Po miesiącu jakże wspaniałych emocji, w końcu wiemy to, co najistotniejsze. Mundial nie zawiódł, jeżeli chodzi o poziom sportowy, gorzej już z innymi aspektami. Z pewnością zapadnie nam w pamięci – i słusznie. Ale czas zająć się tymi, którzy stworzyli tak wspaniałe widowisko. Spośród 736 zawodników, którzy przybyli do Brazylii, trzeba wybrać jedenastu, którzy stanęli na wysokości zadania i zostawili całą resztę w tyle. Oto zestawienie najlepszych naszych zdaniem piłkarzy zakończonego turnieju.
Bramkarz:
Manuel Neuer (Niemcy) – to były mistrzostwa bramkarzy i chyba każdy może się pod tym podpisać. Fenomenalnie spisywali się: Giullermo Ochoa, Keylor Navas, Tim Howard czy Claudio Bravo. Ale niemiecka jedynka pokazał, że jest w tej chwili golkiperem nie z tej ziemi. Bardzo pewny na linii, dyryguje całą obroną, niemal bezbłędny podczas wszystkich siedmiu spotkań. O jego grze na przedpolu krążą już legendy. Cztery razy zachował czyste konto, ale gdyby w niektórych przypadkach koledzy spisywali się lepiej, byłby to wynik jeszcze bardziej okazały. Był zdecydowaną gwiazdą mundialu.
Ocena (skala 1-6) – 6
A więc koniec. Niesamowity miesiąc! Niemcy wygrali jak najbardziej zasłużenie, lecz gdyby nie Neuer, nie było by im tak łatwo ;)
— 12345 (@KubaKrol23) July 14, 2014
Obrońcy:
Philipp Lahm (Niemcy) – kapitan mistrzów świata zaczynał mistrzostwa w środkowej linii, ale z czasem powrócił na swoją pierwotną pozycję i prawa strona okazała się nie do przejścia. Mimo że jest dość filigranowy, świetnie radził sobie nawet z ogromnymi przeciwnikami. Jego spryt, doświadczenie i wola walki ciągle utrzymują go na szczycie. Zaliczył dwie asysty w gwałcie na Brazylii, ale przez cały miesiąc odwalał czarną robotę. Popełnił kilka błędów, ale nie wpłynęły zbytnio na obraz jego gry. A na koniec mógł cieszyć się piękną chwilą
Ocena – 5
Kapitan Mistrzów Świata Philipp Lahm wznosi puchar świata w geście triumfu! https://t.co/EhAbKEga6o
— z11metrów (@z11metrow) July 13, 2014
Ron Vlaar (Holandia) – wydawałoby się, że podopieczni Louisa Van Gaala będą mieli kłopoty, broniąc się trzema typowymi stoperami i dwójką bardziej ofensywną po bokach. Ale jednak. Mając takiego gościa z tyłu, nie było jednak co się martwić. Ciężko przypomnieć sobie jego jakikolwiek błąd, o ile jakiś był. Rozbijał ataki rywali z niesamowitą łatwością. Praktycznie sam zatrzymał Messiego w półfinale, co ostatecznie i tak nic nie dało. Jednak zdecydowanie mundial dał mu wiele, a i on jemu podarował tyle samo. Ocena nieidealna z racji spieprzonego karnego i słabego angażu z przodu.
Ocena – 5+
Ron Vlaar był częścią obrony Aston Villi, która staciła 61bramek i była czwarta najgorsza w Premier League, na Mundialu gra jak profesor…
— Kristian Sobierajski (@kristiansob) July 12, 2014
Mats Hummels (Niemcy) – od razu zaznaczmy jedną rzecz. W finale miał wyraźnie słabszy dzień i to zdecydowanie obniża jego notowania. Ale wcześniej? Praktycznie bezbłędny. Strzelił dwie bramki, a jego gol w meczu z Francją dał awans. Praktycznie nie mylił się w defensywie, a sprawiał też spore poruszenie pod i w polu karnym rywali. Zabrakło go z Algierią i pojawił się kłopot. Po serii kontuzji wrócił najwyraźniej do pełni formy. Grał bardzo twardo, ale też elegancko. Nie załapał ani jednej kartki.
Ocena – 5
@TSmokowski Mistrzostwa nie miały swojej jednej wielkiej gwiazdy. Do finału może Hummels, ale w finale był słaby.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) July 13, 2014
Pomocnicy:
Toni Kroos (Niemcy) – główny kreator niemieckiej ofensywy. Kto by tworzył akcje w niemieckiej maszynie, gdyby nie on. Można mieć zastrzeżenia do jego bezpośredniej dyspozycji, zdarzały mu się błędy, złe podania itp, ale miał ogromny wpływ na poczynania drużyny, a skoro udało się wygrać złoto, to o czymś musi świadczyć. Niesamowity potencjał, świetny przegląd pola i wizja gry. Bardzo niedoceniany, co potwierdza oddanie go do Realu.
Ocena – 4+
Ron Vlaar był częścią obrony Aston Villi, która staciła 61bramek i była czwarta najgorsza w Premier League, na Mundialu gra jak profesor…
— Kristian Sobierajski (@kristiansob) July 12, 2014
Javier Mascherano (Argentyna) – z przodu nic specjalnego, ale w rozbijaniu ataków rywali wybitny. Wszędzie wejdzie i wybije piłkę. Radził sobie lepiej niż w Barcelonie, a nie miał do dyspozycji takich kolegów. Nie wyróżniał się, bo robił czarną robotę. Jak Vlaar wyłączył z gry Messiego, tak on zrobił to samo z Robbenem. Zaimponował świetnym timingiem i ogromną odwagą. Robienie z niego stopera to nieporozumienie, bo radzi sobie kapitalnie jako defensywny pomocnik.
Ocena – 4+
https://twitter.com/zzimaaaaaa/status/488614075463905280
Bastian Schweinsteiger (Niemcy) – kiedyś świetny skrzydłowy, a teraz jeden z najlepszych środkowych pomocników na świecie. Nie grał niby nic specjalnego, popełniał błędy, ale harował jak wół w odbiorze, choć nie prezentował kreatywności itp., zostawiał całe serce na boisku. Rozcięta głowa? Trudno. Dla niego to bez różnicy. Ogromne poświęcenie zostało mu wynagrodzone. Wybiegał zwycięstwo w finale.
Ocena – 4
So tough he cries blood…Bastian Schweinsteiger. pic.twitter.com/tC8N7t79u2
— Damian (@FootballFact101) July 14, 2014
Arjen Robben (Holandia) – miał odpowiadać za wynik reprezentacji Holandii i tak też było. Z holenderskiej ofensywnej trójki, która miała zadbać o strzelanie bramek, trzymał się najlepiej. Van Persie z czasem się wypalił, Sneijder nie prezentował formy sprzed lat i tylko skrzydłowy Bayernu Monachium dawał radę. Choć spodziewano się od niego jeszcze więcej, to jednak trzeba przyznać, gdyby nie on, to „Oranje” mieliby ogromny kłopot. Dodatkowy minus za bardzo częste nurkowanie.
Ocena – 4+
Robben był dla mnie najlepszy na tym Mundialu. W każdym meczu wiódł prym. Kapitalnie przygotowany
— Bartłomiej Janeczek (@b_janeczek) July 13, 2014
James Rodriguez (Kolumbia) – ochy i achy, rozpływanie się nad jego grą to nic dziwnego. Największe odkrycie mistrzostw. Młodzian grający w Monaco nie robił sobie nic z przeciwników i w duecie z Juanem Cuadrado rozbijali wszystkich. Można dyskutować, czy zasłużyli na odpadnięcie w spotkaniu z Brazylią, ale z pewnością akurat 23-latek zasłużył na wszelkie pochwały. Zagrał w pięciu meczach i strzelił sześć bramek, co dało mu koronę króla strzelców. Widać, ile to dla niego znaczyło, gdy popatrzy się na filmik z jego udziałem po zakończeniu finału, gdy było pewne, że to on zgarnie ten tytuł. Ale nawet gdyby się nie udało, pozostałby największym wygranym mundialu.
Ocena – 5+
Napastnicy:
Neymar/Leo Messi (Brazylia/Argentyna) – obydwu traktujemy tak samo, bo mniej więcej na to samo zasłużyli. „Albicelestes” zaszli dalej, ale w ich przypadku nie ma to większego znaczenia, gdyż Messi w finale miał przebłyski, ale w kluczowych momentach zawiódł. Ten drugi nie zasłużył na Złotą Piłkę, ale tak samo nie powinien być krytykowany. Trzeba zaznaczyć jedną rzecz, która jest kluczowa w wyborze tych zawodników do zestawienia. Mieli ogromny wpływ na swoje zespoły. Neymara później zabrakło i Brazylia grała koszmar. Ich statystyki wyglądają tak samo i ocena od nas również nie mogłaby być inna.
Ocena – 4+
