Kamil Tybor, Laurent Favre

Mistrzowie: FC Basel – dominacja totalna


O mistrzu Szwajcarii z Laurentem Favre – dziennikarzem Letemps.ch

22 maja 2017 Mistrzowie: FC Basel – dominacja totalna

Kolejne mistrzostwo? Pestka. Blisko 30 punktów przewagi? Nic trudnego. Ale żeby tak co roku? Jeśli ma się ku temu odpowiednie podstawy, to czemu nie. Czy wygrywanie kolejnych trofeów może stać się nudne? Niekoniecznie. Może sprawiać wielką satysfakcję, a jak widać, może być też impulsem do jeszcze większej perfekcji i śrubowania kolejnych rekordów. Mimo tytułu zapewnionego sześć kolejek przed końcem rozgrywek i całkowitym zdominowaniu rodzimej ligi w FC Basel myślą już nad tym, jak poprawić styl i jakość drużyny, która w tym sezonie nie rozbłysła tak, jak oczekiwano.


Udostępnij na Udostępnij na

FC Basel to w ostatnich latach klub specyficzny. Z automatu wygrywający ligę, występujący w Lidze Mistrzów i wypuszczający w świat swoich utalentowanych wychowanków. Tym razem o zespół i obecny sezon postanowiliśmy zapytać osobę z jego najbliższego otocznia, szwajcarskiego dziennikarza zajmującego się sportem i piszącego o drużynie z Bazylei.

Specjalnie dla nas Laurent Favre – dziennikarz LeTemps.ch – opowiedział o fenomenie tego utytułowanego klubu. Jakie jego zdaniem są podwaliny tego kilkuletniego „złotego” marszu? Co wyróżnia FC Basel na tle innych szwajcarskich drużyn? Jaki był sezon 2016/2017?

Voila!

O klubie…

FC Basel zostało w tym sezonie mistrzem Szwajcarii po raz 20. w swojej historii (rekord: Grasshopper Zurich, 27 tytułów) i ósmy raz z rzędu. Jest to najlepszy i najbardziej utytułowany szwajcarski klub piłkarski, licząc od początku XXI wieku (12 mistrzostw i osiem krajowych pucharów).

Jest to jedyny klub w Szwajcarii z tak ogromnym potencjałem dla zawodowego futbolu.Laurent Favre

O przyczynach jego dominacji…

– Powody strukturalne

Jest to jedyny klub w Szwajcarii z tak ogromnym potencjałem dla zawodowego futbolu. Duży, nowoczesny stadion zbudowany w 2000 roku, bardzo duże możliwości kibicowskie (średnio 30 tysięcy widzów na mecz) i wsparcie lokalnej gospodarki (Bazylea – miasto chemii i firm takich jak: Novartis, Syngenta, Lonza). Co więcej, w przeciwieństwie do innego dużego helweckiego miasta – Zurychu – w Bazylei zakorzeniła się kolosalna tradycja piłkarska. FCB naprawdę jest klubem całego regionu!

– Powody strategiczne

Klub jest bardzo dobrze zorganizowany i panuje w nim wielka stabilność – nawet mimo tego, że często zmieniają się trenerzy i zawodnicy. To nie jest drużyna jednej osoby. Zespoły młodzieżowe FC Basel są najlepsze w kraju i wielu wybitnych graczy wyszkolonych zostało właśnie w Bazylei (Alex Frei, Marco Streller, Murat Yakin, Hakan Yakin, Granit Xhaka, Ivan Rakitić, Mladen Petrić, Xherdan Shaqiri).

– Powody sportowe

Bazylea wykopała ogromna dziurę między sobą a innymi drużynami dzięki udziałom w Lidze Mistrzów. Klub kwalifikował się kilka razy, co przyniosło mu obrzydliwie duże pieniądze, pozwoliło zaprezentować się szerokiemu gremium swoich najlepszych zawodników i drogo ich sprzedawać (Granit Xhaka, Xherdan Shaqiri, bramkarz Yann Sommer, młody napastnik Breel Embolo, Salah Elneny). Sprzedaż zawodników i środki z niej pozyskane pozwalały na zakup zagranicznych piłkarzy albo wykupywanie tych najlepszych z innych szwajcarskich klubów, tak, by osłabić konkurencję (podobnie jak Bayern w Bundeslidze).

O tym sezonie…

FC Basel mistrzostwo zdobyło bardzo łatwo, choć drużyna jest teoretycznie nieco słabsza niż ta w ubiegłych latach. Niestety w Lidze Mistrzów zajęło ostatnie miejsce w grupie (dwa punkty, zero zwycięstw) i w tym sezonie nie „wystrzelił” żaden młody zawodnik (a to właśnie szkolenie uważane jest za najmocniejszy punkt). Zawodnicy zakontraktowani przed sezonem też nie błyszczeli i rozczarowali (Austriak, Mark Janko, odejdzie za darmo), a właściwie tylko Michael Lang ma obecnie dobrą wartość rynkową.

Klub po tym sezonie postanowił zmienić wszystko (wiosną zmienił się też prezydent). Mimo zdobycia dwóch tytułów z rzędu nie została przedłużona umowa trenera Ursa Fischera. Postanowiono tez położyć większy nacisk na szkolenie miejscowych graczy, posiadających regionalną tożsamość (w tym sezonie w drużynie występuje tylko jeden taki zawodnik, pomocnik – Taulant Xhaka – brat występującego w Arsenalu Granita). Odświeżono tez dyrektorskie struktury – Marco Streller został dyrektorem sportowym, Alexander Frei doradcą, trenerem Raphaël Wicky, a Massimo Ceccaroni szefem szkolenia. Każdy z nich to klubowe legendy, a Wicky w ostatnich latach prowadził zespól U-21.

Myślę, że posunięcia te mogą być trochę ryzykowne, ponieważ żaden z nich nie pracował do tej pory na podobnych, aż tak wymagających stanowiskach – dodaje nasz ekspert.

 

 

O najbliższej przyszłości…

FCB w czwartek (25 maja) rozegra w Genewie finał Pucharu Szwajcarii przeciwko FC Sion – a ten zespół jest tutaj fenomenem (może i na całym świecie). Wygrał bowiem 13 pucharów na 13 finałów, w których występował. Basel natomiast przegrało swoje ostatnie trzy mecze finałowe w 2013, 2014 i 2015 roku (3:0 z FC Sion i mimo wsparcia Rogera Federera, który jest jego wielkim sympatykiem).

Jeżeli Bazylea pokona teraz Sion po raz pierwszy, zostanie zapamiętana bardziej ze względu na to, niż z powodu tegorocznego tytułu mistrza Szwajcarii.

Komentarze
Juri (gość) - 7 lat temu

Fajna drużyna z fajnego miasta. Stosunkowo często drużyny z naszej ligi wpadają na FC Basel (Wisła, Lech).

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze