Paul Pogba – niepewna przyszłość piłkarza światowego formatu


Francuz znowu sprowadza na siebie uwagę większości fanów futbolu na najwyższym poziomie

11 grudnia 2021 Paul Pogba – niepewna przyszłość piłkarza światowego formatu
world-today-news.com

Paul Pogba to kontrowersyjna postać. Budzi on w każdym kibicu "The Red Devils" skrajne emocje. Ostatnio wszystkie flesze oraz mikrofony świata piłki nożnej ponownie skupiły się na nim. Nie bez powodu. Pomocnik wraz z końcem sezonu może opuścić Manchester United za darmo. Jego kontrakt wygasa bowiem 30 czerwca 2022 roku.


Udostępnij na Udostępnij na

Co chwila dochodzą do nas nowe informacje. Pogba jest łączony z wieloma tuzami europejskiej piłki. Najczęściej możemy usłyszeć głos Mino Raioli – agenta 28-latka. Jednak wypowiedzi ze strony samego zawodnika brak. Postanowiliśmy zatem spróbować odpowiedzieć na kilka pytań związanych z osobą rozgrywającego „Czerwonych Diabłów”.

– Mamy na stole wiele ofert, w tym możliwość podpisania nowego kontraktu z Manchesterem United. Zastanowimy się, jaki ruch będzie najlepszy dla Paula – mówił 10 grudnia 2021 roku Mino Raiola dla niemieckiej stacji Sport1.

Awantura o kontrakt

Skoro od tego zaczęliśmy, to jeszcze pociągniemy ten temat. Wyżej podana wypowiedź znanego piłkarskiego agenta może wywołać u niejednego sympatyka klubu z Old Trafford mocną frustrację. Wszyscy pamiętamy przecież, w jaki sposób działa Mino Raiola. Zależy mu za wszelką cenę na lukratywnym kontrakcie dla swojego klienta, a nawet jak takowy zostanie przedstawiony, to i tak Włoch potrafi kręcić nosem.

Ponadto nigdy nie było mu po drodze z władzami United. Stosunki te ostatnio pogarszają coraz to głośniejsze doniesienia o wysokich żądaniach kontraktowych. Według francuskiego dziennika „L’Equipe” zawodnik miałby zarabiać tyle samo co Cristiano Ronaldo, czyli jak według danych z portalu Spotrac.com 26,5 miliona funtów rocznie.

Taka kwota w przypadku francuskiego kreatora wygląda po prostu kosmicznie. O zdanie w tej sprawie postanowiliśmy zapytać Anila Kandolę – redaktora portalu Manchester Evening News, członka ekipy radiowej talkSPORT i twórcę podcastu „The Content”:

– Nie dawałbym Pogbie pensji na poziomie Cristiano Ronaldo, czyli najwyższej w lidze. Francuz nie zasłużył na taki przywilej podczas swojego pobytu w Manchesterze United. Ponadto zaburzyłoby to politykę płacową klubu, która radziła sobie dobrze na przestrzeni ostatnich miesięcy i wróciła do normy po niepotrzebnym obdarowywaniu lukratywnymi kontraktami takich piłkarzy jak Alexis Sanchez.

Nasz rozmówca zwrócił też uwagę na jedną ważną rzecz. Paul Pogba nie był wystarczająco przekonujący podczas swojej dotychczasowej przygody na Old Trafford. Poprosiliśmy więc dziennikarza brytyjskiej redakcji o rozwinięcie swojej myśli i krótkie podsumowanie jego poczynań w czerwonej koszulce.

– Chociaż byłem podekscytowany powrotem Paula Pogby na Old Trafford, był on w finalnym rozrachunku, jeśli mam być szczery, rozczarowujący. Jego niekonsekwencja była kluczowym czynnikiem, który powstrzymał go przed uwolnieniem pełni swojego potencjału. 

Pogba miał przywrócić klubowi chwałę po ustanowieniu przez niego światowego rekordu transferowego. Jednak nie wspiął się on na swoje wyżyny, czego oczekiwali kibice – dodał redaktor.

Pogba i jego obecna rola w klubie

Pogba jest dalej docenianym przez zarząd klubu piłkarzem. Dodatkowo odpowiednio rozumie się z zawodnikami z szatni. Dość często natomiast opuszczał spotkania na przestrzeni ostatnich lat. Tylko w sezonie 2018/2019 było ich mniej niż dziesięć. Przez to też nie był w stanie ustabilizować swojej silnej pozycji w drużynie.

Na dodatek jego forma była, lekko mówiąc, nierówna. Fantastyczne występy, które powinny zdarzać się znacznie częściej, możemy policzyć na palcach obu dłoni. To kolejny z argumentów, które nie przemawiają na korzyść utalentowanego gracza drugiej linii.

– Pogba jest niesamowitym graczem, lecz co interesujące, do tej pory ciągle nieudolnie próbował ugruntować sobie odpowiednią pozycję w klubie, co bez wątpienia zaszkodziło jego osobie – mówił Anil Kandola.

Gwoździem do trumny Francuza przez dłuższy czas były niektóre z wypowiedzi ludzi znajdujących się w jego bliskim otoczeniu. Zarówno wielokrotnie wspomniany agent Mino Raiola, jak i rodzina zawodnika nie pomagali mu ani trochę na tej płaszczyźnie. Sytuacja nieco uległa poprawie, lecz dalej wypowiedzi chociażby jego brata nie są jednoznaczne, a wręcz przeciwnie, słuchając ich, trudno dojść do jakichkolwiek konkretów.

– Paul jeszcze nie zdecydował, czy zostanie w Manchesterze United. Obecnie czuje się tam dobrze, zwłaszcza w tym sezonie, ale nie dokonał jeszcze wyboru. Musimy stwierdzić, co będzie dla niego najlepsze. Zobaczymy. Czas pokaże – opowiadał Mathias Pogba na antenie hiszpańskiego El Chiringuito.

Co dla Pogby oznacza zmiana trenera?

To kwestia sporna. Ralf Rangnick na pierwszej konferencji prasowej powiedział, że od momentu jego przyjścia każdy zawodnik zaczyna z czystą kartą. To samo podkreślił w rozmowie z nami Anil Kandola:

– Ralf Rangnick podkreślił na swoim pierwszym spotkaniu z prasą, że każdy z zawodników zaczyna z czystą kartą. To może być naprawdę zachęcające dla samego Pogby, który przez lata wystawiany był na różnych pozycjach. Jeśli odnajdzie się w taktyce Niemca, z pewnością dostanie szansę w wyjściowej jedenastce. 

Ale… no właśnie. Czy Pogba jest w stanie realizować założenia Rangnicka i wywiązywać się z roli, która będzie mu przypisana? Z tym nie będzie łatwo. Francuz nie jest zawodnikiem pokonującym podczas meczu 11 czy 12 kilometrów.

Bliżej mu do grania głównie w formacji ofensywnej, gdzie i tak nie naciska znacząco na rywala pressingiem. Nie można podważać jego piłkarskich możliwości, jakie mogą znaleźć zastosowanie w taktyce Ralfa Rangnicka, aczkolwiek nie jest to piłkarz stworzony do stylu gry nowego szkoleniowca United.

– Pogba ma atuty, aby odnaleźć się w taktyce Rangnicka, ale brakuje mu boiskowej konsekwencji, co wydaje się być kluczowe w sposobie gry Ralfa – wyjaśnia Anil Kandola.

Co ciekawe, Ralf Rangnick ostatnio wypowiedział się na temat Paula Pogby na jednej z konferencji prasowych, lecz jego wypowiedź dotyczyła powrotu do zdrowia zawodnika. Menadżer podkreślił, że wdrożenie Francuza do zespołu może zająć dłużej, niż oczekiwano.

– Pogba dalej przebywa na terapii w Dubaju. Rozmawialiśmy przez telefon. Powiedział mi, że ma się lepiej, ale dalej wraca do pełni zdrowia. Z tego, co usłyszałem od sztabu medycznego, jego powrót do treningów zajmie kilka tygodni. Musimy też doliczyć to, ile czasu zajmie wprowadzenie go do zespołu.

Najważniejsze jest teraz, aby wrócił do pełni zdrowia i zaczął trenować z całym zespołem. Musimy go przygotować odpowiednio pod każdym względem na rywalizację, jaka czeka go w Premier League – skwitował trener.

Mentalność nie pomaga

Paul Pogba może poniekąd irytować swoją boiskową mentalnością. Wspomnieliśmy już o tym, że zawodnik nie należy raczej do piłkarzy, którzy ciężko pracują na boisku. Na listę wad Francuza można byłoby dopisać jeszcze momentalne wyłączanie swojej inteligencji, czego przykład widzieliśmy w październikowym meczu z Liverpoolem przegranym przez Manchester United 0:5.

Francuz otrzymał w nim czerwoną kartkę za faul na Nabym Keicie po zaledwie 16 minutach od wejścia na murawę. To powinno mówić wystarczająco dużo o chwilowych przestojach w myśleniu podczas gry, jakie miewa pomocnik.

Do tego dochodzi samo podejście do wykonywanego zawodu. Możemy momentami nazwać Pogbę wręcz aroganckim czy cynicznym. Nie jest to wiadome od wczoraj. W 2020 roku w rozmowie ze SkySports mówił o tym były zawodnik „Czerwonych Diabłów” Teddy Sheringham:

– Pogba wprowadza w szeregi Manchesteru United złe emocje. Owszem, dobrze jest czasem być zarozumiałym i aroganckim. Dwight Yorke też posiadał te cechy, ale on dokonywał wielkich rzeczy w czasach wielkiego United. Paul Pogba tego nie zrobił, bo nie ma takiego wpływu na sukcesy, których również brak.

Czy Paul Pogba powinien zostać na Old Trafford?

To trudna decyzja. W końcu Pogba to dalej świetny zawodnik, co pokazał m.in. w tym sezonie w starciu z Leeds United, gdzie zaliczył cztery asysty. Jednak nie potrafi utrzymać swojej formy. Patrząc na wcześniej podane argumenty, można skłaniać się bardziej w kierunku racjonalnej odpowiedzi, która brzmi „nie”.

Takie samo zdanie w tej sprawie ma Anil Kandola, który podkreślił również, że styczniowe okno transferowe jest ostatnim momentem, w którym Pogba może odejść z zespołu za jakiekolwiek pieniądze:

– Moim zdaniem nadszedł czas na sprzedaż Pogby. Zbliżający się wielkimi krokami styczeń będzie jedynym momentem, kiedy United może go spieniężyć, chociaż i tak kwota takiego transferu będzie daleka od tej, za którą przychodził na Old Trafford. Jest świetnym graczem, ale jego czas dobiegł końca. 

Paul Pogba jest świetnym graczem, ale jego czas w Manchesterze Untied dobiegł końca.Anil Kandola, Manchester Evening News

Najgłośniej mówi się o przejściu do PSG, Realu Madryt czy powrocie do Juventusu. Agent zawodnika niedawno zdementował plotki o kontakcie ze strony Bayernu Monachium, gdyż Bawarczyków również wymieniano jako potencjalnego przyszłego pracodawcę pomocnika.

– Paul Pogba nie trafi do Bayernu, ponieważ Niemcy pod tym względem są inne. Jedynym tamtejszym klubem, który miałby możliwość zatrudnienia Pogby, jest właśnie Bayern… ale oni nie zaproponują mu oczekiwanej przez niego pensji. Nie dostaliśmy żadnego kontaktu z ich strony, chociaż kto wie, co przyniesie jutro – powiedział Mino Raiola we wspomnianej na początku artykułu rozmowie ze Sport1.

Mimo to pewne jest jedno – chętnych na tego zawodnika nie brakuje. Niewykluczone jest zatem, jak już wspominaliśmy, przytaczając wypowiedzi innych, jak i bazując na samej logice, że Pogba opuści Manchester United w najbliższym czasie i niekoniecznie będzie czekać do końca kontraktu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze