Kaczki transferowe: Ligue 1 cz. 2


Przegląd najciekawszych transferów ostatniego tygodnia

12 lipca 2017 Kaczki transferowe: Ligue 1 cz. 2

Francuskie kluby powoli, powolutku rozkręcają się na transferowej karuzeli. Jak co roku o tej porze, zespoły pozyskują lub pozbywają się piłkarzy, przygotowując się do rozpoczynającego się w sierpniu sezonu. I mimo że transfery często nie są tak efektowne jak na przykład w Premier League, to warto nowym piłkarzom poświęcić chwilę uwagi.


Udostępnij na Udostępnij na

Ten akapit przeznaczymy na przedstawienie ostatnich transferów z klubów Ligue 1. Jak wiadomo, do londyńskiego Arsenalu odszedł Alexandre Lacazette. Wychowanek Olympique Lyonu, którego barw bronił od 2008 roku. W poprzednim sezonie był kluczowym zawodnikiem byłego już zespołu; w rozgrywkach ligowych 28 razy umieścił futbolówkę w bramce rywali. Inny zawodnik OL, Maxime Gonalons za pięć milionów euro przeniósł się do AS Romy. 28-letni pomocnik związany był od początku swojej kariery, włoski zespół jest jego drugim w karierze. W Lyonie zagrał w 334 spotkaniach, strzelił 13 bramek i zaliczył 12 asyst. Do Schalke 04 sprzedany za osiem milionów został sprzedany Amine Harit, ofensywny pomocnik, kluczowy piłkarz FC Nantes.

Potwierdzone transfery

Kto: Yuri Berchiche, Dani Alves
Skąd: Real Sociedad, Juventus
Dokąd: Paris Saint Germain

Pierwsze wzmocnienia wicemistrzów Francji. Działacze klubu zrobią wszystko, aby w następnym sezonie ich drużyna zajęła pierwsze miejsce w lidze i tym samym, aby po jednorocznej przerwie tytuł wrócił do ich rąk.

27-letni defensor związał się z klubem kontraktem obowiązującym do 2021 roku. PSG zapłaciło za niego 16 milionów euro. Hiszpan, który występuje na lewej obronie, był w poprzednim sezonie podstawowym piłkarzem Realu Sociedad, w którym łącznie w karierze wystąpił w 78 spotkaniach, strzelając trzy bramki i dziewięciokrotnie asystując przy golach swoich kolegów z drużyny. Transfer spowodowany zakończeniem kariery przez Maxwella. Yuri o podstawowy skład walczyć będzie z Layvinem Kurzawą – pewnym punktem defensywy paryżan.

Na prawej stronie brylować w sezonie będzie Dani Alves, który dziś został potwierdzony jako nowy nabytek wicemistrza Francji. Jest to nie małe zaskoczenie, gdyż od miesiąca wydawało się, że zawodnik jest dogadany z Manchesterem City, w którym znowu trenowałby pod wodzą Pepa Guardioli – znowu, gdyż wcześniej współpracowali w Barcelonie. 34-latek nadal jest w bardzo dobrej formie, co pokazywał w Serie A, której został triumfatorem, oraz w Lidze Mistrzów, w której doszedł w poprzednich rozgrywkach do wielkiego finału. Do nowego klubu przeszedł na zasadzie wolnego transferu, zarabiać będzie około siedmiu milionów euro. Na swojej pozycji będzie walczył z Thomasem Meunierem, kwestią czasu jest, gdy Serge Aurier odejdzie z zespołu prowadzonego przez Unaia Emery’ego.

Kto: Kevin Malcuit, Ezequiel Ponce, Edgar Ié
Skąd: Saint-Etienne, AS Roma, Belenenses
Dokąd: Lille

W poprzednich tekstach pisaliśmy, że Marcelo Bielsa od momentu objęcia zespołu buduje nową drużynę i kolejne transfery są tego dowodem. Po zakupie Nicolasa Pepe, Luiza Araújo, Thiago Mendesa, Kouakou Koffiego przyszedł czas na kolejnych interesujących graczy.

Kevin Malcuit to zawodnik, który zimą mógł trafić do West Ham United. Latem angielski klub również się nim interesował, mówiło się również o jego możliwym transferze do Manchesteru United, jednak piłkarz wybrał Lille i współpracę z „El Loco”. 25-letni skrzydłowy (który może grać również na pozycji prawego obrońcy) jest wychowankiem AS Monaco, w Saint-Etienne grał przez dwa lata, podczas których łącznie wystąpił w 46 spotkaniach, pieczętując je pięcioma asystami.

Ciekawym transferem jest wypożyczenie Ezequiela Ponce’a z AS Romy. 20-letni napastnik poprzedni sezon spędził w hiszpańskiej Granadzie, w której zagrał w 25 meczach, strzelił dwie bramki i zaliczył jedną asystę. Włoscy dziennikarze, mówiąc o tym piłkarzu, porównują go często z Carlosem Tevezem i wróżą mu podobnie świetlaną przyszłość. Wszystko wskazywało, że snajper zostanie wypożyczony do Sassuolo lub Crotone, jednak sytuacja momentalnie się zmieniła, gdy Lille wykazało zainteresowanie piłkarzem. Włosi cieszą się z tego powodu, bo według nich jest to najbardziej odpowiedni francuski zespół, w którym mógł się znaleźć ich młody talent.

Edgar Ié to wielki talent, młodzieżowy reprezentant Portugalii, który kilkanaście dni temu walczył na polskich boiskach podczas MME do lat 21. Wydawało się, że od początku kariery jego droga potoczy się łatwo i przyjemnie. Mając 18 lat, został kupiony przez Barcelonę B. Liczono wtedy, że w przyszłości dołączy do pierwszej drużyny, w której będzie kluczowym zawodnikiem. Nic z tego, kontuzje dręczyły piłkarza przez większość czasu. W przyszłości był również zawodnikiem Villarrealu, od stycznia tego roku grał dla portugalskiego Belenenses, w którym zagrał w 12 spotkaniach. Jeśli podczas jego pobytu w Lille obędzie się bez kontuzji, jesteśmy pewni, że Marcelo Bielsa często będzie go wystawiał w podstawowym składzie.

 

Kto: Corentin Jean, Yaya Sanogo
Skąd: AS Monaco, Arsenal
Dokąd: Tuluza

Po półrocznym wypożyczeniu do francuskiego zespołu Corentin związał się z klubem z Tuluzy czteroletnim kontraktem. 21-latek w poprzednim sezonie wystąpił w fioletowo-białych barwach wystąpił w 16 spotkaniach, w których strzelił jedną bramkę i zanotował cztery asysty. Jean wielokrotnie stwierdzał, że chce pozostać w Tuluzie po zakończeniu wypożyczenia. Widać na boisku w nim typowego napastnika, lecz nie za bardzo przemawiają za nim statystyki – oby po podpisaniu stałego kontraktu z klubem, zaczął strzelać, jak na dobrego snajpera przystało.

Yaya Sanogo to prawdziwy klubowy obieżyświat. Na wypożyczeniach z Arsenalu grał już w Crystal Palace, Ajaksie i Charlton. Teraz przyszedł czas na Tuluzę, która od dłuższego czasu rozglądała się za wzmocnieniem siły ofensywnej drużyny. I zapewne na tym jeszcze nie poprzestanie (między innymi Toivonen został wystawiony na listę transferową). Sanogo należy do generacji zdolnych Francuzów, drużyny składającej się między innymi z Paula Pogby, [imię] Kondogbii i Samuela Umtitiego, którzy w 2013 roku wygrali młodzieżowe mistrzostwa świata do lat 20. W minionym sezonie zagrał w zaledwie trzech spotkaniach Championship (liczne kontuzje), w których strzelił cztery bramki.

Kto: Kenny Tete
Skąd: Ajax
Dokąd: Lyon

Prawy obrońca przeniósł się za cztery miliony euro z Ajaksu Amsterdam do Olympique Lyonu. 21-letni piłkarz opuścił holenderski zespół po dwunastu latach – od najmłodszych lat grał w młodzieżowej akademii. Defensorem interesowały się również inne kluby, między innymi Inter, Galatasaray, Juventus oraz Crystal Palace. Odejście Tetego nie jest wielkim zaskoczeniem. Za rok kończył się kontrakt zawodnika, w dodatku piłkarz nie pojechał z kadrą Ajaksu na zgrupowanie w Austrii. Prawy obrońca jest piątym zawodnikiem, który trafił na Stade des Lumieres w obecnym okienku transferowym. Wcześniej drużynę OL zasilili Marcal, Ferland Mendy, Mariano Diaz oraz Bertrand Traore, z którym Kenny Tete występował w poprzednim sezonie w jednej drużynie.

 

Kto: Loïs Diony, Saidy Janko
Skąd: Dijon, Celtic
Dokąd: Saint-Etienne

Środkowy napastnik zasilił szeregi francuskiego zespołu, podpisując kontrakt czteroletni. W poprzednim sezonie był pewnym punktem Dijon, wystąpił w 38 meczach, w których strzelił jedenaście bramek oraz zanotował osiem asyst. Jest wychowankiem Bordeaux, od trzech lat występował w klubie ze Stade Gaston Gérard. Dijon zapłacił za niego dziesięć milionów euro. 24-latek niejednokrotnie wyrażał swój podziw dla Pierre-Emericka Aubameyanga, którego jest wielkim fanem i chciałby w przyszłości znaleźć się w takiej samej dyspozycji, jak on. Wierzy, że w Saint-Etienne będzie to możliwe, kibice również mają nadzieję, że ich nowy nabytek będzie się popisywał wysoką skutecznością na boisku.

Saidy Janko to Szwajcar występujący na pozycji prawego obrońcy. 21-latek reprezentujący swoją ojczyznę w młodzieżowych reprezentacjach przyszedł do francuskiego klubu z Celticu Glasgow. W poprzednim sezonie zagrał w siedmiu meczach Scottish Premier League, po czym został wypożyczony do FC Barnsley – czternastego zespołu angielskiej Championship, w którym zagrał w 14 meczach, strzelił jedną bramkę. W Saint-Etienne może liczyć na kontynuację piłkarskiego rozwoju. Charakteryzuje go szybkość i siła, ponadto dysponuje dobrym strzałem. Obiecujący transfer francuskiego zespołu.

 

Kto: Wesley Saïd, Wesley Lautoa
Skąd: Rennes, Lorient
Dokąd: Dijon

Dijon kontynuuje transferową ofensywę. Pierwszym nabytkiem jest 22-letni Wesley Saïd, który w sezonie 2015/2016 był już wypożyczony do tego zespołu. Wychowankowi Rennes nie podobało się, że trener na niego nie stawiał. Mimo 25 występów w Ligue 1 w poprzednim sezonie należy zwrócić uwagę na fakt, że prawie za każdym razem wchodził na boisko na końcowe minuty. Strzelił cztery bramki, lecz nie ma wątpliwości, że przy otrzymaniu większej ilości szans i minut zdobyłby ich więcej. Teraz wraca do klubu, w którym grał jeszcze mniej, w dodatku w tamtym czasie Dijon było w drugiej lidze francuskiej. Mamy nadzieję, że ujrzymy pełnię możliwości tego zawodnika w nadchodzącym sezonie.

29-letni środkowy obrońca przyszedł z Lorient do Dijon za półtora miliona euro. W poprzednim sezonie był podstawowym zawodnikiem drużyny, która spadła z Ligue 1. Zagrał w 21 meczach, strzelił jedną bramkę. Nie ominęły go również kontuzje, które wykluczyły go na początku rozgrywek. Do nowej drużyny przyszedł z przeznaczeniem gry w pierwszej jedenastce, ma pomóc Dijon w spokojnym utrzymaniu w najlepszej francuskiej lidze.

 

Kto: Jonathan Ikoné
Skąd: Paris Saint Germain
Dokąd: Montpellier

Po półrocznym wypożyczeniu do Montpellier, PSG zgodziło się na jego przedłużenie. Ikoné w barwach „La Paillade” będzie występował w sezonie 2017/2018. W poprzednich rozgrywkach skrzydłowy zagrał w 18 meczach, w których zdobył jedną bramkę. W drużynie wicemistrza Francji nie potrafił przedostać się do pierwszego składu obsadzonego gwiazdami, więc szuka innych rozwiązań na regularną grę. W Montpellier dostawał szanse, nie powinno się to zmienić w najbliższych miesiącach.

https://twitter.com/OM_Officiel/status/885113637198802944

Kto: Steve Mandanda, Adil Rami
Skąd: Crystal Palace, Sevilla
Dokąd: Marsylia

Wielki powrót po rocznych występach w Crystal Palace zanotował Steve Mandanda. 32-letni golkiper trafił do „Orłów” z Marsylii na zasadzie wolnego transferu. W barwach drużyny ze stolicy Anglii wystąpił w dziewięciu meczach Premier League i jednym Pucharu Ligi. Puścił w nich 17 goli i raz zachował czyste konto. 24-krotny reprezentant Francji rozpoczął sezon w podstawowym składzie, w listopadzie jednak odniósł poważną kontuzję, która spowodowała, że do końca sezonu nie usiadł nawet na ławce rezerwowych. Mandanda w przeszłości przez dziewięć lat występował na stadionie Stade Velodrome, w których zagrał w 441 spotkaniach. Dwukrotnie został mianowanym najlepszym bramkarzem sezonu francuskiej ligi.

Kibice Marsylii cieszą się z pozyskania Adila Ramiego. Powód jest prosty: klub potrzebuje wzmocnień w formacji defensywnej, a Francuz wydaje się odpowiednim transferem. Z miejsca powinien stać się podstawowym środkowym obrońcą zespołu. Tym samym Rami wraca pod skrzydła swojego byłego szkoleniowca – Rudiego Garcii, który trenował go przez trzy lata w Lille. Marsylia zapłaci za zawodnika, który podpisał czteroletni kontrakt, sześć milionów euro. W poprzednim sezonie w barwach Sevilli zagrał w 21 spotkaniach – zagrałby zdecydowanie więcej, gdyby nie kontuzje. Zwycięzca Ligi Europy z 2016 roku miał również propozycję z Besiktasu, jednak po sfinalizowaniu transferu Pepe, Adil Rami wybrał zespół z Marsylii.

 

Kto: Ivan Lendrić, Christos Tasoulis, Álvaro Lemos
Skąd: Zeljeznicar, Panionios, Celta Vigo
Dokąd: Lens

W tym przypadku zrobimy wyjątek od reguły, gdyż powiemy o transferach przeprowadzonych przez drugoligowe Lens. Zmotywowani niepowodzeniem w poprzednim sezonie (drużynie zabrakło jednego punktu do awansu do Ligue 1 pragną naprawić swoje błędy i znacząco wzmocnić się przed kolejnymi rozgrywkami. Będziemy musieli bacznie przyglądać się zespołowi „Les Sang et Or”, gdyż jest jednym z największych kandydatów do zajęcia miejsca w pierwszej trójce drugiej ligi francuskiej.

Ivan Lendrić, chorwacki napastnik podpisał trzyletni kontrakt i kosztował trzysta tysięcy euro. Jest to dobrze zrobiony biznes, Lens sporo zaoszczędziło na tym zawodniku, gdyż było mało prawdopodobne, że jakikolwiek klub kupi go za mniej niż milion euro. Snajper w ciągu swojej kariery grał już chyba wszędzie: w Grecji, Słowacji, Rumunii, Austrii, Włoszech, Chorwacji czy Bośni, w której występował w poprzednim sezonie. 25-latek w 32 meczach zdobył 19 bramek, czym zasłużył na zainteresowanie innych europejskich klubów.

Christos Tasoulis to lewy obrońca, który od trzech sezonów występował w greckim Panionios. Pewny punkt zespołu, który wystąpił w nim w 23 meczach Super Ligi. 26-latek został wypożyczony do Lens, podobnie jak Álvaro Lemos. Prawy obrońca przeniósł się z Celty Vigo, w której nie potrafił przebić się do pierwszego składu. Zagrał zaledwie w pięciu spotkaniach La Liga, pobyt w drugoligowej drużynie ma sprawić, że będzie grał regularnie i powróci do Hiszpanii z większą szansą występów w macierzystym klubie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze