Bayern przełamuje passę bez wygranej, „Barca” w finale!


12 maja 2015 Bayern przełamuje passę bez wygranej, „Barca” w finale!

To było do przewidzenia. FC Barcelona bez problemu awansowała do finału Ligi Mistrzów. Wystarczyła zaliczka z poprzedniego meczu, dziś kibice Bayernu mogą czuć satysfakcję, że gospodarze zdołali wygrać dzisiejszy mecz.


Udostępnij na Udostępnij na

Spotkanie zaczęło się od dwóch doskonałych sytuacji z obu stron. Najpierw znakomitym podaniem obsłużono Rakiticia, lecz Manuel Neuer zdołał obronić sytuację sam na sam. Minutę później z kontratakiem wyszedł Bayern, niestety nie rozwiązał go najlepiej i piłkarze z Katalonii opanowali sytuację. W 7. minucie gospodarze, a konkretnie Xabi Alonso, wykonywali rzut rożny, po którym piłkę głową do siatki skierował Mehdi Benatia. W sercach kibiców Bawarczyków znów zapłonęła nadzieja.

Nie trwała ona jednak zbyt długo. W 13. minucie genialnym podaniem z głębi pola popisał się Messi i Luis Suarez pobiegł na bramkę Bayernu razem z Neymarem, któremu pozostało dostawić nogę po podaniu Urugwajczyka. Na ten moment gospodarze potrzebowali czterech kolejnych bramek – nadzieja zgasła. Do 30. minuty mecz utrzymywał znakomite tempo, co rusz okazje miała jedna ze stron, najlepszą zmarnował Thomas Muller, którego strzał obronił ter Stegen. W 29. minucie Barcelona znalazła się w bliźniaczej sytuacji co kwadrans wcześniej i znów Neymar zdobył bramkę po podaniu Luisa Suareza. Na stadionie na chwilę zapanowała cisza.

W 38. minucie głową z pola karnego uderzał Schweinsteiger, tym razem niespotykaną paradą popisał się ter Stegen – była to najefektowniejsza obrona w całym meczu. Niemiecki bramkarz Barcelony wybił piłkę z samego okienka bramki. Dwie minuty później widzieliśmy Roberta Lewandowskiego rozkładającego ręce w geście triumfu. Jak się okazało, przedwcześnie. Po jego strzale piłkę odbił bramkarz Barcelony, ale zmierzała ona w kierunku bramki. Ter Stegen zdołał ją złapać na linii bramkowej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:2.

Początek drugiej części meczu był chyba najspokojniejszą jego częścią – przez kwadrans nie działo się zbyt wiele. W 59. minucie kibiców rozgrzał Robert Lewandowski, wyrównując stan meczu. Polski napastnik doskonale przyjął piłkę pod polem karnym, wymanewrował Javiera Mascherano i celnym, mierzonym strzałem pokonał ter Stegena. Gospodarze próbowali pójść za ciosem i honorowo zakończyć swoją przygodę z tegoroczną edycją Ligi Mistrzów. Ta sztuka ostatecznie im się udała po bramce zdobytej przez Thomasa Mullera w 74. minucie. Po ładnej zespołowej akcji oddał on bardzo precyzyjny strzał z linii pola karnego.

https://twitter.com/FootyLiveVines/status/598217886767915008

https://twitter.com/rafa_lebiedz24/status/598223529767735296

W ostatniej minucie doliczonego czasu gry goście mieli kapitalną okazję do wyrównania, jednak kolejna akcja dwójkowa zakończyła się zbyt mocnym podaniem Neymara do Messiego, który mógł wbić piłkę do pustej bramki. Nie był w stanie jednak sięgnąć piłki posłanej przez Brazylijczyka.

Z jednej strony można mówić o radości w obozie Bawarczyków – przełamali niespotykaną dla nich passę czterech meczów bez wygranej, pokonując w dodatku zespół, który wyrósł ostatnio na głównego faworyta Ligi Mistrzów. Barcelona z kolei powinna znów poćwiczyć warianty gry defensywnej, bowiem po kilku tygodniach pokazu doskonałego bronienia zobaczyliśmy dzisiaj sporo błędów w formacji obronnej. Finał rządzi się swoimi prawami, drużyna musi być do niego przygotowana perfekcyjnie.

https://twitter.com/FootballVines/status/598228567873302529

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze