Nuri Sahin – z murawy, do gabinetu


Jeszcze miesiąc temu Nuri Sahin był kapitanem Antalyasporu, dzisiaj jest szkoleniowcem pierwszego zespołu

28 października 2021 Nuri Sahin – z murawy, do gabinetu
antalyaspor.com.tr

Antalyaspor słabo rozpoczął ten sezon tureckiej Süper Lig. Szkoleniowiec Ersun Yanal wpadł w kryzys jeszcze pod koniec poprzedniego sezonu i nie potrafił z niego wyjść. Władze klubu zdecydowały się go zwolnić. Poszukiwania następcy prezydent klubu rozpoczął od… szatni. Wpadł na pomysł, by doświadczony Nuri Sahin objął pieczę nad zespołem, którego czynnym zawodnikiem nadal był.


Udostępnij na Udostępnij na

Nie jest to pierwszy taki przypadek w historii, kilka lat temu Antalyaspor postanowił, że nowym trenerem klubu zostanie Samuel Eto’o. Kameruńczyk poprowadził zespół w kilku spotkaniach, a następnie wrócił na murawę. Sytuacja Nuriego Sahina jest zgoła inna, Turek otrzymał kontrakt do 2026 roku.

Nuri Sahin? Wielki talent!

Turek rozpoczynał swoją karierę piłkarską w Borussi Dortmund. Szybko dał się poznać jako utalentowany środkowy pomocnik. Z racji wieku został wypożyczony do Feyenoordu Rotterdam, w którym pokazał się światu. Po udanym sezonie wrócił na Signal Iduna Park.

Początki były trudne, Nuri niewiele grał. Z czasem zdołał sobie wywalczyć miejsce w wyjściowej jedenastce drużyny Jürgena Kloppa, stając się kluczowym elementem zespołu. Grał niemal wszystko, od deski do deski, był bardzo chwalony. Borussia grała coraz lepiej, a w kierunku Sahina spoglądać zaczęły najlepsze kluby na świecie.

Sezon 2010/2011 rozpoczął świetnie, zresztą jak cały zespół. Po dziesiątej kolejce Borussia Dortmund zasiadła na fotelu lidera Bundesligi i już z niego nie zeszła. Jürgen Klopp mógł świętować mistrzostwo Niemiec, do zdobycia którego wydatnie przyczynił się Nuri Sahin. Real Madryt zdecydował się wykupić Turka, widząc w nim ogromny potencjał. Niestety na cztery kolejki przed końcem sezonu zerwał więzadło.

Poplątane losy

Początek sezonu stracił przez kontuzję, gdy wrócił do treningów, nie znalazł uznania w oczach Jose Mourinho. Przegrywał rywalizację z Xabim Alonso, Samim Khedirą, Lassane Diarrą i Estebanem Granero. Portugalski trener nie ufał Sahinowi, dał mu wolną rękę w poszukiwaniu klubu, na co przystać nie chciał zespół, który wierzył w młodego pomocnika.

Mamy kilku zawodników na jego pozycję. (…) Jeśli zdecyduje się zostać, będę miał jednego piłkarza więcej w składzie, jeśli zechce odejść, nie będziemy mu tego utrudniać. Jose Mourinho, 2012 rok

Nuri Sahin odszedł więc na wypożyczenie do Liverpoolu. Powiedzieć, że nie zwojował klubu z miasta Beatlesów, to mało. Zagrał jedno dobre spotkanie, w pozostałych się kompromitując. Władze klubu zdecydowały się na przedwczesne zakończenie jego wypożyczenia. Drugą część sezonu 2012/2013 spędził w Borussi Dortmund. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej?

Nuri Sahin – pseudonim „szklanka”

Rzeczywiście, powrót do znanego mu środowiska przyniósł rezultat. Nuri znowu stał się ważnym elementem drużyny Jürgena Kloppa, pomagając mu wywalczyć wicemistrzostwo. Sezon później kolejne wicemistrzostwo, a Nuri Sahin był kluczowym zawodnikiem środka pola. Mimo chwilowej obniżki formy utrzymał miejsce w wyjściowej jedenastce.

Sezon 2014/2015 był początkiem problemów Turka. Stracił niemalże całe rozgrywki z powodu urazów: mięśnie, kolana, ścięgna. Cała gama kontuzji. Brak tak ważnego zawodnika odbił się na postawie klubu, Borussia Dortmund przez większość kampanii znajdowała się na dole tabeli. Sezon zakończyła co prawda na siódmym miejscu, ale było to ogromne rozczarowanie dla kibiców BVB.

Kolejne dwa sezony to kontuzja za kontuzją. Miał spore problemy z kolanami, wracał do zespołu na jedno spotkanie i wypadał na kolejnych 15. Kiedy już uporał się z nękającymi go problemami, był cieniem samego siebie. Nie przypominał zawodnika, którego fani z Signal Iduna Park kochali. Wręcz przeciwnie, rzekłbym, że odwrócili się od niego. Bez żalu oddano go do Werderu Brema.

Przylądek starości – Antalyaspor

Wreszcie przed sezonem 2020/2021 jako wolny zawodnik trafił do Turcji, konkretnie do Antalyasporu. Klub ten od lat miał ambitne plany, jeden z prezydentów zapowiadał nawet, że sprowadzi do niego Leo Messiego, gdy ten będzie zbliżał się do emerytury. Cóż, skończyło się na Samuelu Eto’o, który najlepsze lata miał już za sobą.

Niespodziewanie Kameruńczyk stał się gwiazdą ligi, a później tymczasowym szkoleniowcem zespołu. Wróćmy jednak do tematu, Nuri Sahin rozegrał cały sezon w Antalyasporze. Klub nie spisywał się zgodnie z oczekiwaniami, momentami był nawet blisko spadku z ligi. Trener dostał kredyt zaufania, którego nie potrafił spłacić.

Nuri Sahin rozpoczął ten sezon jako podstawowy zawodnik klubu, mało tego otrzymał nawet opaskę kapitańską. Wreszcie został mianowany trenerem pierwszego zespołu. W tej roli występuje od początku października, zdołał poprowadzić klub w dwóch spotkaniach, z Sivassporem (2:2), oraz z Basaksehirem (porażka 1:2).

Sytuacje, w których czynny piłkarz przechodzi z dnia na dzień z murawy do gabinetu, nie zdarzają się codziennie. Nuri Sahin jest doświadczonym piłkarzem, „liznął” wielkiej piłki, ale czy poradzi sobie jako szkoleniowiec tureckiego klubu? Prowadzenie zawodników, dla których jeszcze miesiąc temu był kolegą, z pewnością nie jest łatwe. Wymaga ogromnej odpowiedzialności i asertywności. I tego mu życzymy.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze