Czwartkowy wieczór dla piłkarzy Legii Warszawa będzie niezwykle ważny, ponieważ właśnie wtedy będą się mierzyć z tureckim Trabzonsporem, który nie wyobraża sobie straty punktów w starciu z warszawską Legią. Jednym z tych, którzy będą chcieli przeszkodzić mistrzowi Polski w zdobyciu bardzo ważnych punktów, będzie Adrian Mierzejewski. Zawodnik Trabzonsporu już zapowiedział, że zdradził trenerowi kilka mocnych i słabych stron Legii.
Teoretycznie porażka Legii w meczu z tureckim klubem nie będzie oznaczała zakończenia rywalizacji w grupie, jednak szanse, które zostaną Legii, będą już tylko matematyczne. „Wojskowi” nie zdobyli jeszcze punktów w fazie grupowej Ligi Europy, a nawet bramki. Adrian Mierzejewski, który doskonale zna Legię, jest świetnym źródłem informacji dla szkoleniowca Trabzonsporu.
– Przedstawiłem trenerowi mocne i słabe strony warszawskiego zespołu. Cieszę się, że mogę zmierzyć się z polskim klubem. Ten mecz będzie pokazywany m.in. w Turcji i Polsce, chcę pokazać się z jak najlepszej strony. To dla mnie ważne spotkanie, coś wyjątkowego – powiedział Adrian Mierzejewski.
Najbliżsi rywale Legii są na pierwszej lokacie w grupie z czterema oczkami i w przypadku wygranej w dzisiejszym meczu będą mogli odskoczyć stawce.
