Media nie odkryły niczego nowego. Bardziej niż pewne jest, że prezydent del Nido będzie więcej sprzedawał niż kupował w trakcie zbliżającego się okna transferowego. Kluby, jakie ustawią się po piłkarzy Sevilli, będą na pewno interesujące.
Na pierwszym planie widnieją nazwiska Negredo, Fazio i Medela. Transfer pierwszego jest uzależniony od przyszłości Roberta Lewandowskiego, ponieważ to w jego miejsce Borussia Dortmund za 18 milionów euro chciałaby sprowadzić Hiszpana. Drugi gracz jest niespecjalnie lubiany przez prezydenta klubu, co źle wpływa na jego grę. Trzeci z kolei przelał czarę goryczy ostatnim meczem derbowym, który ukończył przed czasem, osłabiając drużynę, o czym pisaliśmy tutaj.
Najbardziej dochodowymi piłkarzami są jednak Navas, Rakitić i Kondogbia. Ich wartość rynkowa stale rośnie. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że ci zawodnicy zostaną zatrzymani, gdyż stanowią o sile drużyny, choć w ich sprawie decyzja nie została podjęta.
Siódmym, który miałby odejść z Estadio Sanchez Pizjuan jest Manu del Moral, piłkarz, który w obecnych rozgrywkach nie gra za często, ale w zeszłej kampanii ustrzelił dziesięć bramek. W zimie Manu miał ofertę ze Swansea, by odejść na Wyspy na zasadzie wypożyczenia, ale w tym samym czasie do klubu przyszedł Emery, którego jednak o zdanie nie pytano. Prezydent del Nido obiecał jednak Manu, że ten odejdzie, gdy nadarzy się taka okazja w kolejnym oknie transferowym.
W tej sytuacji, ponieważ del Moral nie jest znaczącym graczem Sevilli, mówi się o ciągłym zainteresowaniu piłkarzem ze strony Swansea, którą prowadzi Laudrup. Ten sam trener pracował z piłkarzem w Getafe. Zdaje się jednak, że Duńczyk natrafi na sporą konkurencję, bo usługami zawodnika zainteresowany jest Marcelino, obecny trener Villarrealu. Niemniej aby del Moral mógł trafić na El Madrigal, Villarreal musi awansować do Primera Division, co wydaje się całkiem realne. Jaka przyszłość czeka Hiszpana? Dowiemy się już niebawem.
