Kaczki transferowe. Pellegrini będzie trenował w Chinach, problem Zielińskiego


Były szkoleniowiec Manchesteru City znalazł nowego pracodawcę, a Polak nowego kolegę w linii pomocy Napoli

27 sierpnia 2016 Kaczki transferowe. Pellegrini będzie trenował w Chinach, problem Zielińskiego

W cieniu sobotnich spotkań w topowych europejskich ligach działy się bardzo ciekawe transfery. Manuel Pellegrini znalazł nową pracę, a przy tej okazji udowodnił, że Chińczycy wcale nie zamierzają poprzestać ściągania gwiazd światowego futbolu. Ponadto Southampton przedłuża umowę z bohaterem Euro 2016, natomiast Piotrowi Zielińskiemu przybył konkurent do wyjściowego składu. To tak ze świata, a u nas? Cracovia bije swój transferowy rekord. Bardzo ciekawy dzień, drodzy państwo.


Udostępnij na Udostępnij na

Kto: Manuel Pellegrini
Skąd: bezrobocie
Dokąd: Hebei China Fortune
Status: oficjalnie

Manuel Pellegrini długo nie poszukiwał nowego pracodawcy. Chilijczyk, który prowadził ostatnio Manchester City, został nowym szkoleniowcem Hebei China Fortune. To bardzo wyraźny sygnał, że panoszenie się chińskich klubów w Europie wcale nie dobiega końca. Pellegrini prowadził w karierze wielkie marki, takie jak choćby Real czy wspomniany Manchester. Teraz ma za zadanie włączyć się do walki o mistrzostwo kraju. W zadaniu tym mają mu pomóc gwiazdy – Gervinho, Lavezzi czy M’Bia.

W tej chwili Hebei China Fortune zajmuje 5. miejsce w lidze ze stratą aż 15 punktów do lidera Guangzhou Evergrande. Jeszcze kilka lat temu gwiazdą dla Chińczyków był Miroslav Radović, którego kupiono z Legii, ale te czasy minęły. Azjatyccy bogacze celują teraz w zawodników i trenerów ze ścisłej europejskiej czołówki.


Kto: Krzysztof Piątek
Skąd: Zagłębie Lubin
Dokąd: KS Cracovia
Status: niemal oficjalnie

Zagłębie zaakceptowało ofertę wykupu Krzysztofa Piątka i młody napastnik przeniesie się do Krakowa. 21-latek podpisze kontrakt na cztery lata i będzie już dziesiątym letnim nabytkiem klubu spod Wawelu. Ceny za wychowanka Dziewiątki Dzierżoniów nie ujawniono, ale przy Kałuży mówi się, że będzie to klubowy rekord. Cracovia mogła sobie na taki wydatek pozwolić, ponieważ zainkasowała ona spore pieniądze ze sprzedaży Bartosza Kapustki.

W przenosinach utalentowanego snajpera nie ma w zasadzie nic dziwnego, gdyż już od dłuższego czasu mówiło się, że Lubin jest dla Piątka za mały, a sam zawodnik miał ochotę zmienić otoczenie, co zresztą powtarzał. Natomiast dla Zagłębia był to jeden z ostatnich momentów, by na zawodniku zarobić, ponieważ jego kontrakt wygasał w przyszłym roku.


Kto: Cedric Soares
Skąd: Southampton
Dokąd: Southampton
Status: oficjalnie

Bohater tegorocznego Euro, na którym rozegrał cztery mecze – Cedric Soares – przedłużył swój kontrakt z Southampton. Nowa umowa obowiązywać ma do 2020 roku. 24-letni pomocnik zasilił szeregi „Świętych” rok temu za kwotę 4,7 mln funtów.

W zeszłym sezonie wychowanek rywala Legii w Lidze Mistrzów – Sportingu – rozegrał 27 meczów, zdobywając dwa gole. Radości z zatrzymania błyskotliwego Portugalczyka nie kryje opiekun „Świętych”, Claude Puel, ponieważ, jak sam przyznał – bardzo ważne dla klubu było zatrzymanie zwycięzcy mistrzostw Europy i piłkarza takiego kalibru.

https://twitter.com/saintstuff/status/769191469819256832


Kto: Amadou Diawara
Skąd: Bologna FC
Dokąd: SSC Napoli
Status: oficjalnie

Nie będzie miał łatwo Piotr Zieliński w nowym klubie. Napoli wykupiło właśnie z Bolonii Amadou Diawarę. 19-latek bardzo chciał odejść z tego klubu, odmówił nawet udziału w treningach. Utalentowanym Gwinejczykiem interesowały się takie zespoły, jak: Valencia, Roma, Leicester City, Aston Villa oraz Juventus, ale Diawara zdecydował się na Napoli. Młody pomocnik to przykład bardzo dynamicznej kariery. Do Bolonii trafił w 2015 roku z San Marino za 600 tys. euro, teraz przechodzi do Napoli za około 15 milionów.

Kosztował tym samym niewiele mniej od Zielińskiego, z którym będzie rywalizował o miejsce w drugiej linii zespołu Maurizio Sarriego. Obaj będą musieli jednak pogodzić się z rolą rezerwowych, bo Allan, Jorginho i Marek Hamsik są pewniakami do gry w pierwszym składzie. Pocieszeniem dla naszego rodaka może być fakt, że Diawara jest od niego mniej ofensywnym graczem.


Kto: Ołeksandr Zinczenko
Skąd: Manchester City
Dokąd: PSV Eindhoven
Status: oficjalnie, wypożyczenie

Ołeksandr Zinczenko nie zagrzał miejsca w ekipie Pepa Guardioli. Kupiony tego lata Ukrainiec został wypożyczony na rok do mistrza Holandii – PSV Eindhoven. 19-latek jest pomocnikiem i przyszedł do Anglii z FK Ufa, gdy swoją dobrą grą zwrócił uwagę nie tylko selekcjonera reprezentacji Ukrainy, ale także i skautów zagranicznych klubów. Teraz ma pomóc PSV w obronie mistrzowskiego tytułu i w walce o wyjście z grupy Ligi Mistrzów.

Polscy kibice ukraińskiego młokosa mogą kojarzyć z meczów naszej reprezentacji we Francji, gdyż na Euro 2016 Zinczenko zagrał we wszystkich trzech meczach fazy grupowej.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze