Największe talenty świata – Ameryka Środkowa


Czy Kostaryka, Honduras i Panama wydadzą na świat piłkarskie perełki?

7 listopada 2016 Największe talenty świata – Ameryka Środkowa
Inthebackofthenet.com

Jeszcze kilka lat temu Ameryka Środkowa kojarzyła się z piłkarskim bezkrólewiem, z którego obowiązkowo jedna drużyna jedzie na mundial tylko po to, by zebrać solidne bęcki od każdego rywala. Wszystko zmieniło się jednak, gdy w 2014 roku w Brazylii z grupy śmierci wyszła Kostaryka, odpadając dopiero po rzutach karnych w ćwierćfinale.


Udostępnij na Udostępnij na

To właśnie wyżej wspomniane państwo zdecydowanie lideruje w swoim regionie pod względem piłkarskim. 18. miejsce w rankingu FIFA, obecność w składzie gwiazdy światowego formatu (Keylor Navas) i szeroka kadra, w której jest w czym wybierać. Cała reszta Ameryki Środkowej może zazdrościć, ale… pod względem talentów akurat w Kostaryce nie jest zbyt ciekawie. Ranking zdominowały dwa kraje, wśród nich rewelacji mistrzostw świata brak. Komu zatem wróżymy największą karierę?

1) Ismael Diaz (Panama, 19 lat, FC Porto B)

Pierwsze miejsce zaskoczeniem być nie powinno. W Panamie narodził się największy tutejszy talent od czasów Blasa Pereza, a może nawet braci Dely Valdesów. Ismael Diaz ma 19 lat i od roku usiłuje się przebić do składu portugalskiego giganta z Porto. Początki wskazują na to, że pewnie ta sztuka uda mu się dość szybko. Dwunastomiesięczne wypożyczenie z Tauro FC zakończyło się wykupem piłkarza za rekordowe jak na panamskie warunki trzy miliony euro. Nie mogło być inaczej, skoro skrzydłowy w 38 meczach dla smoczych rezerw trzynaście razy pokonywał bramkarzy rywali, dorzucając do tego dziesięć asyst. Przypominający nieco z sylwetki i stylu gry Hulka Diaz zapowiada się na kawał grajka, Panama powinna mieć z niego wielki pożytek.

https://youtu.be/r3Rg3fX8CJI

2) Alberth Elis (Honduras, 20 lat, Monterrey CF)

Tuż za Ismaelem Diazem umieszczamy piłkarza, który szerszej publiczności dał się poznać na tegorocznej olimpiadzie w Rio de Janeiro. To dzięki Alberthowi Elisowi i jego zwycięskiej bramce w ćwierćfinale niedoceniany Honduras znalazł się w strefie medalowej największej sportowej imprezy świata (zajmując ostatecznie czwarte miejsce). Dzięki swojej postawie dwudziestoletni napastnik stołecznej Olimpii Tegucigalpa przeniósł się do giganta ligi meksykańskiej – CF Monterrey – w którym odgrywa na razie rolę dżokera. Jeśli dadzą mu się spokojnie zaaklimatyzować, powinno być dobrze. Elis to bowiem typowy snajper, człowiek, który potrafi wykorzystywać okazje kreowane przez kolegów z zespołu. Dla takiego zawodnika najważniejsze są stabilizacja i poczucie pewności miejsca w składzie. Honduras czeka na eksplozję jego talentu, wszak dobrze znany u nas najlepszy strzelec kadry ostatnich lat (Carlos Costly) zdecydował się zakończyć swoją przygodę z piłką.

3) Bryan Rochez (Honduras, 21 lat, R.C.D. Espana)

Drugim poważnym kandydatem do objęcia schedy po Costlym jest rok starszy od Elisa Bryan Rochez. Zakontraktowany przez Orlando City, a wypożyczony do rodzimego R.C.D. Espana snajper zachwycił obserwatorów z MLS zwłaszcza w sezonie 2013/2014, gdy w 40 meczach ligowych strzelił 20 goli. Od tego czasu był śledzony w zasadzie przez każdy z zawodowych klubów z USA, a po otrzymaniu kilkunastu (!) ofert zdecydował się na Orlando. Czy był to dobry wybór – trudno wyrokować. Z jednej strony trzy trafienia w siedemnastu meczach nie są jakimś wybitnym wynikiem, z drugiej – średnio w każdym spotkaniu Rochez spędzał na murawie około kwadransa. Honduranin niewątpliwie ma w sobie to coś, co wyróżnia dobrych napastników. Potrafi przyspieszyć, jest silny, dobrze gra głową. Do tego dysponuje silnym uderzeniem z dystansu. Jeszcze może być kawał grajka.

4) Deybi Flores (Honduras, 20 lat, CD Motagua)

Przypadek nieco podobny do powyższego. Deybi Flores reprezentował honduraski klub CD Motagua, gdy wypatrzyło go Vancouver Whitecaps. Tam pokazywał się z solidnej strony, ale chciał grać więcej, więc został czasowo zwrócony swojej pierwszej ekipie. Reprezentant Hondurasu to defensywny pomocnik, solidnie pracujący dla dobra zespołu. Nie zdobywa bramek, nie notuje asyst, ale jego obecność w drużynie bardzo pomaga, zwłaszcza w destrukcji. Jak na swój wiek Flores jest już graczem doświadczonym, wydaje się, że to właśnie on przejmie schedę w kadrze po jednaj z największych gwiazd w historii honduraskiego futbolu, czyli Wilsonie Palaciosie. Gdyby osiągnął choć połowę tego co były zawodnik Tottenhamu, Wigan i Stoke City, byłby piłkarzem spełnionym.

5) Fidel Escobar (Panama, 21 lat, Sporting B)

Stawkę zamyka zawodnik, którego imię i nazwisko wzbudza uśmiech na twarzy. Kubański dyktator plus kolumbijski baron narkotykowy. To się musi udać! Mówiąc poważnie, Fidel Escobar zapowiada się na całkiem solidnego stopera. Panamczyk dobrze czyta grę, potrafi też wyprowadzać piłkę spod własnego pola karnego. Obecnie reprezentuje portugalski Sporting, do którego wypożyczony jest z rodzimego San Miguelito. Pierwsze mecze pozwalają przypuszczać, że lizboński gigant wykupi defensora na stałe. Kto wie, czy Escobar wraz z Ismaelem Diazem nie poprowadzą Panamy do zupełnie nowych piłkarsko czasów, pełnych sukcesów na północnoamerykańskim podwórku?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze