Kto pewny awansu po czterech kolejkach Ligi Mistrzów?


5 listopada 2014 Kto pewny awansu po czterech kolejkach Ligi Mistrzów?

Sześć drużyn może już cieszyć się z awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Teraz pozostały im tylko formalności i zachowanie pierwszego miejsca w grupie, aby trafić na łatwiejszego rywala.


Udostępnij na Udostępnij na

Jako pierwsze awans we wtorek zapewniły sobie Real Madryt i Borussia Dortmund. O ile wyczyn obrońców tytułu nie jest niczym dziwnym, o tyle ekipa Juergena Kloppa zaskoczyła kibiców i dziennikarzy. Niemiecka drużyna zajmuje nieoczekiwanie miejsce spadkowe w Bundeslidze, w LM zaś po czterech kolejkach zdobyła komplet punktów, mając doskonały bilans bramkowy 13:1. Co ciekawe, w lidze we wszystkich 10 spotkaniach BVB strzeliło goli… 11, czyli o dwa mniej niż w LM. Czego po niemieckich zawodnikach możemy oczekiwać w dalszej fazie pucharów? Trudno powiedzieć, Borussia zmienną jest.

Ciekawie zapowiada się rywalizacja w grupie B. Zaraz po Realu drugie miejsce okupuje FC Basel, co zawdzięcza rozgromieniu Łudogorec 4:0. W trudnej sytuacji jest Liverpool. Wydaje się, że powinien bez problemów pokonać szwajcarski i bułgarski klub oraz chociaż nawiązać walkę z ekipą Ancelottiego. Jak dotąd udało się tylko w mękach pokonać Łudogorec 2:1 i przegrać pozostałe trzy spotkania. Będziemy mogli mówić o małej niespodziance, jeśli z grupy wyjdzie klub z Bazylei.

Formalnością był mecz Bayernu z Romą, w którym mistrzowie Niemiec również zagwarantowali sobie awans. Pozostałe trzy drużyny grupy E nadal mają szanse na wyjście z grupy, choć punktami swoich kibiców nie rozpieszczają. Roma i CSKA mają po 4, Manchester City zaledwie 2. Wszystkie trzy drużyny odczuwają syndrom dominacji Bayernu, który nawet nie daje powąchać piłki swoim przeciwnikom. Przygwożdżenie zwalczyć będą musiały przede wszystkim CKSA i „The Citiziens’’ ,jeśli myślą o awansie, gdyż to oni jeszcze zagrają z roztańczoną orkiestrą Guardioli.

Z grupy F wychodzą dwaj faworyci – PSG i Barcelona. Nie wiadomo tylko, w jakiej kolejności. Ajax i APOEL nie mają już szans na awans, zebrały dotąd odpowiednio 2 i 1 punkt. Teraz dwaj liderzy będą musieli walczyć o pierwsze miejsce w grupie, aby w fazie pucharowej trafić na teoretycznie słabszego rywala. Francuska ekipa ma punkt przewagi, ale gra paryżan nie jest zbyt pewna. Z drugiej strony drużyna Jose Enrique gra ostatnio w kratkę, więc walka o pierwszą lokatę może być zwyczajnie… pełna przypadku.

O punkty martwić nie musi się również Porto. Awans przypieczętowało zwycięstwem 2:0 nad Athletikiem Bilbao. Nie wydaje się, aby hiszpańska drużyna ani BATE Borysów mogły zaszkodzić drugiemu Szachtarowi, który z dorobkiem 8 punktów jest bardzo blisko awansu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze