Michał Probierz w Legii. To się naprawdę może udać!


Czy trener Jagiellonii mógłby być dobrym kandydatem na trenera warszawskiej drużyny?

18 listopada 2016 Michał Probierz w Legii. To się naprawdę może udać!
Grzegorz Rutkowski

Jacek Magiera odchodzi, jego miejsce zajmuje dobrze znany wszystkim kibicom piłki nożnej w kraju Michał Probierz. Brzmi abstrakcyjnie i nie da się temu zaprzeczyć. Jest tak z co najmniej kilku względów, na które warto zwrócić uwagę. I odpowiedzieć sobie na zasadnicze pytanie: czy tak utalentowany polski szkoleniowiec może kiedyś zasiąść na trenerskiej ławce obecnego mistrza kraju? Czy Michał Probierz w Legii to coś niemożliwego?


Udostępnij na Udostępnij na

Generalnie przy tej okazji kibiców Legii można podzielić na dwie zasadnicze grupy. Pierwsza, najliczniejsza, to ludzie, którzy Michała Probierza szczerze nienawidzą i ledwo znoszą jego obecność na trybunach, kiedy przyjeżdża obserwować grę legionistów, przygotowując się do meczu z nimi. Dla tej grupy sama myśl o angażu tego trenera w ich kochany klubie to jakieś tragiczne nieporozumienie. Drugą zaś stanowią osoby, które też za opiekunem białostoczan nie przepadają, ale doceniają jego niewątpliwy talent i bogaty warsztat. Jedną z takich osób jest Paweł Nowak – założyciel serwisu Watch-esa.pl – którego spytaliśmy o opinię na ten temat.

Wszystko w rękach… zarządu?

Gdybyśmy po katastrofalnych wynikach Besnika Hasiego mieli szukać trenera w granicach naszego kraju i nie mógłby to być Jacek Magiera, kto byłby faworytem? Yyy… no cóż, bardzo trudne pytanie. W zasadzie w ekstraklasie jest dwóch naprawdę świetnych fachowców, którzy stworzyli dwa świetnie funkcjonujące projekty. To Piotr Stokowiec, który zbudował w Lubinie zespół na miarę ścisłej czołówki tabeli, oraz Michał Probierz, dla którego druga przygoda z Białymstokiem jest zarazem druga, którą z czystym sumieniem można zaliczyć do udanych. Kierując się dobrem klubu, włodarze Legii winni wówczas zaufać któremuś z dwóch panów i zaoferować współpracę.

Jednak w przypadku opiekuna Jagiellonii istnieje jeden istotny czynnik, który musiałby zostać spełniony, by ta współpraca osiągnęła jakikolwiek sukces. Jest nią pełne zaufanie zarządu, które byłoby kluczowe. Jak powiedział mi Paweł Nowak, kibic Legii, redaktor naczelny portalu Watch Ekstraklasa:Pomimo że kibice Legii nie darzą Michała Probierza sympatią, uważam, że byłby znakomitym kandydatem na trenera Legii. I po chwili dodał: – Potrzebowałby on jednak pełnego zaufania zarządu Legii. Trener Probierz jest wymagający, autorytarny i to wielu piłkarzom może się nie spodobać. Jednak gdy będą widzieć, że to on ma tu władzę, podporządkują się. W innym wypadku ten związek nie wypali.

Trudno nie zgodzić się z taką opinią, ponieważ ma ona potwierdzenie w przeszłości. Wystarczy wspomnieć nieudane przygody Michała Probierza w Wiśle Kraków czy też Lechii Gdańsk. W obu przypadkach pomiędzy ławką trenerską a władzami nie było chemii, a współpraca zakończyła się dosyć szybko i bez większych sukcesów. Zupełnie inaczej sytuacja Michała Probierza wygląda w Jagiellonii. 44-letni szkoleniowiec świetnie dogaduje się z prezesem Kuleszą, co doskonale widać było w przygotowaniach do sezonu. Nikt nie stawał na przeszkodzie, gdy opiekun „Jagi” bez ceregieli oczyszczał zespół z malkontentów i prosił o zachowanie kluczowych zawodników. Tak właśnie zespół opuścili m.in. Filip Modelski czy Igors Tarasovs, natomiast w drużynie, mimo dużego zainteresowania tureckich klubów, pozostał Taras Romanczuk.

Michał Probierz jest podobny do Dragomira Okuki, duże podobieństwo widzę też z Czerczesowem, choć uważam, że przewyższa ich pod względem taktycznym i przygotowaniem zespołu pod konkretnego rywala. Paweł Nowak

Jednak czy w Legii problemem nie byłaby obecność Michała Żewłakowa na stanowisku dyrektora sportowego? Wszak to główna osoba odpowiedzialna za transfery, a w tej kwestii Michał Probierz także jest dosyć zaborczy. Zdaniem mojego rozmówcy niekoniecznie. – Żewłakow potrafi się dostosować, tak było w wypadku trenera Czerczesowa. To zdało egzamin mimo wiadomych cech przywódczych Rosjanina. Przypominam też, że to dyrektor sportowy Legii był jedynym zwolennikiem pozostania Stanisława Czerczesowa w warszawskim klubie.

Fakt faktem epizod rosyjskiego szkoleniowca przy Łazienkowskiej zakończył się sukcesem, ponieważ na jubileusz stulecia klubu Legia zdobyła dublet. Zresztą Michał Probierz jest bardzo podobny pod wieloma względami do Stanisława Czerczesowa i… Dragomira Okuki, który niegdyś świetnie radził sobie na ławce trenerskiej warszawian. Zdaniem Pawła Nowaka pod kilkoma względami Polak nawet przewyższa wspomnianą dwójkę, co jest kluczowym argumentem za tym, że zatrudnienie Michała Probierza absolutnie miałoby sens. – To wymagający trener, a tylko pod skrzydłami takiego opiekuna polski piłkarz może zrobić karierę – puentuje założyciel Watch-esa.pl.

Legia może by chciała, ale co z Probierzem?

No właśnie, odpowiedzieliśmy sobie, że przy spełnieniu paru warunków Probierz idealnie pasuje na trenera Legii. Jednak czy sam zainteresowany wyrażałby chęć współpracy? Opiekun Jagiellonii już nieraz w swojej karierze pokazywał swój twardy, śląski charakter. Lubi mieć ostatnie słowo i nie znosi sprzeciwów, szczególnie ze strony zawodników. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ właśnie taki powinien być trener. Dorzućmy do tego jeszcze poczucie własnej wartości. Nie zapominajmy, że Michał Probierz zaliczył pobyt w Grecji, gdzie trenował Aris Saloniki. Zgoda, że był to krótki epizod i że wyniki osiągane przez zespół pod jego wodzą nie były najlepsze, ale bardziej była to wina ogromnych kłopotów organizacyjnych w greckim klubie, co zresztą poskutkowało rozwiązaniem kontraktu z polskim trenerem.

Ta grecka przygoda może nie być żadnym szczególnym wykładnikiem, ale jednak świadczy o szacunku, jakim cieszy się szkoleniowiec Jagiellonii za granicami naszego kraju. To może być przesłanką ku temu, że spełnieniem marzeń Michała Probierza nie jest, w przeciwieństwie do większości jego kolegów po fachu, praca w warszawskiej Legii. Ale o to trzeba byłoby zapytać u źródła po jego odejściu z Białegostoku, ponieważ teraz od trenera Probierza nie dowiemy się niczego… jest on także świetnym dyplomatą.

Michał Probierz w Legii Warszawa… Oho, byłoby ciekawie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze