowanek stołecznego klubu jak dotąd rozegrał jedną (w miarę) dobrą rundę – jesień sezonu 2013/2014 spędził na wypożyczeniu w Podbeskidziu Bielsko-Biała, w którym zaliczył 18 spotkań (m.in. gol dający wygraną „Góralom” z jego macierzystym klubem). Przez ostatnie półtora roku piłkarski rozwój zawodnika uległ jednak zahamowaniu – nieudany pobyt w Lechii, w której praktycznie nie grał, i wypożyczenie do I-ligowej Arki (jesienią sporo występów, na wiosnę łącznie 52 minuty). Jagiełło to wciąż piłkarz zaledwie 20-letni. Jednak jeżeli marzy, by choć w części jego wirtualne losy ziściły się w rzeczywistości, powinien zacząć udowadniać swoją klasę na boisku.

Football Manager 2014

Jakub Arak, Legia Warszawa (18 lat)

Odpowiednik Araka w Football Managerze to nie tylko świetnie grający głową środkowy napastnik – typowy łowca goli, ale przede wszystkim król strzelców ekstraklasy i reprezentant Polski. Arak z krwi i kości nie był wystarczająco dobry, by przebić się do pierwszej drużyny Legii. Poprzedni sezon spędził w jej rezerwach. Grał również w drużynie występującej w Centralnej Lidze Juniorów. Zawodnik był także powoływany do młodzieżowych reprezentacji Polski. Obecnie napastnik biega po drugoligowych boiskach – został wypożyczony do Zagłębia Sosnowiec – i radzi sobie całkiem dobrze. W 26 meczach strzelił 16 goli. Arak to wciąż zawodnik zaledwie 20-letni, ale wątpliwe jest, by zrobił karierę na miarę swojego odpowiednika w grze.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze