Newcastle United – aktualne problemy długoletniego projektu


Po dziesięciu ligowych kolejkach Newcastle nie ma ani jednego zwycięstwa na swoim koncie

6 listopada 2021 Newcastle United – aktualne problemy długoletniego projektu

W ostatnich tygodniach nie dało się nie usłyszeć o przejęciu Newcastle United. Klub z północnych regionów Anglii został wykupiony przez fundusz inwestycyjny Arabii Saudyjskiej. Hegemoniczne plany nowych właścicieli są oczywiste, jednak żeby myśleć w przyszłości o zdobyciu Premier League, przydałoby się z niej nie spaść. Jak wyglądają więc aktualne problemy „Srok”?


Udostępnij na Udostępnij na

Oczywiście wizja spadku klubu zarządzanego przez tak bogatych właścicieli nadal jest mocno abstrakcyjna. Na razie po dziesięciu kolejkach zespół „Srok” zajmuje przedostatnią lokatę, tracąc do bezpiecznej strefy trzy punkty. Jednak do zimowego okienka transferowego Newcastle będzie musiało poradzić sobie obecną kadrą. Niestety lata zaniedbań poprzedniego właściciela skutkują tym, że podwładni Mohammeda bin Salamana muszą działać na żywym organizmie.

Brak odpowiedniego trenera

Niezależnie od klasy posiadanej obecnie przez Newcastle kadry drużyna musi mieć trenera z prawdziwego zdarzenia. Po niedawnym zwolnieniu Steve’a Bruce’a tę funkcję w klubie przejął jego asystent Graeme Jones. Jest to oczywiście tylko rozwiązanie tymczasowe. Włodarze klubu już sondują rynek w poszukiwaniu następcy Anglika. Według Fabrizo Romano faworytem do objęcia zespołu jest Eddie Howe.

43-letni menadżer doszedł już do wstępnego porozumienia z samym klubem. Według najnowszych doniesień w ciągu najbliższych dni mają zostać uzgodnione szczegóły kontraktu.

Dotychczasowa gra Newcastle

Dziesięć spotykań, sześć przegranych, cztery remisy i zero wygranych. Te statystki właściwie mówią same za siebie. Newcastle zalicza naprawdę słaby początek sezonu. Klub z St. James’ Park nadal nie wygrał w tym sezonie ani jednego meczu w Premier League. Co więcej, patrząc na następnych rywali w terminarzu, kibice Newcastle mogą mieć jak najbardziej uzasadnione obawy. Jednak jakie są przyczyny tak słabej dyspozycji „The Magpies”?

Jednym z problemów Newcastle jest nieskuteczny atak, który czasami lubi polegać na indywidualnościach, a nie grze zespołowej. Ostatnia bramka przeciwko Crystal Palace to znakomita przewrotka Wilsona. Gol dający remis w meczu z Leeds był po prostu świetnym popisem dryblerskim Saint-Maxima. Kolejny punkt dla Newcastle w tym sezonie zdobył Sean Longstaff, popisując się mocnym strzałem z dystansu. Oczywiście nie jest tak, że Newcastle nie tworzy akcji zespołowych. Można uznać, że z jedenastu strzelonych przez „Sroki” goli sześć padło po akcjach zespołowych. Wtedy egzekutorem staje się zazwyczaj Callum Wilson.

Niestety obrona Newcastle nie pozostawia już żadnych złudzeń. W dziesięciu meczach defensywa „Srok” straciła aż 23 bramki. Jest to drugi najgorszy wynik w całej lidze. Gorszym bilansem straconych bramek może pochwalić się tylko drużyna Norwich. Słabości defensywy „The Magpies” dobrze uwidocznił mecz z Manchesterem United, który ostatecznie zakończył się wygraną gospodarzy 4:1. Na pewno na liczbę traconych przez Newcastle bramek wpływa absencja podstawowego bramkarza „The Toons”, czyli Martina Dubravki. Bardzo możliwe, że wraz z jego na powrotem na boisko zespół poprawi swoją lokatę w tabeli.

O opinie na temat gry Newcastle oraz ich największych mankamentów zapytaliśmy także naszego redakcyjnego kolegę- Kacpra Zielińskiego:

Jeżeli miałbym wskazać najsłabszą formację „Srok”, to byłby to blok defensywy. Brak w nim solidności, a gra większości zawodników wygląda chaotycznie. Z racji tego, że w prawie wszystkich spotkaniach Newcastle nie przeważało, powinno skupić się na poprawie tego aspektu, gdyż jest to w jego przypadku swoistą podstawą.

Niezła kadra czekająca na konkrety

„Sroki” mają w swojej kadrze kilku naprawdę dobrych zawodników, którzy w przyszłości mogą pomóc zespołowi wspiąć się na wyższy poziom. Jednak w większości kadra Newcastle składa się z piłkarzy po prostu średnich. Na pewno w tej chwili piłkarzami wybijającymi się ponad przeciętność są Allan Saint-Maximin Callum Wilson czy też Joe Willock. Oprócz tej trójki jest jeszcze paru wyróżniających się piłkarzy jednak dopiero najbliższe miesiące wykażą, czy nadają się do przyszłych planów „The Magpies”.

Niemniej Newcastle kadrowo nie jest drużyną skazaną na spadek z Premier League. Niestety po meczu z Crystal Palace widać, że Greame Jones musi jak najszybciej zakończyć swoją przygodę jako trener tymczasowy Newcastle. W całym spotkaniu „Sroki” nie stworzyły sobie ani jednej klarownej sytuacji. Obrona także zawodziła, nieraz zbyt łatwo dając się omijać prostopadłymi podaniami gospodarzy. Do wyrównania doprowadził Callum Wilson, popisując się niesamowitym strzałem przewrotką. Tylko ten przebłysk indywidualnych umiejętności Anglika sprawił, że Newcastle wywalczyło w tym meczu jeden cenny punkt.

Perspektywami na lepszą grę zespołu są oczywiście zimowe transfery oraz nowy trener zespołu. Jeśli faktycznie stery w Newcastle obejmie Eddie Howe lub też inny menadżer tej klasy, to gra zespołu za jakiś czas powinna się poprawić. Do następnego okna transferowego pozostały jeszcze cztery miesiące. Do tego czasu w Newcastle być może uda się zbudować drużynę, która wyjdzie poza rozpaczliwą walkę o utrzymanie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze