Massimiliano Allegri – przygoda z Juventusem niezwieńczona happy endem


Allegri po pięciu latach opuszcza Juventus i latem będzie szukał nowego pracodawcy

18 maja 2019 Massimiliano Allegri – przygoda z Juventusem niezwieńczona happy endem
Spotiarena

Włoski szkoleniowiec od przyszłego sezonu nie będzie pełnił funkcji szkoleniowca Juventusu. Włoch przez pięć sezonów zdobył ze "Starą Damą" pięć razy mistrzostwo Włoch, cztery razy Puchar Włoch oraz dwa razy doszedł do finału Ligi Mistrzów.


Udostępnij na Udostępnij na

Wyniki osiągane przez Allegriego były bardzo dobre. Były trener Milanu zrobił z Juventusu potwora na krajowym podwórko. Niestety na taką markę, jaką jest „Juve”, to za mało. Zabrakło najważniejszego trofeum w gablocie. Trofeum za wygranie Ligi Mistrzów. Turyńczycy czekają na ten puchar już 23 lata i głód na wygranie w tych rozgrywkach jest coraz większy.

Obecny sezon

„Juve” w bieżącej kampanii zdobyło „tylko” puchar za wygranie Serie A. Turyńczycy wygrali ligę w cuglach. Drugie Napoli na dwie kolejki do końca rozgrywek traci 13 punktów i straciło matematyczne szanse na mistrzostwo pięć kolejek przed końcem. „Stara Dama” jest po Atalancie najbardziej bramkostrzelną drużyną w Serie A i 14 z 69 zdobytych goli padało po strzałach głową. Natomiast sam Cristiano Ronaldo oddał aż 128 z 422 strzałów ekipy Allegriego.

Natomiast dużo gorzej to wyglądało w Pucharze Włoch i Lidze Mistrzów. Na krajowym podwórku zawodnicy Allegriego odpadli w ćwierćfinale po porażce 0:3 z Atalantą Bergamo. Drużyna Gian Piero Gasperiniego świetnie wykorzystała słabości turyńczyków i w swoim stylu wyeliminowała „Starą Damę” z pucharu.

W Lidze Mistrzów trafili do grupy H z Young Boys, Valencią i Manchesterem United. Fazę grupową zakończyli na pierwszym meczu przed United i Valencią, zdobywając 12 na 18 możliwych punktów. Następnie trafili na Atletico i po słabym meczu na Wanda Metropolitano udało im się wrócić z zaświatów i awansować do ćwierćfinału. Cristiano Ronaldo w fantastyczny sposób trzy razy znalazł drogę do siatki swojego dawnego derbowego rywala.

Jednak ćwierćfinał nie był tak kolorowy. W pierwszym meczu Juventus zremisował na ArenA z Ajaksem, a w rewanżu „Joden” pokazali mu miejsce w szeregu. Dawno żadna drużyna tak nie zdominowała Juventusu na jego własnym obiekcie. Tak więc obecny sezon jest pierwszym, w którym Allegri ze „Starą Damą” nie zdobył dubletu.

Gdzie powędruje Max?

18 maja na godzinę 14 jest planowana konferencja na Allianz Stadium. W jej trakcie Allegri ma się pożegnać z kibicami Juventusu. Jednak kto zostanie nowym pracodawcą Włocha?

W tej chwili nie ma żadnych konkretnych pogłosek, jednak na włoskim rynku szykuje się rewolucja. Swoją posadę mogą stracić Spalletti i Inzaghi, a po sezonie odejdą Gattusso i Ranieri. Bardzo możliwe, że jednego z tej czwórki zastąpi właśnie Max, który spróbuje utrzeć nosa Juventusowi.

Zapewne także się zwolni posada w kilku czołowych europejskich klubach, a w ostatnich latach Allegri był łączony z zagranicznymi drużynami. Najgłośniej było o możliwości przejścia do Arsenalu, jednak Wengera zastąpił Unai Emery.

Allegri pomimo przedwczesnego pożegnania się ze „Starą Damą” wciąż jest jednym z najlepszych trenerów na świecie. Wyniósł Juventus na wyższy poziom po odejściu Antonio Conte i na krajowym podwórku stworzył z niego prawdziwą maszynę do wygrywania trofeów. Może nie zawsze jego podopieczni grali najbardziej porywający futbol, jednak był on do bólu skuteczny. Rzadko zdarzały im się spektakularne wpadki, jednak w obecnej kampanii Allegri zapłacił posadą za niezdobycie najważniejszego trofeum. Po przyjściu Ronaldo Juventus został faworytem Ligi Mistrzów, jednak został odprawiony z kwitkiem przez młodych i gniewnych z Ajaksu.

Kto nowym trenerem Juventusu?

Media na całym świecie już spekulują na temat nowego szkoleniowca „Bianconerich”. Przez zarówno włoskie, jak i ogólnoświatowe media przewinęło się kilku kandydatów. Niektórzy byli mniej, a niektórzy bardziej abstrakcyjni. Jednak wśród nich znalazło się także kilka realnych opcji.

Pierwszą z nich jest Antonio Conte. Włoch prowadził „Starą Damę” przed erą Allegriego i wielu kibiców Juventusu jest do niego sceptycznie nastawionych. Nie ma się czemu dziwić. O ile Antonio jest świetnym taktykiem, o tyle po pewnym czasie jego drużyny stają się łatwe do rozczytania. Dodatkowo włoski trener słynie z prowadzenia otwartych potyczek z piłkarzami i skłócania ze sobą szatni oraz zarządu. Jest to dobry szkoleniowiec na tu i teraz, jednak w dłuższej perspektywie nie będzie to właściwa osoba na właściwym stanowisku.

Po cichu media mówią także o możliwości przyjścia Deschampsa. Francuz trenował „Juve” w Serie B oraz jako piłkarz zagrał w jego barwach 173 razy, a w 2018 roku z reprezentacją Francji zdobył mistrzostwo świata. Didier słynie z utrzymywania bardzo dobrej atmosfery, jednak od 2012 roku nie miał styczności z piłką klubową w roli trenera.

Mówi się także o Mauricio Pochettino i Gian Piero Gasperinim. Jednak są to mniej realne opcje. Argentyńczyk zapewne zostanie na White Hart Lane, a Gasperini jest o krok od Romy. Kto zatem obejmie Juventus w nadchodzącym sezonie? Gdzie skończy Allegri? Przekonamy się przed początkiem nowego sezonu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze