Minął dzień: Lato prezesem, Polska bez Beenhakkera?


Za rok czeka nas zmiana na fotelu prezesa PZPN-u. Zmiana, która ma doprowadzić do zakończenia "ery Listkiewicza". Jednym z kandydatów na to stanowisko jest Grzegorz Lato, niegdyś znakomity zawodnik, a teraz przeciwnik obecnego trenera naszych piłkarzy.


Udostępnij na Udostępnij na

Lato nie lubi Leo?

Grzegorz Lato, członek zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz kandydat na jego prezesa otwarcie wyraża niechęć w stosunku do Leo Beenhakkera. W jego opinii Holender nie zasługuje na słowa uznania i zachwyty, które spływają pod jego adresem ze strony kibiców oraz sympatyków polskiej piłki nożnej. Zagraniczny szkoleniowiec nigdy nie będzie tak doceniany poza naszym krajem jak ten pochodzący z Polski, a zatrudnienie kogoś z zewnątrz w oczach Laty świadczy jedynie o nieporadności polskiej piłki. Jego zdaniem w naszym kraju jest wielu trenerów, którzy mogliby z powodzeniem prowadzić drużynę narodową, a z Holendra robi się cudotwórcę i nazywa „lekarzem polskiej piłki”.
Zrobiliście z Leo cudotwórcę, a on na razie tak naprawdę nic nie osiągnął – twierdzi Lato, Reprezentacja gra w kratkę, ma dobre jak z Portugalią, ale i słabe mecze, choćby z Armenią na wyjeździe czy oba z Finlandią albo ostatnią szczęśliwą wygraną z Kazachstanem. Paweł Janas przy Beenhakkerze to był gość! Listkiewicz po awansie do mundialu chciał od razu przedłużyć z nim umowę, a „Janosik” spokojnie zasugerował, by poczekać z tym do finałów. Na miejscu Michała, gdy Leo domaga się teraz przedłużenia kontraktu czy podwyżki, powiedziałbym mu wprost: „Tam są drzwi!”. Naprawdę damy sobie radę bez niego…”. Możliwe, że Lato ma rację w niektórych kwestiach ale nie należy zapominać, że odkąd Beenhakker objął drużynę reprezentacji Polski wśród jednych jest uznawany za kogoś wielkiego a dla innych jest niepotrzebnie wtrącającym się w sprawy naszej ukochanej piłki człowiekiem.Za rok przekonamy się co zwycięży i kto odniesie sukces…Dobro polskiej piłki czy po raz kolejny nasi mądrzy działacze?

Boruc wykupi sam siebie?

Szkocka prasa aż huczy od spekulacji na temat przedłużenia kontraktu Artura Boruca z Celtickiem. Zdaniem szkockich dziennikarzy bramkarz reprezentacji Polski może wykupić swój kontrakt i odejść z Glasgow.Sam zawodnik zaprzecza plotkom.Jak wypowiada się na łamach „Gazety Wyborczej”: To kompletna bzdura i szaleństwo” Działacze Celticu powinni jednak zapewnić godziwe warunki w nowym kontrakcie dla Boruca, bo nie dość, że jest to obecnie najlepszy ich zawodnik, to po świetnych występach w Lidze Mistrzów chrapkę na niego ma kilka znacznie bardziej znanych i utytułowanych niż Celtic drużyn w Europie.

Wdowczyk zastąpi Fornalika

Jest już niemal przesądzone, że dotychczasowy trener Polonii Warszawa Waldemar Fornalik straci pracę, a jego miejsce zajmie „stary, nowy” Dariusz Wdowczyk. Działacze warszawskiej drużyny liczą zapewne, że Wdowiec powróci do sukcesu z roku 2000, kiedy „Czarne Koszule” zdobyły mistrzostwo polski.Celem numer jeden dla Polonii jest jak na razie powrót do „piłkarskiej elity”.

Nadal niepokonani 

Spotkania Liverpoolu i Arsenalu w angielskiej Premiership zawsze elektryzowały kibiców.I tak było również tym razem.Kibice zgromadzeni na Anfield Road obejrzeli ciekawe widowisko z dwoma bramkami.Początek pierwszej połowy to przewaga podopiecznych Rafy Beniteza, czego efektem była szybko zdobyta bramka.W 7 minucie Xabi Alonso wywalczył rzut wolny, a na bramkę, potężnym uderzeniem zamienił go Steven Gerrard.Pierwsza część spotkania nie przyniosła zmiany rezultatu,pomimo prób z obu stron.Druga połowa to niewykorzystana szansa Fabregasa, który nie potrafił trafić z 12 metrów do pustej bramki. 80 minuta okazuje się zbawienna dla „Kanonierów.Wtedy ładną akcję przeprowadzili Aleksander Hleb i ponownie Fabregas, który tym razem już się nie pomylił i  po doskonałym podaniu młodego Białorusina w sytuacji sam na sam pokonał Jose Reinę.Arsenal po tym meczu znajduje się na czele tabeli Premierhip, Liverpool jest szósty.

Błaszczykowski przeciwko gwiazdom Bayernu

W spotkaniu 11 kolejki niemieckiej Bundesligi lider, Bayern Monachium po 6 zwycięstwach z rzędu zmierzył się z drużyną Borusii Dortmund. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.Udział w tym meczu miał polski zawodnik Jakub Błaszczykowski, który mógł zostać bohaterem tego spotkania, gdyby w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Bayernu.Borrusia zajmuje 11 miejsce w tabeli ze stratą 13 punktów do lidera z Monachium.

Ebi asystuje, Racing wygrywa

2:0-takim wynikiem zakończyło się spotkanie pomiędzy drużynami Racingu Santander i Getafe.Udział przy pierwszej bramce miał reprezentant Polski Euzebiusz Smolarek, który coraz pewniej czuję się w nowej drużynie.W innych spotkaniach hiszpańskiej Primera Division Real Madryt pokonał Deportivo la Coruna 2:1,Villareal niespodziewanie wysoko przegrał z Realem Saragossa 4:1 a Realu Valladolid zremisował w Pampelunie z tamtejszą Ossasuną 2:2.Na czele tabeli znajduję się Real, z przewagą 4 punktów nad Valencią.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze