Mecz bez faworyta. Borussia Dortmund – Arsenal


16 września 2014 Mecz bez faworyta. Borussia Dortmund – Arsenal

Gdy przed sezonem Robert Lewandowski odchodził do Bayernu Monachium, wszyscy zastanawiali się nad losem Borussii Dortmund nie tylko w niemieckiej Bundeslidze, ale i Lidze Mistrzów. Dziś wicemistrzowie Niemiec muszą poradzić sobie nie tylko ze stratą najlepszego strzelca poprzednich dwóch sezonów, ale i z plagą kontuzji.


Udostępnij na Udostępnij na

Po raz kolejny jesteśmy świadkami tego, że historia lubi się powtarzać. Po raz czwarty w historii Borussia Dortmund trafiła do tej samej grupy z Arsenalem. Spotkania te zawsze gwarantowały wiele emocji. Tylko raz, w sezonie 2011/2012, zdarzyło się, aby padł remis. Nie był to jednak udany rok dla Niemców, ponieważ odpadli z Ligi Mistrzów już w fazie grupowej z dorobkiem czterech punktów. Ich dzisiejsi przeciwnicy nie mieli problemów z awansem do kolejnej fazy. Od tamtego czasu dużo się zmieniło w obu zespołach. Odeszło wielu ważnych zawodników, ale chęć wygrania najważniejszych europejskich rozgrywek pozostała.

Marco Reus, Ilkay Gundogan, Kuba Błaszczykowski, Mats Hummels, Nuri Sahin, Ji Dong-Won, Oliver Kirch i Marcel Schmelzer to gracze, których nie zobaczymy dziś w drużynie gospodarzy. Nie da się ukryć, że większość z nich to zawodnicy pierwszego składu. Jednak Juergen Klopp nie byłby jednym z najlepszych trenerów w Europie, gdyby nie fakt, że potrafi ułożyć skład nawet, gdy jest aż tylu kontuzjowanych zawodników. Największym nieobecnym jest oczywiście Marco Reus, który wypadł z gry po meczu ze Szkocją. Niemiecki skrzydłowy miał być najważniejszym ogniwem w tym sezonie, lecz na jego powrót trzeba jeszcze poczekać.

Jak najprawdopodobniej będzie wyglądać skład Borussii? Pewne jest, że w bramce zobaczymy Romana Weidenfellera. Jedynie uraz w trakcie rozgrzewki przed meczem mógłby pozbawić go miejsca w składzie. Linia obrony będzie składać się z Erika Durma, Sokratisa, Nevena Suboticia i Łukasza Piszczka. W chwili obecnej trener wicemistrza Niemiec nie ma możliwości wystawić innych obrońców. Najbardziej widocznym brakiem będzie nieobecność w obronie kapitana zespołu, Matsa Hummelsa, który walczy z kontuzją. W środku zagrają najprawdopodobniej Bender oraz Jojić, który ostatnio trenował indywidualnie. Nad nimi zagrać mają Grosskreutz, Mkhitaryan oraz Kagawa lub Aubameyang. Występ Japończyka nie jest jeszcze pewny. Podobnie jak Jojić trenował indywidualnie. Co do napastnika media nie mają wątpliwości, w wyjściowej jedenastce wystąpi Adrian Ramos.

W Londynie nikt nie ukrywa, że to Arsenal będzie dziś faworytem. Rok temu na Signal Iduna Park pokonali dortmundczyków 1:0 po golu Aarona Ramseya. W głowie mają jednak wcześniejszy mecz przeciwko Borussii, w którym ulegli 1:2.  W tej edycji Ligi Mistrzów „Kanonierzy” chcieliby w końcu pokazać, że stać ich na zwycięstwo w całych rozgrywkach. Meczem w Dortmundzie chcą przekonać każdego, że są w stanie sięgnąć po trofeum. Nie będzie to dla nich aż tak łatwy mecz, jak każdy przewiduje. Wystąpią bez kontuzjowanych Giroud, Gnabry’ego, Monreala i oczywiście Theo Walcotta. Na boisku zabraknie także pauzującego za czerwoną kartkę Mathieu Debuchy’ego.

W obu meczach eliminacyjnych Ligi Mistrzów Wojciech Szczęsny zachował czyste konto i to on dziś wybiegnie w wyjściowej jedenastce.  W porównaniu do ostatniego meczu ligowego przeciwko Manchesterowi City zmienią się boki obrony. Na lewej stronie kontuzjowanego Monreala zastąpi Kieran Gibbs, natomiast pauzującego Debuchy’ego, zastąpi Calum Chambers. Wychowanek Southampton zgłosił drobny uraz, ale będzie gotowy do gry. Pomiędzy nimi zagrają oczywiście Laurent Koscielny i Per Mertesacker. Mathieu Flaminiego na pozycji defensywnego pomocnika zastąpi wracający Mikel Arteta. Nad nim zagrają Mesut Özil, Aaron Ramsey, Jack Wilshere i Alexis Sanchez. Ze względu na kontuzję Oliviera Giroud na pozycji napastnika zagra Danny Welbeck.

Polacy zwracają dodatkową uwagę na ten mecz, ponieważ w obu zespołach grają reprezentanci naszego kraju. W Borussii Dortmund występują Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski, natomiast w Arsenalu bramkarz Wojciech Szczęsny. Dziś na boisku zobaczymy tylko dwóch z nich, ponieważ były kapitan naszej kadry doznał kontuzji podczas treningu. Wykluczyła go ona z gry na około pięć tygodni. Mimo to, możemy spodziewać się, że zobaczymy pojedynek pomiędzy Piszczkiem a Szczęsnym. Prawy obrońca jest zawodnikiem, który lubi włączać się w akcje ofensywne. Zabraknie dziś także tego, który raz pokonał Szczęsnego w Lidze Mistrzów. Chodzi oczywiście o Roberta Lewandowskiego, który latem za darmo przeniósł się do Bayernu Monachium.

Przewidywane składy:

Borussia Dortmund: Weidenfeller – Durm, Sokratis, Subotić, Piszczek – Bender/Kehl, Jojić – Grosskretuz, Mkhitaryan/Kagawa, Aubameyang – Ramos

Arsenal: Szczęsny – Gibbs, Koscielny, Mertesacker, Chambers – Arteta – Özil, Ramsey, Wilshere, Sanchez – Welbeck

Trudno jest stwierdzić, że Borussia może dzisiaj być faworytem. Braki kadrowe będą na pewno odczuwalne. Jednak wystarczy cofnąć się trochę w przeszłość, aby przypomnieć sobie, że zespół prowadzony przez Juergena Kloppa był już w większych opałach. Dziś zamierzają walczyć jak równy z równym, ale Arsenal posiada wielu dobrych zawodników. Ważnym czynnikiem może okazać się gra prawego obrońcy „Kanonierów”, Caluma Chambersa, który dziś debiutuje w Lidze Mistrzów. Mecz będzie stał na bardzo wysokim poziomie, lecz ciężko spodziewać się innego wyniku niż remis.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze