Kasper Hamalainen kompletnie zniszczył sobie reputację w Poznaniu i nie ma po co wracać do Wielkopolski. Fin podpisał umowę ze stołeczną drużyną i udzielił pierwszego wywiadu oficjalnemu serwisowi. Jak w nim wypadł?
O Legia.com przestało się mówić jak o zwykłej oficjalnej stronie klubu po publikacji kontrowersyjnego głośnego wywiadu ze Stanisławem Czerczesowem. Rosyjski szkoleniowiec w prostych, dosadnych słowach wypowiedział się o sytuacji młodzieży. Głosy w środowisku były zdecydowanie podzielone, jednak dominowały te, które gratulowały niecenzurowania ostrej, ale realnej oceny sytuacji w szkółce. Dość dwuznacznego wywiadu udzielił również Kasper Hamalainen, który został dziś oficjalnie zaprezentowany jako legionista.
– Legia Warszawa to wielki klub, co do którego mam pewność, w jakim kierunku chce podążać – to pierwsze zdanie rozmowy opublikowanej tuż po podpisaniu kontraktu. Czy to znaczy, że w Poznaniu nie miał pewności, w którym kierunku podąża klub? Jakie są zamiary Fina? – Najpierw mistrzostwo Polski, potem Liga Mistrzów. To jest całkowicie zgodne z moimi planami, więc jestem pewien, że mogę pomóc klubowi osiągnąć te cele – i te słowa są dość niejednoznaczne. Lech przecież również mógł zagwarantować walkę o pierwsze miejsce w tabeli. Rzeczywiście, w tym sezonie może być to trudne, ale przecież mamy przed sobą dzielenie punktów, więc w grę wciąż wchodzi bój o minimum podium.
Kasper Hamalainen podpadł jednak również kibicom Legii Warszawa. W wywiadzie został zapytany o to, jakie są jego odczucia, jeśli chodzi o przyjęcie przez kibiców ze stolicy. – Wiem, że są niezwykle żywiołowi i tworzą doskonałą atmosferę. Miałem to szczęście, że czy w Szwecji, czy w Polsce zawsze grałem w wymagających warunkach, więc na pewno sobie poradzę. Doping, śpiewy, tańce na trybunach – to bardzo dobrze na mnie wpływa. Mój profesjonalizm polega również na tym, że nigdy nie okazałem braku szacunku jakiemukolwiek klubowi czy jego kibicom, zawsze wolałem zdobywać uznanie, dając z siebie wszystko na boisku.
No właśnie… Co z tym brakiem szacunku?
Kasper nie jest jednak jedyną osobą, która wbija szpile poznańskiej ekipie. Swoim komentarzem postanowił się podzielić również m.in. Cezary Kucharski.
@CezaryKucharski Złośliwy Pan jest, panie Cezary
— Radosław Nawrot (@RadoslawNawrot) January 11, 2016
Hamalainen chce najwyraźniej pójść w ślady Bartosza Bereszyńskiego. Marzy mu się mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski w jednym sezonie.
— Przemysław Bator (@przemekbator) January 11, 2016
Hamalainen jeszcze dziś dołączy do drużyny, która przebywa obecnie na zgrupowaniu na Malcie.