Prawdziwy skarb w składzie ”Les Gones”


20 lutego 2015 Prawdziwy skarb w składzie ”Les Gones”

Zapewne każdy kibic piłkarski w Europie, zapytany o najlepszych obecnie strzelców w europejskich ligach, podałby nazwiska: Messiego, Ronaldo, Costy czy Aguero. Jednak do tej listy klasowych zawodników od pewnego czasu pasuje jeszcze jedno nazwisko – Lacazette. Francuski napastnik strzela w tym sezonie jak na zawołanie i jest na dobrej drodze, aby po siedmiu latach ponownie umieścić swój Olympique Lyon na ligowym piedestale.


Udostępnij na Udostępnij na

Alexandre Lacazette urodził się 1991 roku w Lyonie, którego nie opuścił aż do dnia dzisiejszego. Swoje pierwsze kroki piłkarskie stawiał w centrum treningowym ”Les Gones”, Centre Tola Vologe, zaledwie kilka ulic od stadionu Olympique Lyon, Stade de Gerland. To właśnie występ w barwach pierwszej drużyny Lyonu na słynnym stadionie przy Avenue Jean-Jaures był dla młodego Francuza jednym z największych marzeń w dzieciństwie. Jednak żeby marzenie się spełniło, Lacazette’a czekała bardzo ciężka praca oraz wiele wyrzeczeń.

Utalentowany zawodnik już w pierwszych miesiącach po dołączeniu do akademii (wychowała ona m.in.: Karima Benzemę, Hatema Ben Arfę i Ludovica Giuly’ego) był uważany za wielki talent, a jego styl gry wiele razy porównywano do Brazylijczyka Sonny’ego Andersona. Alexandre w bardzo szybkim tempie przeszedł przez wszystkie szczeble juniorskie Olympique Lyon, a w 2010 roku ówczesny trener pierwszej drużyny Claude Puel włączył młodziana do pierwszej drużyny. Profesjonalny debiut Lacazette’a przypadł na ligowy mecz z Auxerre, a już trzy dni później napastnik podpisał swój pierwszy trzyletni kontrakt. Pierwsze dwa lata w pierwszym zespole ”Les Gones” były dla niego trudne. Alexandre grał bardzo mało, ponieważ w formacji ofensywnej w tamtym czasie występowali Lisandro Lopez i Bafetimbi Gomis, z którymi młody zawodnik początkowo przegrywał rywalizację o miejsce w podstawowej jedenastce. Lacazette regularnie w pierwszym składzie zaczął występować od sezonu 2011/2012, lecz tak naprawdę rok 2014 okazał się dla niego rokiem przełomowym, o czym wspomnę w dalszej części artykułu.

Etatowy reprezentant

Lacazette występował we wszystkich reprezentacjach młodzieżowych, począwszy od reprezentacji Francji do lat 16. W każdym zespole młodzieżowym ”Les Blues” Alexandre był graczem wiodącym, który wyróżniał się świetnym dryblingiem oraz instynktem strzeleckim. Na Mistrzostwach Europy do lat 17 piłkarz Lyonu doprowadził swoją kadrę do finału turnieju, w którym to ”Tricolores” ponieśli sromotną porażkę z Hiszpanią 0:4.

tiqui-taca
Rozpacz piłkarzy reprezentacji Hiszpanii po przegranej z Francją na Mistrzostwach Europy do lat 19

7 czerwca 2010 roku Lacazette znalazł się w kadrze powołanej przez trenera Francisa Smereckiego na Mistrzostwa Europy do lat 19. Dla wszystkich francuskich kibiców tamten turniej miał podwójne znaczenie, ponieważ był rozgrywany we Francji. W ówczesnej młodzieżowej drużynie ”Les Blues” pokładano ogromne nadzieje, bo w swoim składzie miała zawodników, którym wróżono w przyszłości wielkie kariery w najlepszych klubach świata. Pierwsze skrzypce w drużynie Smereckiego grali: Griezmann, Coquelin, Grenier, Kakuta i właśnie Lacazette, który jak się później okazało, stał się bohaterem całej Francji. ”Tricolores” bez większych problemów dotarli do finału, gdzie czekali już na nich Hiszpanie (z: Bartrą, Koke, Muniainem, Thiago), którzy pogrążyli drużynę Lacazette’a dwa lata wcześniej. Do 85 minuty, po bardzo wyrównanym meczu, był remis 1:1. Sprawy w swoje ręce postanowił wziąć napastnik Lyonu, który po świetnym podaniu Kakuty skierował piłkę do siatki i zapewnił swojej drużynie Mistrzostwo Europy do lat 19 na własnym terenie. O strzelcu złotej bramki usłyszała wtedy cała Europa.

W pierwszej reprezentacji Francji, Lacazette zdołał wystąpić dotychczas jedynie pięć razy. Piłkarz Lyonu 23 maja 2013 roku został powołany do kadry ”Les Blues” w wyniku kontuzji Jeremy’ego Meneza, lecz pierwsze minuty Lacazette zaliczył dopiero w meczu z Urugwajem dwa tygodnie później. Patrząc na obecną formę napastnika, sądzę, że o następne powołania może on być spokojny. Didier Deschamps na pewno śledzi jego postępy i da mu szansę zaprezentowania się w zbliżających się meczach  eliminacji do Mistrzostw Europy w 2016 roku.

Strzelanie na zawołanie

Momentem przełomowym w karierze 23-latka jest obecny sezon. Lacazette jest liderem klasyfikacji strzelców Ligue 1 z 21 bramkami na koncie w 22 występach. Warto wspomnieć, że drugim strzelcem we francuskiej pierwszej lidze jest Andre-Pierre Gignac (14 bramek) – główny rywal napastnika Lyonu o miejsce w reprezentacji narodowej. Świetna forma Lacazette’a przekłada się na wyniki jego zespołu. Olympique Lyon jest liderem tabeli we francuskiej Ligue 1 i jest na dobrej drodze, aby po siedmiu latach ponownie zdobyć tytuł mistrza kraju.

W czym tkwi dobra forma Alexandre’a i przede wszystkim wysoki wskaźnik skuteczności? Napastnik bardzo dobrze rozumie się z Nabilem Fekirem, z którym się uzupełnia. Ponadto gra Lyonu jest wprost stworzona pod charakterystykę piłkarza, jaką posiada Lacazette. Lider tabeli Ligue 1 lubuje się w grze z kontr, które bardzo często zostają zakończone przez 23-latka. Alexandre dzięki świetnej technice i szybkości niejednokrotnie udowodnił, że w bardzo łatwy sposób dochodzi do sytuacji strzeleckich, a umiejętność gry obiema nogami ułatwia mu ich wykończenie. Jedynym mankamentem w grze Francuza może być słabsza gra głową, lecz to specjalnie nie może dziwić, ponieważ Lacazette ma jedynie 175 cm wzrostu.

Patrząc na statystyki strzeleckie napastnika Lyonu, możemy dojść do wniosku, że jeśli Lacazette strzela, to robi to ”seriami”. Francuz świetne występy przeplata trochę słabszymi, a przykładem może być okres od końca września aż do początku listopada, kiedy Lacazette w siedmiu spotkaniach w lidze strzelił osiem goli i zanotował cztery asysty. Po tym okresie napastnik rozegrał bardzo słabe trzy mecze, w których Lyon zdobył jedynie cztery punkty. Z pewnością z biegiem czasu Francuzowi będzie łatwiej utrzymywać równą formę, a idealnym zespołem do tego, aby tak się stało, jest Lyon, który w pewnym stopniu opiera swoją grę na wychowanku Centre Tola Vologe.

Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej

Świetna forma Lacazette’a w obecnym sezonie przyciągnęła uwagę wszystkich największych klubów europejskich, które chciały mieć w swoim składzie utalentowanego napastnika. Podczas zimowego okienka transferowego wiele mówiono o zainteresowaniu Alexandrem m.in. ze strony Liverpoolu i Arsenalu. Ostatecznie do transferu nie doszło, co z pewnością wyjdzie na dobre wychowankowi Lyonu. Gra w Premier League wiąże się z bardzo dużą presją, której we Francji nie ma. Lyon jest klubem, który dał Lacazette’owi wszystko, ukształtował go przede wszystkim jako człowieka, a dopiero później jako piłkarza. Miasto znad Rodanu nadal jest idealnym miejscem do rozwoju dla swojego napastnika, który w Lyonie jest prawdziwym bohaterem i ulubieńcem kibiców na miarę Kobego Bryanta w Los Angeles. Lacazette kocha klub, a klub kocha jego, czego przykładem jest poniższy wpis napastnika na Twitterze. – Nie mogę zagrać, ale sercem jest z Wami! Jesteśmy Olympique’iem Lyon.

Również właściciel klubu, słynny Jean-Michel Aulas, wyklucza odejście swojego wychowanka w najbliższym czasie. – Alexandre dla Olympique jest bezcenny i nie można go kupić. To inteligentny piłkarz, który zna drużynę i trenera pozwalającego mu się rozwijać. W Lyonie ma możliwość zostania jednym z najlepszych napastników w Europie. Nie sądzę, by zdecydował się na zmianę barw klubowych przed Euro 2016 – skwitował Aulas.

23-latek z powodu kontuzji nie wystąpił w ostatnich kilku spotkaniach ligowych rozgrywanych przez Lyon, m.in. w arcyważnym meczu z PSG (1:1). Według francuskich mediów Lacazette powrócił już do treningów i istnieje szansa, że zagra w zbliżającym się niedzielnym meczu z Nantes na Stade de Gerland. Na pewno byłaby to świetna informacja zarówno dla zawodnika, który jest głodny gry, jak i dla jego ukochanego klubu. Lyon w składzie z Lacazettem jest nieobliczalny i może pokonać każdego.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze