MU wreszcie gromi, Villas idą w górę


W sobotę rozegrano zaledwie dwa spotkania 9. kolejki Premiership. Mistrzowie Anglii z Tomaszem Kuszczakiem w bramce rozgromili Wigan 4:0, a Aston Villa pokonała u siebie West Ham United 1:0.


Udostępnij na Udostępnij na

Manchester United mimo że ostatnio wygrywa mecz za meczem i gra naprawdę niezły futbol, to jest bardzo nieskuteczny. Zresztą wielokrotnie wspominana seria zwycięstw po 1:0 mówi sama za siebie. W spotkaniu z Wigan „Czerwone Diabły” mimo miażdżącej przewagi przez prawie godzinę nie potrafiły znaleźć sposobu na Chrisa Kirklanda. W końcu jednak worek z bramkami po indywidualnej akcji otworzył Carlos Tevez, a potem poszło już z górki. Do siatki jeszcze dwukrotnie trafiał Cristiano Ronaldo, a wynik ustalił Wayne Rooney w 82. minucie.
Tomasz Kuszczak nie miał za wiele do roboty, świetną interwencją popisał się tylko raz.
Man U wskoczył na fotel lidera, przynajmniej do czasu niedzielnego spotkania Arsenalu z Sunderlandem.

Na piąte miejsce w tabeli awansowała Aston Villa, która po dość słabym spotkaniu pokonała West Ham United. Jedyną bramkę w strzeli Ricardoł Gardner, dobrze wykonując rzut wolny z około 17 metrów w 22. minucie. W całym meczu to „Młoty” miały przewagę, szczególnie w drugiej połowie, jednak nie potrafił tego udokumentować ani bramką, ani nawet groźnym strzałem.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze